Tak jakoś jest, że w życiu często na coś czekamy. A to na obiecane spotkanie z dawno niewidzianym znajomym. A to na listonosza, który ma przynieść należną nam emeryturę. A to na termin do lekarza specjalisty. To oczekiwanie wiąże się z jednej strony z większą lub mniejszą niecierpliwością, a z drugiej wypełnione bywa ekscytacją. Zapewne każdy z nas na coś w swoim życiu czekał. I potrafiłby przywołać związane z tym oczekiwaniem myśli i emocje.
Dla żyjących w naszym kraju katolików (a pomimo wszystko jest ich u nas przecież nadal sporo) w najbliższą niedzielę rozpoczyna się szczególny czas oczekiwania. Czas głęboko wpisany w polską tradycję. W polską kulturę. Rozpoczyna się Adwent. Dla katolików Adwent to czas podwójnego oczekiwania. Po pierwsze, to czas przygotowania do obchodzenia Uroczystości Narodzenia Pańskiego, w której wspominamy pierwsze przyjście Chrystusa na ziemię, w Betlejem, ponad dwa tysiące lat temu. A po drugie, Adwent to czas, który podkreśla także oczekiwanie na powtórne przyjście Chrystusa, które będzie miało miejsce na końcu czasów.
Dobrze jest się w Adwencie zatrzymać. Rozejrzeć wokół siebie. Oderwać na chwilę od codziennej krzątaniny. Dokładnie tak, jak w jednej z piosenek śpiewa związana z duszpasterstwem młodzież: „Zatrzymaj się na chwilę, /nad tym co w sercu kryjesz, /zatrzymaj się na chwilę /i pomyśl po co żyjesz”.
Jan L. Franczyk
· Napisane przez Administrator
dnia December 02 2024
171 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".