„Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem” /por. Łk 24/
Najpierw Mistrz z Nazaretu – syn cieśli musiał udowadniać uczniom swoje bóstwo, czyli że jest nie tylko człowiekiem ale zarazem Synem Bożym. Po zmartwychwstaniu konieczna była lekcja, że nadal jest osobą prawdziwie ludzką a nie jakimś duchem. Ciągle miał z nimi kłopot.
A jak jest ze mną? Czy mój Jezus jest bardziej Bogiem czy raczej postacią z dawnych dziejów? A może ani Tym, ani tym? Tylko jakąś mglistą figurą historyczną jak wielu innych przywódców religijnych, o których mogę powiedzieć tyle, ile wyczytam z Wikipedii. Jeśli tak, to Jego pytanie: „Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach?” odnosi się również do mnie.
ks. Piotr Gąsior
· Napisane przez Administrator
dnia April 16 2021
726 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".