W Krakowie sensacja goni sensacjê: aresztowania w magistracie, nag³e odwo³anie pani wiceprezydent, panika Majchrowskiego. Do wyborów samorz±dowych jeszcze ponad dwa miesi±ce, a polityczna atmosfera robi siê gor±ca, jak na finiszu kampanii. Tym bardziej, ¿e trwaj± k³ótnie w partiach popieraj±cych obecnego prezydenta miasta, a czo³owi dzia³acze ³api± siê za g³owy komentuj±c fakt, ¿e ich ugrupowania odda³y wybory walkowerem. Czy Platforma mo¿e jeszcze uwa¿aæ siê za znacz±c± si³ê polityczn±, skoro nie znalaz³a nikogo, kto zgodzi³by siê kandydowaæ i mia³by w Krakowie jakie¶ szanse? Trudno siê dziwiæ Nowoczesnej czy Kukizowi ’15, którzy nie maj± w³asnych struktur, ale Platforma, spadkobierczyni nieboszczki Unii Wolno¶ci, zwykle dysponowa³a w Krakowie krêgiem swoich sympatyków. Jak siê teraz czuj±, kiedy s³ysz±, ¿e ich ulubieñcy nie maj± odwagi stan±æ do wyborczej rywalizacji?
W tej sytuacji wiele siê mówi o potrzebie tworzenia nowej partii, g³ównie dla zawiedzionych zwolenników Platformy. Kiedy¶ tak± parti± chcia³a byæ Nowoczesna, ale skoñczy³a jako kabaretowy zespó³ inteligentnych inaczej. Tak± partiê zamierzali te¿ tworzyæ samorz±dowcy (Bezpartyjny Blok Partyjnych Weteranów Unii Wolno¶ci i PSL), ale skoñczy³o siê na paru nudnych zjazdach i pustej gadaninie. Na czele mia³o stan±æ kilku prezydentów du¿ych miast, ale ambicje okaza³y siê silniejsze od politycznego rozs±dku. Dzisiaj „bezpartyjni” prezydenci, tacy jak Adamowicz w Gdañsku, Gronkiewicz-Waltz w Warszawie, czy Majchrowski w Krakowie, usi³uj± jeszcze utrzymaæ siê na politycznej powierzchni, ale zarówno ich dotychczasowe dokonania, jak i pazerne otoczenie, bezlito¶nie ¶ci±gaj± ich na dno. Przed wyborami samorz±dowymi nic ju¿ nie powstanie, a obietnice uruchomienia nowej partii po wyborach, wydaj± siê nie mieæ nic wspólnego z realnymi mo¿liwo¶ciami. Na kogo wiêc maj± g³osowaæ krewni i znajomi Klicha, Rasia, czy Lassoty? Nawet gdyby chcieli, nie mog±, bo Platforma nie ma swojego kandydata.
O nowej partii mówi siê te¿ na lewicy, co jest o tyle zabawne, ¿e lewacy ró¿nych odcieni maj± te same has³a, ale niezdolnych do wspó³pracy liderów. Stare SLD ratuje siê obron± emerytalnych przywilejów dla ubeków, dziêki czemu pojawi³o siê w sonda¿ach oko³o progu wyborczego, ale pozosta³e lewicowe kanapy k³óc± siê miêdzy sob± o to, kto bardziej promuje homoseksualizm albo mocniej popiera aborcjê. Nie powiod³y siê próby powo³ania Partii Czytelników Gazety Wyborczej ani Partii Widzów TVN24, tak jak nie powsta³o Stronnictwo Trzymaj±cych ¦wieczki Pod S±dami, ani Partia Tupi±cych W Barierki Pod Sejmem. Lewica nie ma w Sejmie swojej reprezentacji i wszystko wskazuje na to, ¿e tak zostanie. Chyba ¿e pose³ Niesio³owski, który by³ ju¿ w ZChN, w Platformie, a teraz jest w kole PSL, zdecyduje siê reprezentowaæ komunê.
A mo¿e co¶ jeszcze siê zdarzy? Skoro we Wroc³awiu Platforma wycofa³a swojego kandydata Ujazdowskiego, a w Warszawie podobno ma wycofaæ Trzaskowskiego, to dlaczego w Krakowie nie mia³aby zdecydowaæ siê powierzyæ losów kampanii europos³ance Ró¿y Thun (która podobno bardzo chcia³a) albo Bogus³awowi Sonikowi (który przynajmniej zrobi³by lepszy wynik). W ka¿dym razie sojusz „wszystkich przeciw PiS” raczej o¶miesza Majchrowskiego, a partiom nie wró¿y powodzenia w przysz³orocznych wyborach parlamentarnych.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia August 18 2018
909 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".