„Drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami” /por. J 20/
Drzwi to w gruncie rzeczy jedna z bardziej symbolicznych rzeczy. Przy całej swej przydatności w każdym domu czy gospodarstwie można je interpretować również duchowo. Nasze drzwi serca - umysłu na coś otwieramy lub z jakiegoś powodu zamykamy.
Ewangelista opisał emocje uczniów Jezusa już po zmartwychwstaniu, że lękali się innych Żydów. Ich drzwi materialne i - aż do czasu zstąpienia Ducha Świętego- również drzwi psychiczne były na tamtych ludzi zaryglowane. Apostołowie zamienili wieczernik w swoiste izolatorium. Paradoksalnie zatem taki właśnie etap musiał przejść w swoich początkach rodzący się Kościół. Czyż to nie zastanawiające?
ks. Piotr Gąsior
· Napisane przez Administrator
dnia April 09 2021
616 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".