Humor
- Panie kelner, ten obrus jest brudny. Proszê go chocia¿ prze³o¿yæ na drug± stronê!
- Ten obrus nie ma trzeciej strony.
* * *
Stara podkowa le¿y obok czterolistnej koniczyny. Po chwili odzywa siê:
- Szkoda, ¿e nikt nas nie znalaz³…
- Widocznie nie mamy szczê¶cia… - wzdycha koniczyna.
* * *
Zima. Po zajêcia w przedszkolu wychowawczyni zak³ada ch³opcu buty. Mêczy siê okropnie. Gdy je ju¿ za³o¿y³a, ch³opiec odzywa siê:
- Ale za³o¿y³a je pani na odwrót!
Wychowawczyni zdjê³a ch³opcu buty, mêcz±c siê przy tym okropnie. Wreszcie je za³o¿y³a. Wtedy ch³opiec znów siê odzywa:
- Ale to s± buty mojego brata!
Pani znów mêcz±c siê zdejmuje feralne buty, a gdy ju¿ je zdjê³a, ch³opiec mówi:
- Ale mama kaza³a mi w nich chodziæ!
Pani zabiera siê ponownie do zak³adania butów, mocno ju¿ zdenerwowana. Wreszcie, gdy buty uda³o siê za³o¿yæ, ju¿ spokojna, zak³ada ch³opcu czapkê i szalik. Na koñcu pyta go:
- A gdzie masz rêkawiczki?
Na to ch³opiec:
- W butach, proszê pani…
Sentencja tygodnia
¯ycie mo¿na zrozumieæ, patrz±c nañ tylko wstecz. ¯yæ jednak trzeba naprzód.
S. Kierkegaard
· Napisane przez Administrator
dnia November 18 2005
1628 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".