Chocia¿ ostatnie kilkana¶cie dni by³o bardzo s³onecznych i gor±cych, to czuæ ju¿ nadchodz±c± nieub³aganie jesieñ. A wraz z ni± zbli¿a siê tak¿e sezon na drapie¿niki: przede wszystkim szczupaki i sandacze. Ryby te ³owi siê z powodzeniem na ¿ywca czy martwe rybki, ale chyba najczê¶ciej ³owione s± metod± spinningu: na ró¿ne blachy, gumki czy woblery.
Dlatego dzisiaj chcia³by chwilê zastanowiæ siê nad pytaniem, którym wiêkszo¶æ wêdkarzy nie zaprz±ta sobie g³owy: dlaczego ryby drapie¿nie atakuj± b³ystkê? Nie przekonuje mnie najbardziej oczywista wydawa³oby siê odpowied¼, i¿ dzieje siê tak dlatego, poniewa¿ g³odna ryba widzi nagle imituj±c± ¿ywe stworzenie srebrn± czy miedzian± przynêtê i atakuje j±. Nie przekonuje mnie to dlatego, ¿e wielokrotnie donoszono o z³owieniu ryb na blachy zarówno niezwykle fantazyjne jak i w swoim kszta³cie tak proste, ¿e bardziej proste trudno by³oby wymy¶liæ. I nie zawsze przypomina³y one ¿ywe stworzenia. Nie zawsze te¿ czynnikiem wyzwalaj±cym atak jest g³ód, poniewa¿ wielokrotnie donoszono o z³owieniu na blachê szczupaka czy suma z pe³nym, jeszcze nie strawionego jedzenia, brzuchem. Wielu z wêdkarzy zwraca uwagê na to, ¿e kiedy ³owimy na spinning okonie, one zwykle atakuj± blaszkê w momencie, gdy ta po zatoniêciu podrywa siê nagle z poziomu dna i zaczyna umykaæ ku powierzchni. Jakby chcia³a uciec. Co zatem wyzwala atak drapie¿ników?
Wydaje siê, ¿e kluczowy jest wrodzony odruch agresji – odruch atakowania. To on sprawia, ¿e grube z prze¿arcia szczupaki lub sumy potrafi± rzucaæ siê z ³apczywo¶ci± na nowy ¿er, je¶li tylko trafi im siê taka okazja. To ten sam odruch sprawia, ¿e na blaszki ³owione by³y nie tylko drapie¿niki, ale przynêty te atakowane by³y równie¿ przez klenie, jazie czy brzany. I nie by³y to przypadkowe zahaczenia, poniewa¿ ramiona kotwiczek zahaczone tkwi³y w rybich wargach. W jednej z wêdkarskich ksi±¿ek przeczyta³em nawet, i¿ jej autor widzia³ z³owion± na b³ystkê, regularnie zaciêt± za pyszczek ¶winkê.
A je¶li wa¿nym powodem atakowania blaszek czy woblerów jest odruch agresji, to z tego te¿ winni¶my wyci±gn±æ dla siebie naukê. Pierwszy wniosek jest taki, ¿e w spinningowaniu wiêcej mo¿e znaczyæ sposób podawania i prowadzenia przynêty, czyli de facto sposób prowokowania ryby ruchem b³ystki, ni¿ wymy¶lne nieraz jej kszta³ty czy barwa. Drugi wniosek jest z kolei taki, ¿e ryba mo¿e zaatakowaæ nasz± przynêtê równie¿ w porach obojêtno¶ci dla ¿eru, ¿e atak ryby mo¿emy sobie „wypracowaæ” tak¿e poza dobrymi sezonami – je¶li tylko bêdziemy umieli sprowokowaæ sytego i leniwego drapie¿nika do ataku.
G³ód, to oczywi¶cie bardzo wa¿ny, a mo¿e nawet najwa¿niejszy bodziec przynaglaj±cy rybê do ¿erowania. Jednak odruchowy nakaz atakowania zdobyczy, odruch agresji, dzia³aj±cy równie¿ w stanie syto¶ci, te¿ znaczy wystarczaj±co wiele, ¿eby uwzglêdniaæ go w swojej wêdkarskiej taktyce, ¿eby zwiêkszyæ swoje szanse na spotkanie z drapie¿nikiem.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia September 09 2016
797 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".