Awantura wokó³ sk³adu Trybuna³u Konstytucyjnego dok³adnie pokazuje, kto sprzeciwia siê zmianom w Polsce, kto usi³uje zahamowaæ planowane reformy i kto broni uk³adu, który – a najlepiej udowodni³a to tzw. afera pods³uchowa – oplata³ polskie pañstwo pajêczyn± szemranych interesów. S± dwie najwa¿niejsze si³y, kwestionuj±ce wynik pa¼dziernikowych wyborów: prawnicze korporacje oraz kadra funkcjonariuszy frontu propagandy, nies³usznie nazywanych czasem dziennikarzami.
Opinia spo³eczna od dawna bardzo nieufnie (a jest to mo¿liwie naj³agodniejsze okre¶lenie) odnosi siê do wymiaru sprawiedliwo¶ci, obci±¿aj±c niemal ca³e ¶rodowisko sêdziów i prokuratorów podejrzeniami o ³apówkarstwo, a tak¿e potêpiaj±c polityczne wystêpy grupy prawniczych prominentów. Oczywi¶cie jest to niesprawiedliwe, ale winê za ten stan rzeczy ponosz± sami prawnicy, przez lata przymykaj±cy oczy na panoszenie siê rozmaitych cwaniaków, którzy uczepieni rêkawa w³adzy, zapewniali sobie bezkarno¶æ w ³upieniu pañstwa oraz gromadzeniu podejrzanych maj±tków. Obecnie od kilku tygodni wmawia siê Polakom, ¿e najwy¿sz± w³adz± nie jest wybrany w wyborach powszechnych prezydent oraz wy³oniony w demokratycznych wyborach parlament, ale kilku sêdziów, którzy w gruncie rzeczy wyrokuj± we w³asnej sprawie. Obrona partyjnej wiêkszo¶ci w Trybunale Konstytucyjnym (wybranej g³osami PO, PSL i SLD), przedstawiana jest jako obrona Konstytucji, a prawo naginane do aktualnych potrzeb zagro¿onego w swoich interesach obozu dotychczasowej w³adzy. Efektem histerii, rozpêtanej przez czê¶æ mediów, jest dalsze obni¿anie autorytetu wymiaru sprawiedliwo¶ci, w powszechnej opinii chroni±cego bogatych i wp³ywowych.
W obronie uk³adu, zagro¿onego przez wynik wyborów, staje te¿ czê¶æ mediów, przede wszystkim g³ówne telewizje, niestety w tym tak¿e telewizja publiczna. Przygotowywana ustawa, która umo¿liwi przywrócenie rzetelno¶ci w dziedzinie informacji, wywo³a za chwilê podobny opór tych samych ¶rodowisk i instytucji. Dzi¶ g³ówne media broni± politycznego monopolu w Trybunale Konstytucyjnym, jutro prawnicze korporacje stan± w obronie upartyjnionych mediów. Zmiany, które s± niezbêdne, a które pozwol± uwolniæ Polskê z r±k pozbawionej skrupu³ów sitwy, spotkaj± siê z oporem zagro¿onych grup interesów. Dlatego konieczne s± dzia³ania szybkie i skuteczne.
Ale partyjne media i ¿±dni w³adzy prawnicy, wystêpuj±cy w obronie starych uk³adów, mog± te¿ liczyæ na potê¿nych sojuszników. Wsparcia udziela im ta czê¶æ finansjery, która przyzwyczai³a siê do bezkarnego ¿erowania na polskich klientach. Obce banki maj± dzisiaj w Sejmie w³asn± reprezentacjê, której u¿ywaj± do os³abiania pañstwa i podwa¿ania obywatelskiej wolno¶ci. Media wspieraj± garstkê krzykaczy, którzy twierdz±, ¿e nie liczy siê wola wyborców, ale interes finansistów i miêdzynarodowych koncernów.
Wreszcie ostatni bastion upadaj±cego uk³adu, to czê¶æ s³u¿b specjalnych, szczególnie tych, wywodz±cych siê jeszcze z ubeckich i wojskowych mafii, powi±zanych z rozmaitymi zagranicznymi o¶rodkami wp³ywów. W tej dziedzinie równie¿ konieczne s± takie zmiany, które uwolni± polskie pañstwo od niszcz±cych je patologii. Im szybciej zostanie to dokonane, tym szybciej Polska zbli¿y siê do poziomu najbardziej rozwiniêtych pañstw Europy Zachodniej.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia December 11 2015
1020 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".