W pierwszym tygodniu maja, korzystaj±c z piêknej pogody, wybra³em siê wraz z Leszkiem i Andrzejem, moimi kolegami po kiju, nad Bobrowe Rozlewisko na skraju Puszczy Niepo³omickiej. Nie nastawiali¶my siê na jakie¶ super brania. Chcieli¶my raczej trochê posiedzieæ nad wod±, pogadaæ, powspominaæ i zaplanowaæ jakie¶ tegoroczne wypady na ryby.
Do wody posz³y trzy zestawy. Ja w charakterze przynêty na haczyk za³o¿y³em kilka ma³ych czerwonych robaków, Andrzej postanowi³ po³owiæ na pêczek robaków bia³ych, a Leszek na haczyk za³o¿y³ jedn±, wiêksz± dendrobenê, któr± przy grocie haczyka zablokowa³ bia³ym robakiem. Przynêty, mo¿na powiedzieæ, klasyczne. Mog³a wzi±æ p³oæ, móg³ wzi±æ leszcz, móg³ wzi±æ okoñ, a nawet karp. Pozosta³o tylko czekaæ na pierwsze majowe branie. - No, panowie, kto pierwszy wyci±gnie majow± rybkê, zostaje królem tego ³owiska – rzuci³ w nasz± stronê Andrzej. Przyjêli¶my jego propozycjê.
(Dokoñczenie za tydzieñ)
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia May 18 2024
383 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".