Przed¶wi±teczne dni nie zapowiadaj± politycznego uspokojenia. Opozycja po raz kolejny przeprowadza sejmow± farsê pod tytu³em wotum nieufno¶ci dla premiera. Opozycja wie, ¿e nie ma ¿adnej mo¿liwo¶ci zebrania odpowiedniej ilo¶ci g³osów, ¿eby taki wniosek mia³ szansê powodzenia, zamierza jednak podnie¶æ na duchu swoich coraz bardziej zniechêconych zwolenników. Równocze¶nie usi³uje przekonaæ opiniê publiczn±, ¿e w najbli¿szych wyborach parlamentarnych powa¿nie bierze pod uwagê szerok± koalicjê wszystkich partii, zjednoczonych przeciwko Prawu i Sprawiedliwo¶ci. W rzeczywisto¶ci dzieje siê wrêcz odwrotnie, bo opozycja dzieli siê, a nie ³±czy. Wprawdzie grupa pos³ów Nowoczesnej porzuci³a w³asn± partiê i powiêkszy³a szeregi Platformy w Sejmie, ale tym samym Nowoczesna ma ju¿ za ma³o pos³ów by tworzyæ klub parlamentarny, którego posiadanie jest warunkiem powa¿nego uczestniczenia w sejmowej polityce. Czyli jest to kolejny podzia³, a nie ³±czenie czegokolwiek. Tymczasem Platforma, która sama zlikwidowa³a w³asnego sojusznika, zmieni³a nazwê swojego klubu na Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska (PO-KO). Z kim jest ta koalicja? Z Nowoczesn±, która przestaje istnieæ? Nowoczesna, aby uratowaæ klub, musia³a „po¿yczyæ” jednego pos³a z PSL, ale ochotê na koalicjê z Platform± chyba bezpowrotnie straci³a. Jest w±tpliwe, ¿eby przetrwa³a do wyborów.
Odej¶cie pos³ów Nowoczesnej do Platformy to nie jedyny przypadek podzia³ów w¶ród dzia³aczy opozycji. Petru, usuniêty z Nowoczesnej przez krzykliwe pos³anki, zak³ada w³asn± partiê. Po co? Tego nikt nie wie, ale z pewno¶ci± jego dawne kole¿anki, dzi¶ ju¿ w Platformie, nie zechc± go widzieæ w opozycyjnej koalicji. Podobnie do koalicji nie wybiera siê Biedroñ, by³y pose³ SLD i Ruchu Palikota, który… te¿ zak³ada w³asn± partiê. Zabawy przed ¦wiêtami nie zabraknie.
SLD ju¿ nie ma z czego siê dzieliæ, podobnie PSL. Platforma mo¿e liczyæ na gor±ce poparcie TVN, ale do koalicji to za ma³o. Kukiz te¿ prawdopodobnie do wyborów nie przetrwa. Jest jeszcze partia Razem, najbardziej na lewo, ale cieszy siê poparciem tak nik³ym, ¿e jej udzia³ w koalicji – raczej niemo¿liwy z powodu ideologicznego zacietrzewienia – nie ma ¿adnego znaczenia.
W Europie te¿ niespokojnie, we Francji uczestnicy brutalnie t³umionych demonstracji domagaj± siê ust±pienia prezydenta Macrona. W Portugalii odby³ siê zjazd Partii Europejskich Socjalistów, na którym ustalono kandydaturê Timmermansa, polityka znanego z antypolskiej fobii, na nowego po Tusku, przewodnicz±cego Komisji Europejskiej. W swoim przemówieniu Timmermans odgra¿a³ siê, ¿e bêdzie walczyæ z rz±dem w Polsce. Zapewnia³ te¿ s³uchaczy, ¿e „zwyciê¿ymy równie¿ na Wêgrzech”. Biedak dobrze wie, ¿e socjali¶ci s± tam w kompletnej rozsypce, a partia Orbana po raz trzeci wygra³a wybory. Zamiast martwiæ siê o bitych demonstrantów w Pary¿u i innych miastach Francji, Timmermans bredzi na temat losu demokracji w Polsce. Widocznie nie odstaje od poziomu Wa³êsy, który robi z siebie b³azna je¿d¿±c po ¶wiecie w koszulce z napisem: konstytucja.
¦wiêta szybko min±, problemy polityczne pozostan±. Platforma bêdzie udawaæ, ¿e buduje koalicjê, Nowoczesna, ¿e jeszcze istnieje, Petru i Biedroñ, ¿e zak³adaj± partie, a Timmermans, ¿e jest powa¿nym politykiem. Wszystkiego najlepszego.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia December 15 2018
951 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".