Co zrobi opozycja, gdy 25 stycznia rozpocznie siê normalne posiedzenie Sejmu? Na to pytanie, które dzi¶ zadaj± komentatorzy i dziennikarze, nie znaj± odpowiedzi ani Schetyna, ani Petru. Kompromitacja Platformy podczas okupacji sejmowej sali, a potem jej kapitulacja bez wyja¶nienia, czemu mia³a s³u¿yæ trzytygodniowa awantura, nie wró¿± tej partii nic dobrego. M³odzi krzykacze z PO pocieszaj± siê faktem, ¿e w¶ród zwolenników Platformy jest wystarczaj±co liczna grupa popieraj±ca sejmowe chuligañstwo, aby starczy³o g³osów na ich ponowny wybór do Sejmu za nieca³e trzy lata. Ale liderzy tej partii musz± braæ pod uwagê nie b³azeñskie popisy grupki pos³ów, ale wynik wyborczy ca³ego ugrupowania. A sonda¿e nie s± ³askawe i wynik Platformy wci±¿ utrzymuje siê na poziomie 20 procent lub nieco mniej, czyli o kilka punktów procentowych poni¿ej wyniku wyborów z 2015 roku. Jeszcze parê awantur i oka¿e siê, ¿e Platforma – jak niegdy¶ Unia Wolno¶ci – nie sforsuje progu wyborczego. Tym bardziej, ¿e wewn±trz partii trwaj± bezlitosne walki frakcji: „m³odych” ze „starymi”, „radyka³ów” z „umiarkowanymi”, „interesiarzy” z „ideowcami”. W najbli¿szych miesi±cach oka¿e siê, czy o¶mieszona partia podzieli siê, czy zachowa jedno¶æ.
Nowoczesna jest w jeszcze gorszej sytuacji, bo po chwilowych zachwytach liberalnej lewicy nad „parti± finansjery”, okaza³o siê, ¿e to nie bankowcy nadaj± ton politycznej dzia³alno¶ci tej grupki, ale parê rozhisteryzowanych pos³anek, amatorek w polityce. Ju¿ widaæ, ¿e Petru „Portugalczyk” nie bêdzie mia³ za sob± ani du¿ych pieniêdzy, ani poparcia antyrz±dowych mediów. Skoñczy jak wiele jemu podobnych gwiazd jednego sezonu. Poziom niekompetencji, ale i zwyk³ej g³upoty, jaki jego klub prezentuje w Sejmie, raczej nie przysporzy mu zwolenników.
Teraz najwiêkszym zmartwieniem opozycyjnych pos³ów jest strach przed finansowymi karami, które gro¿± im wed³ug regulaminu Sejmu. Nie s± one zbyt dotkliwe, a najwy¿sza wynosi utratê po³owy wynagrodzenia poselskiego przez trzy miesi±ce. O ile jednak podobne wybryki mia³yby siê powtórzyæ i znowu skutkowaæ kar±, to strata w kieszeni pos³a czy pos³anki mog³aby byæ ju¿ ca³kiem znaczna. Warto te¿ zauwa¿yæ, ¿e niektórzy z sejmowych awanturników zajmuj± funkcje przewodnicz±cych lub wiceprzewodnicz±cych sejmowych komisji, a tak¿e reprezentuj± polski Sejm w delegacjach zagranicznych. Wed³ug zgodnej opinii specjalistów od regulaminu Sejmu, powinni takie funkcje utraciæ. Oczywi¶cie bêd± siê wówczas przedstawiaæ jako mêczennicy i ofiary „re¿imu”, ale warto pamiêtaæ, ¿e przewodnicz±cy komisji za swoj± pracê otrzymuje dodatkowo ok. 2 tys. z³.
Opozycja przegra³a sejmow± konfrontacjê, któr± sama wywo³a³a. Pierwszy zauwa¿y³ to PSL, który rakiem wycofa³ siê z awantury i pozowa³ na partiê rozs±dku i umiaru. Oberwa³ za to od dawnych sojuszników z Platformy, ale „ludowcy” Kosiniaka-Kamysza walcz± o polityczne prze¿ycie i jeszcze li¿± rany po wystêpach swoich liderów u boku Kijowskiego. Opozycja podzielona, obra¿ona na siebie nawzajem, roz¿alona na liderów, którzy doprowadzili do takiego blama¿u, o¶mieszana w mediach i Internecie, rozpaczliwie szuka pomys³u na wyj¶cie z politycznego kryzysu. Na razie nic nie wskazuje na to, ¿eby taki pomys³ znalaz³a. Mo¿e to oznaczaæ, ¿e powtórz± siê sejmowe awantury i nie bêdzie innego sposobu na przywrócenie normalnej pracy Parlamentu, jak podjêcie dzia³añ prawnych, w³±cznie z przedstawieniem zarzutów karnych niepoprawnym pos³om.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia January 20 2017
951 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".