Wojna trwa wbrew wszelkim prognozom i przewidywaniom. Przede wszystkim wbrew planom Putina, który wyobra¿a³ sobie, ¿e pokona Ukrainê w trzy-cztery dni. Tyle czasu mia³o zaj±æ sparali¿owanie ukraiñskiej obrony, opanowanie Kijowa i ustanowienie tam tymczasowych w³adz, z³o¿onych z oddanych Rosji agentów. Rosyjska armia mia³a ponie¶æ niewielkie straty, zw³aszcza w ciê¿kim sprzêcie, a wystraszona ludno¶æ cywilna mia³a wymusiæ na ukraiñskich w³adzach szybk± kapitulacjê, przynajmniej w czê¶ci kraju po wschodniej stronie Dniepru. Wtedy ofensywa mia³a zostaæ wstrzymana, a Ukraina podzielona na trzy sektory (pierwszy to „niepodleg³e” republiki w Donbasie; drugi to czê¶æ z Kijowem, Charkowem i Odess±, „odzyskana” przez przyjazny Rosji rz±d, w rzeczywisto¶ci okupowana; trzeci to czê¶æ zachodnia ze Lwowem, która wobec powstania nowego rz±du w Kijowie mia³a siê podporz±dkowaæ „dla unikniêcia rozlewu krwi”). Ten plan nie zosta³ wykonany, poniewa¿ rosyjskie wojska napotka³y na silny opór, ponios³y ciê¿sze ni¿ siê spodziewano straty, a przewlek³o¶æ walk sk³oni³a Stany Zjednoczone i Europê do zastosowania rozszerzonej listy sankcji, bardziej dokuczliwych, ni¿ przewidywali to rosyjscy analitycy. Mo¿na powiedzieæ, ¿e Putin uleg³ w³asnej propagandzie, która przygotowa³a opiniê publiczn± na krótk± i zwyciêsk± operacjê.
Tymczasem ukraiñska armia okaza³a siê silniejsza i lepiej uzbrojona ni¿ to w Rosji oceniano (tak¿e na bie¿±co jest dozbrajana z zagranicy), wola walki wiêkszo¶ci spo³eczeñstwa mocniejsza, a zasiêg oddzia³ywania prorosyjskiej agentury znacznie przesadzony. Na to na³o¿y³y siê typowe cechy rosyjskiej organizacji: ba³agan na ty³ach, opó¼nienia w zaopatrzeniu frontowych jednostek w amunicjê, paliwo i ¿ywno¶æ, strach wy¿szych dowódców przed moskiewskim zwierzchnictwem, który sprawia³, ¿e pchali swoje oddzia³y naprzód bez uprzedniego ogniowego przygotowania, a tak¿e strach ni¿szych dowódców przed wy¿szymi, przez co ca³e kolumny pojazdów wje¿d¿a³y w strefê ostrza³u i by³y niszczone zanim przyst±pi³y do walki. To wszystko, a tak¿e zaskoczenie i zmêczenie rosyjskich ¿o³nierzy, którzy wprost z poligonów i æwiczeñ znale¼li siê nagle na prawdziwej wojnie, dzia³a³o na korzy¶æ zdeterminowanych obroñców. Putin, który od kilku dni ukrywa siê w jakim¶ bunkrze, przekona³ siê nagle, ¿e lekcewa¿ony przez niego prezydent Zelenski, sta³ siê prawdziwym przywódc± narodu, ¶wietnie wykorzystuj±cym narastaj±c± od lat niechêæ, wrogo¶æ, a nawet pogardê Ukraiñców wobec Rosjan.
Wojenne przewidywania, nie tylko Rosjan, ale tak¿e Zachodu, nie sprawdzi³y siê, Ukraina walczy, a Amerykanie, Brytyjczycy i pañstwa Unii Europejskiej, czêsto pod presj± opinii publicznej zdecydowa³y siê na dotkliwe sankcje, przez co rosyjski biznes przekona³ siê, ¿e interesu na tej wojnie, ani po niej, raczej nie zrobi. Najgro¼niejsze okaza³y siê sankcje technologiczne (st±d nerwowe wykupywanie sprzêtu elektronicznego), bankowe (nastêpstwem sta³o siê masowe wyp³acanie oszczêdno¶ci z banków), ale tak¿e powoduj±ce nieuchronne wstrzymanie lub opó¼nienie inwestycji sankcje w sektorze energetycznym, lotniczym czy kosmicznym.
Im d³u¿ej trwa ukraiñski opór tym Zachód lepiej zrozumie swoje b³êdy i jest nadzieja – na razie wci±¿ w±t³a – ¿e nie zechce ich powtarzaæ w przysz³o¶ci.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia March 05 2022
607 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".