W rzece wyróżnić można kilka charakterystycznych stref, typowych dla różnych gatunków ryb. Tak jest na przykład ze strefą przypowierzchniową. Charakterystycznym pokarmem obecnym w tej strefie są padające z powietrza owady. Strefę tę eksploatują przede wszystkim ukleje oraz (uwaga!) polujące na te drobne rybki bolenie, które do tej strefy zapuszczają się nie po spadające z góry owady, lecz właśnie po nasze srebrzyste małe rybki. Czasami w strefie tej spotkać można również klenie, jelce i jazie. Tak pisałem w ubiegłym tygodniu i obiecywałem, że w kolejnym felietonie opiszę pozostałe strefy żerowania ryb w rzece. Cóż, słowo się rzekło, kobyłka u płota. Zabieram się zatem za obiecaną charakterystykę.
Kolejną strefą żeru jest strefa śródroślinna, którą tworzą skupiska łodyg i liści roślin. To wśród tych roślin żyją drobne zwierzęta. Tam rozwijają się glony. To „pionowa” strefa żeru. Spotykamy w niej przede wszystkim płocie. W letnie noce złowić tam można duże karpiowate, a jeśli w danej rzece występują – również węgorze.
Do strefy śródroślinnej przylega strefa pogranicza nurtu. Podłożem tej strefy są stoki boczne koryta. To rejon polowań szczupaków i okoni, a w nocy suma. Drapieżniki ściągają tutaj za karpiowatą drobnicą i pojawiającymi się żabami. Gdy nadejdzie zmrok, w rejonie tym pojawiają się duże karpie, a zwłaszcza leszcze.
Strefa przydenna, to kolejna charakterystyczna strefa żeru. Obejmuje ona powierzchnię kilku typów dna i przyległą do niego warstwę wody. Bazą pokarmową są tutaj większe bezkręgowce żyjące na powierzchni dna, najmniejsze zwierzęta bytujące na kamieniach, a także sama roślinność. Kolejne rybie przysmaki stanowią drobne ryby przydenne, minogi oraz pokarm nanoszony z innych stref, a także spoza rzeki. Strefę tę eksploatują przede wszystkim klenie, sandacze, okonie, brzany i świnki.
Kolejną strefą żeru jest strefa śróddenna, która obejmuje warstwę materiału organicznego i mineralnego, który wyściela łożysko rzeki. Tą materią może być muł, glina, piasek, żwir czy otoczaki. Między cząstkami tego materiału znaleźć można liczne gatunki bezkręgowców (pijawki, skorupiaki, larwy owadów) a także larwy minoga. W miękkim, mulistym dnie ryją swoimi ryjkowatymi pyszczkami leszcze, w sypkim – kiełbie, a dnem z otoczaków zawiadują brzany.
Wydaje się, że są to najbardziej charakterystyczne strefy żeru w rzekach. Oczywiście, w zależności od charakteru rzeki różnie one wyglądają i nie zawsze wszystkie występują. Na terenach podgórskich w wielu rzekach roślinność wodna jest wyjątkowo uboga – w innych, nizinnych, są wręcz podwodne roślinne łąki. A to wszystko przekłada się przecież zarówno na ilość ryb jak i rodzaj żyjących w takich wodach gatunków.
Jakub Kleń
· Napisane przez Administrator
dnia December 23 2017
1079 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".