W Foto-Galerii NCK do 15 kwietnia br. FRANCISZEK TWARÓG – NAUCZYCIEL LUDOWY Z LUBOCZY
Franciszek Twaróg przyszed³ na ¶wiat 2 kwietnia 1891 roku we wsi £uczanowice, gdzie wcze¶niej zamieszka³ jego ojciec Kasper – góral z Rabki, który by³ robotnikiem rolnym u w³a¶ciciela maj±tku, W³adys³awa Mycielskiego. W rodzinie Franciszka by³o a¿ o¶mioro dzieci, co pogarsza³o jej nie³atw± sytuacjê materialn±. Mieszkali w starym, drewnianym, krytym strzech± domku dworskim stoj±cym pomiêdzy dwoma stawami. Pomimo biedy, Franciszek ukoñczy³ Seminarium Nauczycielskie. W latach nauki w seminarium nale¿a³ do tajnych kó³ek samokszta³ceniowych, by³ pi³karzem w “Wi¶le” i “Wawelu”, chodzi³ tak¿e na gimnastykê do krakowskiego “Soko³a”. ¦wiadectwo dojrza³o¶ci otrzyma³ w roku 1910 - w rocznicê zwyciêstwa pod Grunwaldem. W tym samym roku rozpocz±³ pracê w Czulicach, gdzie da³ siê poznaæ jako zdolny nauczyciel, dobrze radz±cy sobie nawet z 60-osobow± klas±. W wiejskiej ¶wietlicy, gdzie gromadzi³a siê po lekcjach dorastaj±ca m³odzie¿ urz±dza³ zabawy, odczyty i przedstawienia ujawniaj±c swe predyspozycje do pracy spo³ecznej. Za³o¿y³ nawet ma³± orkiestrê smyczkow±.
+ + +
Po trzech latach zosta³ przeniesiony przez Inspektorat Szkolny w Krakowie do Branic, gdzie doskonali³ siê w robotach rêcznych, ogrodnictwie, sadownictwie i hodowli pszczó³. W 1913 roku na fali d±¿eñ wolno¶ciowych za³o¿y³ Dru¿ynê Bartoszow± nale¿±c± do Chor±gwi w Krakowie. Po wybuchu pierwszej wojny ¶wiatowej dru¿yny te zosta³y rozwi±zane po odmowie z³o¿enia przysiêgi wojskowej na wierno¶æ Austrii, a Franciszek Twaróg powróci³ ze zgrupowania w Mszanie Dolnej do szko³y w Branicach. Jako nauczyciel, pisarz gminny, cz³onek komisji aprowizacyjnej i stra¿y po¿arnej zosta³ zwolniony ze s³u¿by wojskowej. W Branicach pozna³ sw± przysz³± ¿onê Teresê Starkel, która pracowa³a tam jako nauczycielka. Na w³asn± pro¶bê, po kilku latach pracy w Mogile i Branicach, zosta³ przeniesiony do zrujnowanej przez wojska austriackie i ¿andarmeriê szko³y w Luboczy. Czterdziestoletni dobytek szko³y zosta³ ca³kowicie zniszczony. Zniszczone zosta³y ³awki, sto³y, piece, wszystkie akta, pomoce naukowe i zbiory biblioteczne. Ocala³a tylko piecz±tka. Franciszek Twaróg maj±c 26 lat zosta³ kierownikiem tej placówki w dniu 7 maja 1917 roku.
Ze szko³± w Luboczy zwi±zany by³ najd³u¿ej, w roku 1934 ufundowa³ dla niej sztandar. W 1954 roku zosta³ usuniêty ze szko³y za odmowê zdjêcia krzy¿a. Do pracy w szkole przywrócono go po protestach mieszkañców Luboczy i Grêba³owa.
+ + +
Franciszek Twaróg by³ wielkim patriot± i nauczycielem, ale przede wszystkim – wychowawc±. Dzieci kocha³y go jak w³asnego ojca, traktuj±c szko³ê jak drugi dom. Uczy³ wszystkich przedmiotów. Prowadzi³ tak¿e rozmaite kursy: sadownictwa, pszczelarstwa, stolarstwa, robót rêcznych. Naucza³ równie¿ muzyki; by³ ¶wietnym skrzypkiem. Uwielbia³ graæ Schummana, za¶ jego ¿ona Teresa, równie¿ nauczycielka, gra³a wybornie na fortepianie. Franciszek Twaróg by³ tak¿e urodzonym spo³ecznikiem, inicjatorem budowy w 1934 roku Domu Ludowego w Luboczy i cz³onkiem-za³o¿ycielem rozmaitych kó³ np. Zwi±zku Nauczycielstwa Polskiego czy komitetów ds. Ochotniczych Stra¿y Po¿arnych, a po wojnie elektryfikacji wsi. Jedno z prezentowanych na wystawie zdjêæ przedstawia córkê Franciszka Twaroga, Mariê Zderkowsk±, stoj±c wraz z kole¿ankami: B³achówn± z Grêba³owa i Krupiank± z Luboczy. Z z ty³u, przy szkolnej stodole, stoi w garniturze Franciszek Twaróg. W tle widaæ jeszcze stodo³ê dworsk± i spichlerz Sióstr Norbertanek. Franciszek Twaróg mia³ wówczas 38 lat, a Marysia Twaro¿anka - 10. W tym samym 1929 roku w Pleszowie, podczas uroczysto¶ci do¿ynkowych i powitania Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – Ignacego Mo¶cickiego, wizytuj±cego ten urodzajny zak±tek kraju, Marysia deklamowa³a przed nim wiersz rozpoczynaj±cy siê od s³ów: My dzieci szkolne stajem wraz, By uczciæ Ciebie Panie, Jeste¶my wdziêczne, ¿e¶ i nas przyj±³ na powitanie. Przed prezydentem Mo¶cickim wyst±pi³a wtedy w stroju krakowskim, który specjalnie na tê okazjê kaza³ uszyæ jej ojciec, przeznaczaj±c na to ca³± sw± nauczycielsk± pensjê, czyli 100 z³otych.
Adam Gryczyñski
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".