Pewien góral z ¿on± i siedmioletnim synem przechodzili w bród Dunajec. Na ¶rodku rzeki gdy woda siêga³a im ju¿ do piersi, ¿ona zaniepokojona zapyta³a:
- A gdzie Jontek?
- Nie bój siê - odpowiedzia³ ch³op - ja go za rêkê prowadzê!
* * *
Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta:
- Nie lepiej by³oby na taczce?
- Mo¿e i lepiej, ale kó³ko trochê w plecy gniecie.
* * *
Dwaj robotnicy na budowie rzucaj± monetê.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden.
- Jak wypadnie orze³, idziemy na piwo - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy siê do roboty...
* * *
- Co to by³ za ch³opiec, z którym szed³e¶ do szko³y?
- Kolega z klasy, syn genera³a...
- O, z niego móg³by¶ braæ przyk³ad. Taki ma³y, a ju¿ syn genera³a!
* * *
- Jak facet wyobra¿a sobie romantyczny wieczór?
- Mecz pi³ki no¿nej przy blasku ¶wiec.
* * *
U psychiatry:
- Nerwica pana ¿ony nie jest gro¼na. Z ni± ¿ona prze¿yje sto lat.
- A ja?
* * *
Rozmawiaj± dwaj przyjaciele:
- Wczoraj poszed³em do psychologa.
- I co?
- Przez dwie godziny opowiada³ mi jakie to zo³zy, jego ¿ona i te¶ciowa. Od razu zrobi³o mi siê l¿ej...
Sentencja tygodnia Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere. (³ac.) - Musisz ¿yæ dla innych, je¶li chcesz ¿yæ z po¿ytkiem dla siebie.
Seneka M³odszy
· Napisane przez Administrator
dnia July 08 2016
1186 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".