Boże Ciało (a ściślej – Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej) to w Kościele katolickim uroczystość liturgiczna ku czci Najświętszego Sakramentu. Wierni szczególnie wspominają Ostatnią Wieczerzę, w trakcie której Jezus dokonał przeistoczenia chleba i wina w swoje Ciało i swoją Krew. W Polsce Boże Ciało obchodzi się zawsze w czwartek po oktawie Zesłania Ducha Świętego, a więc jest to święto ruchome, które wypada zawsze 60 dni po Wielkanocy. Najwcześniej może przypaść 21 maja, a najpóźniej 24 czerwca.
Uroczystość Najświętszego Święto Ciała i Krwi Pańskiej zostało ustanowione na skutek widzeń, jakie miała bł. Julianna z Cornillon. W 1245 roku miała ona otrzymać objawienia, w których Chrystus żądał ustanowienia osobnego święta ku czci Najświętszej Eucharystii. Pod ich wpływem bp Robert ustanowił w 1246 r. takie święto dla diecezji Liege. W 1252 r. zostało ono rozszerzone na Germanię. W 1263 miał miejsce cud eucharystyczny w Orvieto, gdy hostia w rękach wątpiącego w transsubstancjację księdza zaczęła krwawić. W 1264 r. papież Urban IV bullą Transiturus ustanowił to święto dla całego Kościoła. Uzasadniając przyczyny wprowadzenia tego święta wskazał: zadośćuczynienie za znieważanie Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, błędy heretyków oraz uczczenie pamiątki ustanowienia Najświętszego Sakramentu, która w Wielki Czwartek nie może być uroczyście obchodzona ze względu na powagę Wielkiego Tygodnia. Jednakże ze względu na śmierć Urbana IV bulla ta nie została ogłoszona, a tym samym święto nie zostało ustanowione. Uczynił to dopiero papież Jan XXII, który umieścił powyższą bullę w tzw. Klementynach (Klementyny, czyli Clementinae lub Constitutiones Clementinae, to zbiór prawa kanonicznego promulgowany 25 października 1317 roku przez Jana XXII bullą Quoniam nulla).
W Polsce po raz pierwszy Święto Bożego Ciała wprowadził biskup Nanker w 1320 r. w diecezji krakowskiej. W późnym średniowieczu i renesansie największym sanktuarium kultu Bożego Ciała w Polsce był poznański kościół Bożego Ciała.
Od stuleci z obchodami święta Bożego Ciała łączyła się eucharystyczna procesja, w której udział brali królowie, duchowieństwo zakonne i diecezjalne, kościelne bractwa. szlachta, mieszczanie, przedstawiciele rzemieślniczych cechów i chłopi.
Jak wielkie znaczenie dla naszych przodków miał udział w uroczystych procesjach świadczą – niezbyt pochlebne zresztą – spory o pierwszeństwo w pochodzie procesyjnym, jakie miały miejsce wśród krakowskich bractw w XVII wieku. Wspomina nich, w wydanej kilka lat po zakończeniu II wojny światowej książce „Szkice krakowskie” krakowski historyk Adam Chmiel.
„Spory te – pisze Adama Chmiel – toczyły się między dwoma bractwami kościelnymi: Bractwem Różańca św. (Różańcowym) istniejącym przy kościele św. Trójcy (dominikanów) i Arcybractwem Męki Pańskiej, które miało osobą kaplicę w kościele św. Franciszka (franciszkanów). Były to dwa najliczniejsze bractwa kościelne w Krakowie. (…) Dwa tylko bractwa: Bractwo Różańcowe i Arcybractwo Męki Pańskiej wiodły ze są bezprzykładne spory o pierwszeństwo w procesji. Bractwo Różańcowe rościło sobie prawo do czwartego miejsca, które zajmowało Arcybractwo Męki Pańskiej”.
Spór ten musiał trwać od dawna, gdyż już biskup krakowski Bernard Maciejowski wydał 4 czerwca 1601 roku dekret o pierwszeństwie bractw kościelnych. Dekret ten ustalał porządek kolejności bractw i naznaczał Bractwu Różańca św. piąte miejsce, czyli miejsce po Bractwie Męki Pańskiej..
„Bractwo Męki Pańskiej czuwało pilnie przy każdej procesji, ażeby było na swoim miejscu i nie dało sposobności Bractwu Różańcowemu zajęcia swego miejsca. Dobre stosunki między oby bractwami nastały dopiero od r. 1700”.
W latach PRL-u władze komunistyczne dość szybko zaczęły ograniczać i zwalczać publiczne wyrazy kultu. Przez dziesięciolecia zabraniały na przykład tradycyjnej procesji z Wawelu na Rynek Główny w Krakowie. Również w Nowej Hucie procesje kierowane były poza obszary osiedli miejskich. Tylko krótko po odwilży 1956 r. sytuacja stała się bardziej normalna. W 1957 roku władze zgodziły się budowę pierwszego w Nowej Hucie kościoła, który miał zostać wybudowany na os. Teatralnym. A w latach 1957 i 1958 uroczyste procesje eucharystyczne wyruszały spod kaplicy w Bieńczycach i udawały się pod krzyż, który wyznaczał miejsce budowy nowego kościoła. Niestety, już w 1959 r. nie pozwolono pierwszemu proboszczowi Bieńczyc, ks. Stanisławowi Kościelnemu prowadzić procesji pod krzyż. Na argumenty, że w latach poprzednich na trasie procesji zawsze panował porządek i nigdy nie było żadnego wypadku, ks. Kościelny usłyszał od kierownika Wydziału ds. Wyznań, Leona Króla, iż „nie jest godzien procesji”. Król dodał także jeszcze powód swojej decyzji - by ludzie „nie przyzwyczajali się do tego miejsca, gdzie ma stanąć kościół”. Ostatecznie procesja Bożego Ciała w czwartek 28 maja 1959 r. przeszła od kaplicy w Bieńczycach ulicą Kocmyrzowską i drogą przez wieś powróciła do kaplicy. W parafii mogilskiej eucharystyczna procesja przez lata mogła udawać się wyłącznie w kierunku Wisły, a więc w kierunku osiedla wiejskiego.
W wolnej Polsce uroczyste procesje znów bez przeszkód odbywają na ulicach polskich miast. Tradycyjnie zatrzymują się kolejno przy czterech ołtarzach, przy których czytane są fragmenty każdej z Ewangelii, związane tematycznie z Eucharystią. W Polsce Boże Ciało jest dniem ustawowo wolnym od pracy.
(f)
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".