Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2024.12.20] O karpi...
· [2024.12.20] Paradok...
· Na niedzielę 22 grud...
· [2024.12.20] Stracon...
· [2024.12.13] Na bole...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2017.09.15] Jesień coraz bliżej
Wprawdzie pierwsza połowa września była bardzo ciepła i słoneczna, ale nie łudźmy się – powoli ale nieubłaganie zbliża się jesień. Dnia już wyraźnie ubyło, a noce bywają naprawdę chłodne. Można tylko marzyć, by tegoroczna jesień była typową polską jesienią – ciepłą, z babim latem i słońcem, które będzie łagodnie grzało kości wędkarza. A jak będzie naprawdę, przekonamy się za kilka tygodni.
Jesień to dla wędkarzy czas polowania na drapieżniki. W miarę jak woda się ochładza, kończy się okres najbardziej intensywnego żerowania ryb niedrapieżnych. Powoli zaczyna obumierać miękka roślinność podwodna. To z kolei pociąga za sobą ograniczenie rozwoju wszelkich bezkręgowców, stanowiących naturalny pokarm dla ryb. Silnie porośnięte roślinnością pasy przybrzeżne powoli tracą swoją wartość żerowiskową. Ryby żyjące dotychczas w tej strefie zaczynają schodzić niżej, na porośnięte mchem i moczarką kanadyjską podwodne łąki. Te rośliny również zgniją, ale trochę później – to gnicie rozpoczyna się gdzieś w połowie października i trwa do połowy listopada. Wtedy ryby schodzą jeszcze niżej.
Gdy ryby spokojnego żeru (płocie, leszcze, karasie, wzdręgi czy karpie) kończą okres intensywnego żerowania, drapieżniki w tym czasie odżywiają się intensywnie. Okonie, szczupaki, sandacze, to ryby jesieni.
Okonie rozpoczynają swoją „rzeź” na drobnicy. A ta, atakowana, wyskakuje masowo nad powierzchnię wody. I jeśli w danym regionie występują rybitwy, drobnica pada ofiarą tych ptaków. Ale takie poruszenie nad wodą, to doskonały znak dla wędkarza, że warto w takim miejscu zapolować na okonie.
Szczupak z kolei nie lubi gonić za zdobyczą. Woli zaczaić się gdzieś w ukryciu i czekać na nieostrożną ofiarę. Warto wiedzieć, że jesienią drobnica płoci, w odróżnieniu od innych gatunków, nie schodzi w głębsze partie wody ale trzyma się trzcin aż do wystąpienia pierwszej cienkiej warstwy lodu. I właśnie w okolicach trzcin warto szukać szczupaka.
Jesień to także dobry czas połowu sandaczy. Ryb tych w jeziorach i zbiornikach zaporowych szukamy nad podwodnymi górkami, nad stokami przybrzeżnej ławicy, a późną jesienią w głębszych partiach wody tych samych rejonów.
Jesienią dobre wyniki w połowie ryb drapieżnych możemy uzyskać łowiąc zarówno z użyciem żywczyków jak i używając przynęt sztucznych – blach czy gumek. Trudno powiedzieć, która z metod wróży lepszą skuteczność: spławik z żywcem czy spinning z blachą. Wydaje się, że jeśli nie znamy łowiska, to większe prawdopodobieństwo zahaczenia szczupaka czy sandacza będzie przy użyciu spinningówki. Bo po prostu spenetrujemy większe obszary jeziora czy zbiornika.
Jakub Kleń
 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.09 30,019,682 unikalnych wizyt