Stan, w jakim się znaleźli Józef i Maryja w sytuacji utraty kontaktu z ich Synem Jezusem Jego Matka opisała słowami „ból serca”. Rodzice nie zatrzymali się jednak w poszukiwaniach póki nie odnaleźli swojego Skarbu. Któż nie uczyniłby podobnie?
A jak wygląda nasze poszukiwanie Chrystusa? Dla niejednego z nas – trzeba to z przykrością stwierdzić – żywy kontakt z Panem Jezusem w Eucharystii stał się co najwyżej opcjonalny. Może na święta? Może przy pogrzebie? Może… Czy takie zachowanie da się jeszcze nazwać miłością? Miłością aż do bólu serca?
ks. Piotr Gąsior
· Napisane przez Administrator
dnia December 24 2021
625 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".