Dni s± coraz d³u¿sze i coraz cieplejsze. Tej prawdy nie przes³oni³ nawet stosunkowo ch³odny pocz±tek tego miesi±ca. Coraz lepiej zaczyna braæ karp, powoli zaczyna o¿ywiaæ siê kara¶, i coraz czê¶ciej na haczyku pojawia siê leszcz. Zupe³nie dobrze ¿eruj± te¿ p³oæ, wzdrêga, ja¼ i lin. Mówi±c inaczej – zaczyna siê sezon na bia³± rybê. Ryby tej szukamy przede wszystkim w tych strefach wody, które ogrzewaj± siê szybciej. Przede wszystkim w przybrze¿nych pasach jezior i zbiorników. Sporo okazów medalowych p³oci z³owiono w³a¶nie w maju. P³ocie w tym okresie s± ruchliwe i ¿eruj± na ró¿nych g³êboko¶ciach. Dlatego wa¿ne jest umiejêtne nêcenie, by zatrzymaæ je na d³u¿sz± chwilê w naszym ³owisku. P³oæ, szczególnie wiêksza, jest bardzo ostro¿na i nieufna. Wêdka na p³ocie powinna byæ wiêc delikatna i na tyle czu³a, by umo¿liwia³a natychmiastowe zaciêcie. W po³owach p³oci sprawdzaj± siê zarówno czerwone jak i bia³e robaki. Doskona³± p³ociow± przynêt± s± równie¿ larwy chru¶cika. W maju warto te¿ zapolowaæ na lina. Warunkiem sukcesu jest jednak dobre rozpoznanie ³owiska i systematyczne zanêcanie. W charakterze przynêty sprawdzaj± siê m. in. bia³e i czerwone robaki, ¶limaki, pêczki ochotek oraz linowe ciasto. £owi±c w przybrze¿nej strefie jeziora czy zbiornika warto te¿ pomy¶leæ o okoniu. Ma³e okonki bior± praktycznie na te same przynêty co p³ocie czy liny, ale zastosowanie ¿ywej lub martwej rybki mo¿e sprawiæ, ¿e na przynêtê po³akomi siê naprawdê du¿a sztuka.
W maju szczególnie dobrze bierze szczupak, któremu z koñcem kwietnia skoñczy³ siê okres ochronny (na niektórych ³owiskach okres ochronny tej ryby rozszerzony zosta³ do 15-go, a nawet do koñca czerwca – najlepiej wiêc przed wyjazdem sprawdziæ, czy na danej wodzie istniej± jakie¶ specjalne obostrzenia dotycz±ce okresu ochronnego lub ochronnych wymiarów poszczególnych gatunków). Wyg³odzony po tarle szczupak ¿eruje intensywnie. Jest wiêc pole do popisu dla spinningistów. Szczupaka naj³atwiej trafiæ tam, gdzie przemieszczaj± siê stada drobnicy. A drobnicê naj³atwiej spotkaæ w strefie przybrze¿nej. I w³a¶nie w takich miejscach lubiê porzucaæ niewielk± srebrn± wahad³ówk±. Parê lat temu, w³a¶nie w maju wyci±gn±³em prawie 80-centymetrow± torpedê z ciep³ej p³ycizny jeziora ro¿nowskiego. Grasowa³ za drobnic±, a po³akomi³ siê na moj± wahad³ówkê.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia May 16 2008
1101 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".