Zarówno stare wêdkarskie wygi, jak i ci, którzy dopiero zaczynaj± swoj± przygodê z wêdkowaniem, wiedz± ¿e nad wod± nale¿y zachowywaæ siê cicho. Bo ³atwo sp³oszyæ ryby, a wtedy z wêdkowania nici. Ale co tak naprawdê p³oszy ryby? Nasz widok? Cieñ jaki rzucamy na wodê? A mo¿e trzask ³ami±cej siê ga³êzi pod naszymi nogami? A mo¿e sam widok stoj±cego nad wod± wêdkarza?
Ichtiolodzy s± raczej zgodni, co do tego, ¿e ryba nie zdaje sobie sprawy z tego, co to jest cz³owiek, czyli nasz stoj±cy nad wod± wêdkarz. Ryba nie potrafi odró¿niæ go od na przyk³ad krowy, która tak¿e czasami pojawia siê nad wod±. I oczywi¶cie, ryba nie traktuje cz³owieka w kategoriach swojego wroga, którego nale¿y siê wystrzegaæ. Wszystko wskazuje na to, ¿e ryba bardziej boi siê ha³asu ni¿ widoku cz³owieka lub krowy. Ryba boi siê cz³owieka, bo on ha³asuje, porusza rêkami (na przyk³ad w trakcie zarzucania wêdki), tupie nogami chodz±c po brzegu. A z drugiej strony wielu z nas by³o zapewne ¶wiadkami takiej oto sytuacji, ¿e nawet ostro¿na ryba, jak kleñ chocia¿by, potrafi podej¶æ zupe³nie blisko, je¿eli przez d³u¿szy czas siedzimy cicho albo stoimy nieruchomo.
Inna sytuacja, która te¿ wi±¿e siê z p³oszeniem ryb, to odholowywanie zaciêtej ryby z ³owiska, w którym przebywa wiêksze stado. Rzecz w tym, aby¶my jak najszybciej odci±gnêli zaciêt± rybê poza obszar takiego ³owiska. W przeciwnym razie jej szarpanie siê, walka, bêd± skutecznie p³oszyæ kr±¿±ce wokó³ inne ryby. W efekcie zaciêta ryba mo¿e okazaæ siê jedyn±, jak± wyci±gniemy z wody w tym miejscu. Bo pozostaje, sp³oszone, zd±¿± ulotniæ siê z ³owiska.
Trochê inaczej zachowuj± siê niewielkie okonki. Ma³e okonie to ryby wyj±tkowe „ciekawskie” - je¿eli mo¿na u¿yæ takiego okre¶lenia. Sam obserwowa³em nieraz, jak zaciêtemu i holowanemu do brzegu niewielkiemu okonkowi towarzyszy³y dwa, a czasami trzy inne okonki podobnych rozmiarów, które wydawa³y siê bacznie obserwowaæ dlaczego ich kuzyn tak dziwnie siê zachowuje i zmierza prosto w kierunku brzegu.
Oczywi¶cie s± to tylko ogólne uwagi dotycz±ce zwi±zku pomiêdzy zachowaniem wêdkarza nad wod±, a tym, ¿e ryby nie bior±. I niby generalnie wszyscy wiedz±, ¿e nad wod± nale¿y zachowaæ ciszê i umiar w zakresie gwa³townych i p³osz±cych ryby ruchów. Ale co jaki¶ czas spotkaæ te¿ mo¿na nad wod± podchmielonych wêdkarzy, którzy stoj±c na chwiej±cych siê z lekka nogach, gromkim g³osem wykrzykuj± do odleg³ego o parê metrów kolegi: „A u ciebie bior±? Bo u mnie nic”.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia May 05 2024
664 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".