Kleñ jest w Polskich rzekach ryb± do¶æ pospolit±, chocia¿ wcale nie jest ryb±, która szczególnie czêsto go¶ci na wêdkarskim haczyku. Bo chocia¿ kleñ uchodzi za rybê ca³oroczn±, to znaczy tak±, któr± mo¿na z³owiæ od stycznia do grudnia, to równocze¶nie nale¿y do ryb szczególnie czujnych i p³ochliwych. Nawet wielu z tych, którzy rzadko wracaj± z ³owiska o pustym kiju, wiêkszego klenia widzia³o jedynie na zdjêciu w atlasie z rybami lub na fotografii zamieszczonej w „Wiadomo¶ciach Wêdkarskich”. Bo ³owienie kleni wymaga nie tylko specyficznej wiedzy ale i specyficznego zachowania siê nad wod±. Jednak je¶li ju¿ kto¶ tê wiedzê posiad³, kto nauczy³ siê klenie ³owiæ, ten bêdzie je ³owi³ do¶æ regularnie i w sporych ilo¶ciach.
A kleñ potrafi dostarczyæ niezapomnianych emocji. Piêknie opisa³ to Jacek S. Jó¼wiak w swojej, przywo³ywanej ju¿ przeze mnie ksi±¿ce „Sztuka ³owienia ryb w rzece”. Pisa³ on tak: „W czas zaciêty kleñ walczy piêknie. Nawet trzydziestocentymetrowy potrafi zdrowo potrz±sn±æ szczytówk±. Natomiast ryba wyro¶niêta, pó³torakilogramowa wymaga bardzo opanowanego, rozumnego holu. Zagro¿one klenie znaj± mnóstwo sztuczek pozwalaj±cych na uwolnienie siê od haka. Potrafi± uporczywie murowaæ do dna, czêsto wbijaj± siê w zawady. Odrobina luzu i wielkie klenisko umknie w dziurê miêdzy kamieniami, sk±d nie da siê ju¿ wyrwaæ.
Tu¿ po zaciêciu wielki kleñ mo¿e gnaæ pod pr±d, prosto na wêdkarza z ogromn± szybko¶ci±. Nawet ko³owrotek o najwiêkszym prze³o¿eniu nie skontruje rybiej desperacji. Sekunda, pó³torej i kleñ zakrêci o sto osiemdziesi±t stopni. Czasami uczyni to pod nogami wêdkarza, brodz±cemu otrze siê o wodery. Odrobinê zbyt sztywny kij, zacinaj±cy siê hamulczyk ko³owrotka spowoduj±, ¿e manewr taki uratuje kleniowi ¿ycie. Strzeli przypon, trza¶nie ¿y³ka przy agrafce, rozegnie siê hak czy groty kotwiczki…
Broni±cy siê kleñ potrafi te¿ znakomicie wykorzystaæ silny nurt rzeki. Bywa, ¿e po kilkunastominutowej walce ucieka z pr±dem i po dotarciu w strefê najsilniej pr±cej wody ustawia siê bokiem i za nic nie daje siê ruszyæ”.
Tak to z kleniami bywa. Ryby te na pewno nie s± wskazane dla wêdkarzy maj±cych problemy z sercem. Bo spotkanie z kleniem mo¿e doprowadziæ do nag³ego skoku ci¶nienia, a wszystko mo¿e zakoñczyæ siê nieplanowanym zawa³em. Serca oczywi¶cie.
A o tym, gdzie szukaæ kleni wiosn± napiszê w przysz³ym tygodniu.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia March 25 2023
613 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".