W czasie ¦wi±t Bo¿ego Narodzenia, które obchodzimy uroczy¶cie w naszych domach, a tak¿e w naszych ko¶cio³ach, wypada pomy¶leæ o tych wszystkich, którzy tych piêknych i radosnych dni obchodziæ nie mog±. Od kilku miesiêcy agencje informacyjne podaj± wiadomo¶ci o tym, jak dramatycznie pogorszy³a siê sytuacja chrze¶cijan, mieszkaj±cych w Indiach. W czê¶ci tego ogromnego kraju, zamieszka³ego przez ponad 1 miliard ludno¶ci, trwaj± napady na ko¶cio³y i chrze¶cijañskie instytucje, a katolicy i protestanci s± prze¶ladowani i zmuszani do ukrywania swojej wiary.
Prze¶ladowania chrze¶cijan we wspó³czesnym ¶wiecie nie s± niczym wyj±tkowym. Ko¶ció³ katolicki szczególnie gorliwie zwalczany jest w pañstwach komunistycznych, przede wszystkim w Korei Pó³nocnej, w Chinach, Wietnamie, na Kubie. Ale równie¿ w wielu pañstwach islamskich katolicy s± dyskryminowani i nie mog± przyznawaæ siê do swojej religii. Najgorsza sytuacja panuje w Arabii Saudyjskiej i Iranie, ale z agresj± spotykaj± siê katolicy tak¿e w Syrii, Pakistanie, Sudanie, Indonezji. W wielu krajach Afryki trwaj± plemienne wojny, w czasie których na niebezpieczeñstwo nara¿eni s± misjonarze i zakonnicy. Na liczne trudno¶ci napotyka te¿ Ko¶ció³ katolicki w Rosji, gdzie ostatnio w niewyja¶nionych okoliczno¶ciach zamordowani zostali dwaj ksiê¿a jezuici.
Trzeba przyznaæ, ¿e Indie, szczególnie w tej czê¶ci, gdzie mieszka niewielu muzu³manów, uchodzi³y za kraj tolerancyjny wobec innych religii. Okaza³o siê jednak, ¿e organizatorami i uczestnikami ostatnich pogromów chrze¶cijan bynajmniej nie s± muzu³manie, ale fanatyczni wyznawcy hinduizmu, a wiêc religii przedstawianej jako pokojowa i wyrozumia³a dla innych wyznañ.
Czy jest jaka¶ szansa aby powstrzymaæ przemoc wobec chrze¶cijañskich mniejszo¶ci w Indiach? Czy indyjscy katolicy mog± liczyæ na nasze wsparcie i skuteczn± pomoc? Organizacja Narodów Zjednoczonych zosta³a powo³ana do obrony pokoju i powinna zareagowaæ na religijne prze¶ladowania. Jednak ONZ od lat nie jest zdolna do jakiegokolwiek realnego wysi³ku na rzecz za¿egnania ¶wiatowych, regionalnych czy lokalnych konfliktów. Ogromna rzesza kilkudziesiêciu tysiêcy urzêdników, zatrudnionych na etatach w rozmaitych biurach i instytucjach ONZ, po¿era bud¿et, za który mo¿na by wy¿ywiæ pó³ Afryki. Decyzje polityczne blokuj± pañstwa, które – wbrew demokratycznej zasadzie wiêkszo¶ci – posiadaj± prawo weta, przede wszystkim Rosja i Chiny. Decyzje mniejszego kalibru blokuje rozbudowana biurokracja, która g³ównie zajmuje siê obron± swoich posad. W sprawie indyjskich chrze¶cijan nie warto liczyæ na pomoc ONZ.
Na wniosek PiS polski Sejm przyj±³ uchwa³ê, zobowi±zuj±c± rz±d i ministerstwo spraw zagranicznych do podjêcia energicznych dzia³añ, na rzecz zapewnienia bezpieczeñstwa katolików w Indiach. Czy jednak rz±d Tuska zdecyduje siê na jakie¶ dyplomatyczne zabiegi? Polska na pewno nie zdo³a pozyskaæ w tej sprawie solidarnej postawy Unii Europejskiej, która uparcie wypiera siê swojego chrze¶cijañstwa. Na dzia³anie w pojedynkê Polska jest za s³aba i za biedna. Pozostaje wiêc nam jedynie przekazywaæ choæby skromne datki na pomoc dla chrze¶cijan w Indiach (ale uwaga na ró¿nych naci±gaczy – przekazujmy pieni±dze tylko za po¶rednictwem instytucji ko¶cielnych), a tak¿e modliæ siê o pokój dla nich, w czasie naszych spokojnych i bezpiecznych ¦wi±t.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia December 23 2008
1808 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".