W wiejskim sklepie sprzedawczyni zdenerwowa³a siê na sta³ych klientów:
- Dosyæ! Nie ma ju¿ sprzedawania win "na zeszyt"!
- Jad¼ka, zmi³uj siê, przecie¿ inaczej tego wszystkiego nie spamiêtasz!
* * *
W bibliotece:
- Czy mogê po¿yczyæ ksi±¿kê pt. „Jak zostaæ milionerem”?
- Oczywi¶cie. Proszê.
- Dziêkujê. Chwileczkê, ale ona ma tylko po³owê stron!
- O co panu chodzi? Nie wystarczy panu pó³ miliona?
* * *
Dwóch malców siedzi w piaskownicy i dyskutuje:
- Mój tata jest najszybszy na ¶wiecie!
- A wcale ¿e nie!
- A wcale ¿e tak! Jest urzêdnikiem. Pracuje codziennie do pi±tej, a w domu jest piêtna¶cie po czwartej.
* * *
Ziêæ zwraca siê do te¶ciowej:
- Mamusiu, wychodzê. Kupiæ co¶?
Na to te¶ciowa:
- Mieszkanie sobie kup!
* * *
M±¿ z ¿on± ogl±daj± horror. Nagle na ekranie pojawia siê przera¿aj±ca, kobieca postaæ. ¯ona wystraszona zawo³a³a:
- O matko!
M±¿ z sarkazmem:
- Pozna³a¶, co?
* * *
Rolnik pyta rolnika j±ka³ê:
- Du¿o masz królików?
- Trzy...trzy...trzysta...
- Nie ¿artuj! A¿ trzysta?
- Nnie... Trzy sta...stare i dwwa m³ode!
Sentencja tygodnia
Kiedy jeste¶ zakochany, wszytko zaczynasz widzieæ w nowym ¶wietle; stajesz siê hojny, przebaczaj±cy i mi³y w sytuacjach, w których wcze¶niej bywa³e¶ twardy i pod³y.
Anthony de Mello
· Napisane przez Administrator
dnia September 26 2015
989 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".