Czy kampania wyborcza ju¿ ruszy³a? Jak dot±d tylko Prawo i Sprawiedliwo¶æ intensywnie szykuje siê do wyborów: sztab wyborczy dzia³a od paru tygodni, trwaj± spotkania w terenie, w najbli¿szy weekend zaczyna siê wielka konwencja programowa PiS w Katowicach, na której ponad 400 ekspertów przedyskutuje rozmaite projekty i plany na nastêpn± kadencjê. Zaraz potem zbierze siê zespó³ redakcyjny, który podsumuje wyniki konwencji i zredaguje ostateczn± wersjê programu wyborczego. W miêdzyczasie ustalone zostan± listy wyborcze, a pos³owie, senatorowie i europos³owie PiS otrzymaj± harmonogram dzia³añ w powiatach. Prawo i Sprawiedliwo¶æ wci±¿ ma bardzo dobre wyniki w sonda¿ach, ale powa¿nie przygotowuje siê do wyborczej konfrontacji.
Tymczasem opozycja nadal nie mo¿e pozbieraæ siê po majowej klêsce w wyborach do europarlamentu. Nie tylko, ¿e rozpad³a siê Koalicja Europejska, to tworz±ce j± partie nie s± w stanie ustaliæ, czy jesieni± pójd± do wyborów pod w³asnymi szyldami, czy zdecyduj± siê na samodzielny start. Platforma przejê³a pos³ów Nowoczesnej (ciekawe, czy tak¿e d³ugi tej partyjki) i teraz udaje, ¿e ma koalicjanta, ale dla wszystkich jest jasne, ¿e ten koalicjant ju¿ nie istnieje. SLD chcia³oby znów na plecach Platformy ulokowaæ w Sejmie paru pos³ów, ale równocze¶nie czê¶æ dzia³aczy Sojuszu wola³aby tworzyæ w³asne porozumienie lewicy z ró¿nymi radykalnymi grupkami. Czy Platformie op³aca siê przygarniêcie resztek elektoratu postkomuny to raczej w±tpliwe, ale dla Schetyny szeroki sojusz anty-PiS to jedyne polityczne osi±gniêcie, wiêc trzyma siê go kurczowo. Tym bardziej, gdy okaza³o siê, ¿e gwiazda Tuska ju¿ przygas³a, a jego krajowe wystêpy zakoñczy³y siê smutnym blama¿em. Schetyna gotów jest oddaæ nawet trzeci± czê¶æ mandatów SLD, byle tylko utrzymaæ koalicjê, ale pos³owie i dzia³acze Platformy nie widz± w tym ¿adnego interesu. S³abo¶ci± Platformy jest brak pozytywnego programu na przysz³o¶æ, a przygarniêcie SLD spowoduje, ¿e jedyn± propozycj± Platformy stan± siê ¿±dania postkomuny, np. o przywróceniu przywilejów emerytalnych ubekom.
Nie jest te¿ jasne co zrobi Kosiniak-Kamysz wobec narastaj±cego zniechêcenia dawnych wyborców PSL. Jego wystêpy na wiecach KOD-u, oklaskiwanie frustratów, atakuj±cych Ko¶ció³, udzia³ w „têczowych” sojuszach, obiecywanie „koalicji” z pojedynczymi wyrzutkami z PO – to wszystko zrazi³o dawnych zwolenników i nie wró¿y wyborczego powodzenia. Pozosta³y mu wiêc rozmowy z Kukizem, a raczej z tymi pos³ami, którzy jeszcze nie zadeklarowali ochoty przej¶cia do PiS. Kto dzisiaj uwierzy, ¿e porozumienie dwóch partii, które nie maj± du¿ych szans na przekroczenie progu wyborczego, poprawi ich sytuacjê? PSL systematycznie traci wyborców, ale kierownictwo partii udaje, ¿e „nic siê nie sta³o” i nadal drepcze w miejscu, podczas gdy czas nieuchronnie ucieka.
Zbieranina politycznych nieudaczników, która usi³owa³a utworzyæ jaki¶ twór na prawo od PiS, ju¿ siê rozpad³a, a ci wszyscy, którzy nadal odnosz± siê do tradycji Stronnictwa Narodowego czy my¶li politycznej Romana Dmowskiego, patrz± z przera¿eniem, jak skutecznie kompromituj± ich obecni „przywódcy” tego ¶rodowiska. Jedynym celem Konfederacji czy podobnych pomys³ów jest os³abienie PiS i odebranie mu choæby jednego procenta g³osów. Kto jest tym zainteresowany, to dobrze wiadomo. Polska powoli staje siê krajem rywalizacji dwóch partii i kto tego nie rozumie, ten w polityce nie odegra ju¿ powa¿niejszej roli.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia July 05 2019
1138 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".