Ostatnio dosz³o do bezprecedensowego konfliktu pomiêdzy polskim rz±dem, a Uni± Europejsk±. Tak, tak ¶wiadomie mówiê o takim konflikcie, bo decyzje podejmowane przez Trybuna³ Konstytucyjny to nic innego jak realizacja ustaleñ rz±dowych przez serwilistycznych ludzi powi±zanych z t± w³adz±. Przyjrzyjmy siê temu z bliska, bo to mo¿e byæ pocz±tek drogi zmierzaj±cej do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej, czyli Polexitu.
Ubieg³o ¶rodowe orzeczenie Trybuna³u Konstytucyjnego Julii Przy³êbskiej o tym, ¿e Polska nie musi siê stosowaæ do zabezpieczeñ wydawanych przez Trybuna³ Sprawiedliwo¶ci UE w praktyce odnosi siê do dwóch postanowieñ TSUE. Pierwsze z nich to zamro¿enie dzia³añ Izby Dyscyplinarnej. Drugie to dopiero co wydane w ubieg³y czwartek, dotyczy zamro¿enia wszystkich decyzji Izby Dyscyplinarnej co do sêdziów oraz zawieszenia kluczowych elementów „ustawy kagañcowej” pozwalaj±cej na usuwanie z zawodu sêdziów za próby pytania co do legalno¶ci dzia³ania sêdziów wybranych przez upolitycznion± Krajow± Radê S±downictwa.
TSUE da³a Komisji Europejskiej, która by³a wnioskodawc± orzeczenia, jeden miesi±c na powiadomienie jak wdra¿ane s± jego orzeczenia. Je¶li Komisja Europejska stwierdzi, ¿e orzeczenia s± bojkotowane przez Polskê, co ju¿ ma miejsce, mo¿e siê zwróciæ do TSUE o na³o¿enie kar finansowych za niepodporz±dkowanie siê postanowieniom unijnego Trybuna³u. TSUE nie jest zwi±zany ¿adnymi wide³kami finansowymi, a w ostateczno¶ci Bruksela mo¿e nawet nam potr±caæ pieni±dze z funduszy przyznanych Polsce, gdyby rz±d nie chcia³ dobrowolnie uiszczaæ na³o¿onych kar. To pocz±tek drogi do Polexitu.
O co w tym wszystkim chodzi? Otó¿ o likwidacjê jednej z podstawowych zasad demokratycznego pañstwa jak± jest niezawis³e s±downictwo. To niszczenie trójpodzia³u niezale¿nych w³adz: ustawodawczej, wykonawczej i s±downiczej, gdzie ta ostatnia ma zostaæ podporz±dkowana dwóm pozosta³ym. Unia Europejska nie chce do tego dopu¶ciæ z prozaicznych przyczyn. Jak mo¿na powierzaæ du¿e pieni±dze komu¶, kto likwiduje niezale¿ne s±downictwo? Przecie¿ podporz±dkowany w³adzy sêdzia nie wyda uczciwego wyroku o defraudacji unijnych pieniêdzy. Zatem trudno je powierzaæ pañstwu bez niezale¿nego s±downictwa.
Najwiêkszym w tym wszystkim fa³szem jest twierdzenie, ¿e unijny Trybuna³ Sprawiedliwo¶ci nie szanuje polskiej Konstytucji i uzurpuje sobie prawo do mieszania siê w nasze sprawy. A przecie¿ TSUE zawiesza tylko polsk± ustawê o dyscyplinowaniu sêdziów, nie za¶ polsk± Konstytucjê. Zreszt± ta ostatnia mówi wyra¼nie w art. 91 ust. 2, ¿e umowy miêdzynarodowe (a nimi s± traktaty unijne) maj± pierwszeñstwo przed ustawami, je¶li tych ustaw nie da siê pogodziæ z tymi umowami.
Trzeba postawiæ kropkê na i. Przecie¿ tu nie chodzi o ¿adn± obronê polskiej suwerenno¶ci, czy jakiej¶ reformy s±downictwa, bo system jest w zapa¶ci od kilku lat, a sprawy ci±gn± siê d³u¿ej ni¿ poprzednio. Chodzi jedynie o cyniczny interes polityczny w±skiej grupy ludzi, którzy chc± poprzez personalne ustawki podporz±dkowaæ sobie s±dy. Zatem nie chodzi tutaj o to, czy Konstytucja jest najwa¿niejsza, bo to jest oczywiste, co wynika z art. 8. Jednak mówi ona tak¿e o tym, ¿e unijne traktaty, które zreszt± zaakceptowali bracia Kaczyñscy s± ponad ustawami, którymi PiS chce uzale¿niæ od siebie s±dy. To co robi± obecnie s³ugusy tej partii to jedynie pokrêtna interpretacja naszej Konstytucji, a mowa o „niezawis³o¶ci” równa siê po prostu „lojalno¶ci wobec partii rz±dz±cej” i tworzenie jej kierowniczej roli, co ju¿ przed laty przerabiali¶my…
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia July 25 2021
461 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".