Za nieca³e dwa tygodnie marzec – miesi±c, który nale¿y do moich ulubionych. Nie dlatego, ¿e za oknem ju¿ wiosna w pe³ni, ¿e kwitn± drzewa i bzycz± pszczo³y. Ulubiony przede wszystkim dlatego, ¿e ju¿ po zimie. Marzec zwiastuje wiosnê, ale – w dalszej perspektywie zwiastuje te¿ lato. A po nim – oby tak by³o w tym roku – z³ot±, polsk± jesieñ. Marzec otwiera po prostu kolejny wêdkarski sezon, który bêdzie trwa³ a¿ do listopada (je¶li w listopadzie bêdzie pogoda ³askawa).
W marcu dni s± coraz d³u¿sze i coraz cieplejsze, chocia¿ pogoda jest bardzo zmienna i kapry¶na – wiadomo, w marcu jak w garncu. Za to na podmok³ych ³±kach zauwa¿yæ mo¿na pierwsze kwiaty kaczeñca. W powietrzu widaæ klucze powracaj±cych ¿urawi. Lada moment pojawi± siê kaczki krzy¿ówki, ³yski… Nad wod± obserwowaæ mo¿na ³abêdzie i gêsi gêgawe. Woda, co prawda, jest jeszcze martwa, bez ro¶linno¶ci, ale pojawiaj± siê za to wodne owady i drobne bezkrêgowce. Po po³owie marca obudzi siê ¿aba trawna, która zacznie sk³adaæ w wodzie skrzek. W norach, na stromych brzegach rzek zimorodki zaczynaj± zak³adaæ gniazda. Przyroda budzi siê do ¿ycia.
Ale woda, po zimie, jest jeszcze dostatecznie ch³odna, by ¿erowa³ miêtus. A gdzie go szukaæ? W jeziorach trzyma siê wiêkszych g³êboko¶ci. W rzekach jego kryjówkami s± pnie zatopionych drzew, podwodne g³azy, rzeczne ostrogi, czelu¶cie m³yñskich jazów, wymyte przez wodê brzegowe pó³ki, a tak¿e pl±tanina podwodnych korzeni drzew rosn±cych na brzegu. Wszêdzie tam mo¿na liczyæ na miêtusa. Ale jak ³atwo zauwa¿yæ, niemal wszystkie wspomniane miejsca nios± ze sob± olbrzymie ryzyko zaczepów. Przykrych tym bardziej, gdy ³owimy noc±. Dlatego sprzêt u¿ywany do po³owu tej ryby powinien byæ solidny – nie zw wzglêdu na si³ê czy wielko¶æ po³awianych miêtusów, ale w³a¶nie z uwagi na mo¿liwe zaczepy.
Miêtus nie nale¿y do ryb wybrednych i bierze praktycznie na wszystkie przynêty zwierzêce: ¿abki (dobr± przynêt± na miêtusa jest wspomniana wcze¶niej ¿aba trawna), czerwone robaki, rosówki, filety z ryb, martwe rybki, jelita drobiowe, s³oninê, w±trobê, skrzep³± krew itd. W czasie ¿erowania miêtus kieruje siê wêchem i dlatego od ¿ywca skuteczniejsze s± kawa³ki ryby ni¿ ca³a rybka. Przynêta powinna le¿eæ na dnie, a my – przynajmniej co pó³ godziny – powinni¶my sprawdzaæ, czy na haczyku nie zawiesi³ siê jaki¶ miêtus, poniewa¿ samego brania mo¿emy nie zauwa¿yæ.
Miêso miêtusa jest bia³e i chude. W¶ród znawców uchodzi za bardzo smaczne. Jako przysmak traktowana jest t³usta miêtusowa w±troba, która niekiedy stanowi 10 proc. ca³ego ciê¿aru cia³a miêtusa. Niew±tpliw± zalet± tej ryby jest prawie ca³kowity brak o¶ci. Trudne do usuniêcia w trakcie skrobania s± jedynie drobne i mocno osadzone ³uski. Dlatego najlepiej miêtusa po prostu oskórowaæ (podobnie jak czyni siê to w przypadku wêgorzy). I jeszcze jedna uwaga. Miêtus mo¿e przenosiæ na cz³owieka pewien gatunek tasiemca, dlatego miêso tej ryby powinno zostaæ poddane starannej obróbce termicznej.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia February 17 2018
986 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".