Jak to siê sta³o, ¿e z polskiej polityki wyparowa³a lewica? Postkomuni¶ci zestarzeli siê i tym mo¿na t³umaczyæ schy³ek SLD, ale w miejsce weteranów z PZPR nie pojawili siê ich nastêpcy. W zesz³ym roku, po raz pierwszy w III Rzeczypospolitej, lewica nie sforsowa³a progu wyborczego i nie znalaz³a siê w Sejmie (ani w Senacie). Kiedy¶ SLD z przybudówkami, m.in. z niezawodnym ZNP, którego czê¶æ kadry zaczyna³a zwi±zkowe kariery jeszcze w czasach komuny, by³ potêg±, wy³aniaj±c ze swoich szeregów zarówno premiera, jak i prezydenta. Ale czasy ¶wietno¶ci minê³y. W 2005 roku SLD i skupione wokó³ niego kanapowe partyjki i organizacje, zdoby³ wci±¿ jeszcze przyzwoit± liczbê 55 sejmowych mandatów. W nastêpnych wyborach by³o ich 53, a w 2011 roku ju¿ tylko 27. Obok lewicy w Sejmie brylowa³ równie¿ Klub Palikota, ale dzi¶ znikn±³ bez ¶ladu, tak samo szybko jak siê pojawi³. Socjaldemokratów wspierali rozmaici pogubieni w ¿yciu celebryci, natomiast w Sejmie dawni komuni¶ci mogli liczyæ na niezawodne PSL, uczepione u rêkawa silniejszej partii, ale równocze¶nie bardzo pazerne na sejmowe i rz±dowe stanowiska. Dzi¶ PSL te¿ jest resztówk± dawnej partii, a wystêpy Kosiniaka-Kamysza, który pajacuje na imprezach tzw. KOD (Komitet Obrony Demokracji dla Wybranych), nie ciesz± siê ¿yczliwym zainteresowaniem na wsi.
Brak lewicy w Sejmie bardzo irytuje europejskich lewaków, walcz±cych o wp³ywy w Unii Europejskiej i w jej instytucjach. St±d tak zajad³e ataki na Polskê i polski rz±d tych europejskich polityków, którzy skompromitowali siê rozpadem Unii (odej¶cie Wielkiej Brytanii) oraz przyzwoleniem na najazd imigrantów. Wszyscy oni ¿yj± w strachu, ¿e przysz³e wybory do Parlamentu Europejskiego pozbawi± ich w³adzy, a wtedy Europa otrz±¶nie siê z lewicowych planów zniszczenia rodziny, narodu i religii. Szczególnie niemieck± lewicê, niepokoi fakt, ¿e s³abo¶æ SLD spowoduje brak jego europejskiej reprezentacji, a to mo¿e prze³o¿yæ siê na sk³ad Komisji Europejskiej i innych organów Unii.
SLD znikn±³ z powa¿nej polityki, poniewa¿ otoczy³ siê niepowa¿nymi sojusznikami, a równocze¶nie pogr±¿y³ w programowym wariactwie i zamiast zajmowaæ siê popraw± warunków ¿ycia zwyk³ych ludzi, zaj±³ siê propagowaniem feminizmu, ¶rodowisk homoseksualnych, rozmaitych politycznych odmieñców, fanatycznych ateistów itp. Przegra³ na w³asne ¿yczenie i teraz musi konkurowaæ z politycznymi karze³kami, takimi jak Partia Razem. Starzy przywódcy na czele z nie¶miertelnym Millerem, odeszli ju¿ na emeryturê, m³odsi nie s± tak popularni i z trudem przepychaj± siê do politycznej trzeciej ligi. O dzia³aczach terenowych lepiej nie mówiæ, wiêkszo¶æ zreszt± ju¿ dawno przyklei³a siê do innych partii.
Poniewa¿ lewica zniknê³a z polityki, inne partie usi³uj± zagospodarowaæ jej elektorat. My¶li o tym przede wszystkim Platforma, której dzia³aczki w „czarnym marszu” popiera³y aborcjê, a teraz zajadle walcz± z programem pomocy dla rodzin. Podobnie dzia³a Nowoczesna, która usi³uje pozyskaæ weteranów (g³ównie weteranki) lewicowych utopii, przychodz±cych na coraz skromniejsze spotkania zwolenników KOD, czêsto mylonych z ruchem na rzecz niep³acenia alimentów. Poniewa¿ zarówno Platforma, jak i Nowoczesna, usi³uj± przygarn±æ zwolenników obyczajowych dziwactw, lewicy ju¿ nic nie zostanie. Bo wspieranie ubo¿szych, podnoszenie zarobków i walkê z bezrobociem, kiedy¶ wyró¿niaj±ce socjaldemokratów, ju¿ dawno zagospodarowa³o Prawo i Sprawiedliwo¶æ.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia November 11 2016
918 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".