Dwa tygodnie temu, przed pierwszą turą wyborów, w tym samym miejscu pisałem: „Nie wiem, komu Polacy powierzą urząd Pierwszej Osoby w państwie, komu powierzą urząd Prezydenta Rzeczpospolitej. Każdy podejmie indywidualną decyzję, na kogo odda swój głos”. Dzisiaj nadal tego nie wiem.
Tymczasem tak się składa, że Komisja Krajowa Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” udzieliła poparcia w wyborach na Prezydenta RP Karolowi Nawrockiemu oraz zadeklarowała, że zwróci się o poparcie tej kandydatury do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność” oraz ich rodzin. I tak też się składa, że ja również jestem członkiem „Solidarności” od samego początku, od momentu zaistnienia tego związku zawodowego. W „Solidarności” jestem do dzisiaj - formalnie jestem członkiem Komisji Uczelnianej NSZZ „Solidarność” w Uniwersytecie Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. I w najbliższą niedzielę, 1 czerwca, oddam swój głos na doktora Karola Nawrockiego.
I wreszcie tak się składa, że mam wielu znajomych w bardzo różnych środowiskach. I nawet nie podejrzewam, ale wiem, że w najbliższą niedzielę zachowają się bardzo różnie. Tak, jak różnie zachowają się Polacy. I wie to każdy. Ale spróbujmy powściągnąć emocje. Nie przeklinajmy siebie nawzajem. Przecież wybory się zakończą, i niezależnie od tego jaki będzie ich wynik, wszyscy będziemy musieli nadal żyć obok siebie.
Jan L. Franczyk
· Napisane przez Administrator
dnia May 28 2025
225 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".