Kampania wyborcza wchodzi w decyduj±c± fazê. Komitety wyborcze ju¿ zosta³y zg³oszone, zbierane s± podpisy konieczne do rejestracji kandydatów. Niektóre partie ju¿ og³osi³y swoje listy wyborcze, inne odk³adaj± to na koniec sierpnia. Prawo i Sprawiedliwo¶æ ujawni³o ju¿ kandydatów do Senatu, jednym z nich w po³udniowej czê¶ci Krakowa bêdzie wicewojewoda Mateusz Ma³odziñski, m³ody, wykszta³cony i ¶wietnie przygotowany do roli pos³a. Platforma nie wymy¶li³a nic nowego, nadal stawia na dwóch, bardzo ju¿ ogranych senatorów.
Wszystkie partie i komitety, które w wyborach zamierzaj± wystawiæ swoje listy, zbieraj± ju¿ podpisy na ulicach, placach targowych, na osiedlach. Sprawdzajmy zawsze dok³adnie pod list± jakiej partii sk³adamy podpis, bo rozmaici aktywi¶ci mog± nas oszukiwaæ. Nie podpisujmy list antydemokratycznej opozycji, która nawo³uje do bojkotu referendum i tym samym wspiera proniemieck± politykê Tuska. Opozycja jest przera¿ona perspektyw± przegranych wyborów i zrobi wszystko, ¿eby oszukaæ i ok³amaæ wyborców.
Kraków jest miastem, z którym opozycja wi±¿e szczególne nadzieje. Wbrew obiegowej opinii o konserwatywnym, mieszczañskim Krakowie, mieszkamy w mie¶cie zdominowanym przez platformian± lewicê, w którym zdarzy³o siê nawet, ¿e poselski mandat zdoby³a postaæ, maj±ca zaprowadziæ w Sejmie obyczajow± rewolucjê. Dlaczego tak siê dzieje? Kraków trzydzie¶ci lat temu zaczê³a oplataæ sieæ lewych interesów, która z czasem umocni³a siê w prawdziw± o¶miornicê, licz±c± setki i tysi±ce osób, ³akomych w³adzy i pieniêdzy. Wszyscy oni, a tak¿e ich podw³adni, wspólnicy czy spadkobiercy ¿yli i ¿yj± w obawie, ¿e szachrajstwa wyjd± na wierzch i zgromadzone maj±tki przepadn± (niestety, teraz chodzi ju¿ tylko o te przekrêty, które nie zd±¿y³y siê przedawniæ). Trudno siê dziwiæ, ¿e zarówno oni, jak i ich rodziny, w Platformie i lewicy upatruj± gwarantów bezpieczeñstwa, którzy nie pozwol± ich skrzywdziæ. Nie trzeba dodawaæ, ¿e tak dzieje siê w wielu du¿ych miastach, gdzie – w przeciwieñstwie do ma³ych miejscowo¶ci – kontrola nad interesami lokalnych w³adz jest raczej iluzoryczna.
Zobaczymy, czy tak bêdzie i tym razem. W poprzednich wyborach, w 2019 roku, Prawo i Sprawiedliwo¶æ wprowadzi³o do Sejmu sze¶ciu pos³ów, Platforma czterech, lewica dwóch, a po jednym PSL i Konfederacja. Przewaga opozycji nad prawic± nie by³a wiêc zbyt wielka (8:6), ale to zas³uga trzech powiatów, w których PiS ma zdecydowan± przewagê i których g³osy liczone s± razem z miastem. Platforma zdoby³a te¿ w mie¶cie oba mandaty senatorskie, a PiS jeden w okrêgu podkrakowskim. Wprawdzie dwóch pos³ów Platformy, którzy wówczas zdobyli mandaty, opu¶ci³o ju¿ partiê Tuska (Ra¶ i Sonik), ale ich miejsce na listach wyborczych zajm± kolejni, gotowi bez skrupu³ów popieraæ totaln± opozycjê.
Do wyborów pozosta³y ju¿ tylko 53 dni. Byæ mo¿e opozycja znowu liczy na przyzwoity wynik w samym Krakowie, ale w ca³ym kraju wyborów nie wygra. Wa¿ny jest jednak ka¿dy g³os i taka skala zwyciêstwa PiS, aby nikt nie mia³ w±tpliwo¶ci, ¿e Polska pozostanie suwerennym, solidarnym i szybko rozwijaj±cym siê pañstwem.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia August 26 2023
396 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".