Wrzesieñ i pa¼dziernik maj± opiniê miesiêcy szczególnie ³askawych dla ³owców drapie¿ników – zw³aszcza szczupaków i sandaczy. Te pierwsze, szczególnie wczesn± jesieni±, czatuj± w pobli¿u brzegów, na granicy p³ycizn. Szczególnie intensywnie ¿eruj± podczas s³onecznej pogody. O ile w miesi±cach letnich unika³y przegrzanej wody, o tyle jesieni± najwyra¼niej lubi± ogrzaæ siê we wrze¶niowym czy pa¼dziernikowym s³oñcu.
Wczesnojesienne szczupaki s± zapatrzone w niebo. Przyczyna tego jest byæ mo¿e taka, ¿e szczupaki nie grzesz± dobrym wzrokiem, szczególnie upo¶ledzone jest u nich widzenie boczne, wiêc nastawiaj± siê na atak z do³u do góry. Dlatego, ¿e mog± wtedy obserwowaæ potencjaln± ofiarê dwojgiem oczu, a ta, na tle jasnego nieba jest bardziej widoczna. Wybieraj±c siê na szczupaki warto wiêc w tym okresie wypróbowaæ wszelkiej ma¶ci przynêty powierzchniowe – od p³ywaj±cych przy powierzchni woblerów po rozmaite przynêty zaopatrzone w ¶migie³ka czy turbinki, które emituj± intensywn± falê hydroakustyczn±.
£owienie szczupaków na przynêty powierzchniowe bywa niekiedy bardzo widowiskowe. Zdarza siê, ¿e potê¿ny, rozochocony szczupak potrafi wyskoczyæ nad wodê i chwytaæ tak± przynêtê od góry. Bywa, ¿e za odkosem w kszta³cie rzymskiej pi±tki, czy litery V, powodowanym ¶ci±ganiem ¿y³ki, pojawia siê druga, potê¿niejsza fala, wywo³ana przez szczupaka, który pod±¿a za swoj± ofiar±.
Jasne jest te¿, dlaczego niektórzy macherzy od przynêt powierzchniowych zalecaj±, by czêsto je zatrzymywaæ w miejscu, zamigotaæ nimi przy pomocy drgañ szczytówk±. To zalecenie jest wynikiem obserwacji wszechobecnych teraz ¿ab. ¯aba czêsto zamiera w bezruchu tu¿ pod powierzchni±, wystawiaj±c nad wodê tylko swoje nozdrza i wy³upiaste oczy. Swoje po³o¿enie od czasu do czasu poprawia jedynie delikatnymi poruszeniami koñczyn. Przeprowad¼my kiedy¶ ma³y eksperyment z kawa³kiem drewna zakoñczonym kotwiczkami. Po lekkim zadrganiu szczytówki, ten kawa³ek drewna zostawi na wodzie ¿abi ¶lad – drobn± falkê rozchodz±c± siê po powierzchni. A taka falka oddzia³uje w sposób wyj±tkowy na zmys³y szczupaka.
Wybieraj±c siê we wrze¶niu czy w pa¼dzierniku na okonie czy sandacze, warto w zestawie zastosowaæ cieniutk± wolframkê lub przypon kevlarowy (choæ ten ostatni w starciu z zêbami szczupaka bywa czasami zawodny). Bo zdarza siê, ¿e stosuj±c tradycyjny przypon ¿y³kowy, ³owimy z powodzeniem sandacze czy klenie (bo na nie siê nastawiamy), a one jak wiadomo, tradycyjnych ¿y³ek nie przegryzaj±. Ale trafiæ siê mo¿e szczupak, który ¿y³kê przetnie jak ¿yletka. Któ¿ z nas nie pamiêta chwil, gdy po potê¿nym pobiciu ma³ego woblerka szczytówka giê³a siê niemal do samej wody. Nam adrenalina zalewa³a mózg, na moment tracili¶my zdolno¶æ oddychania, nogi trzês³y siê jak galareta, a po chwili… szczytówka prostowa³a siê sama, ¿y³ka traci³a swoje napiêcie i zaczê³a smêtnie zwisaæ, a nasza mina przypadkowemu kibicowi mówi³a wszystko. A przecie¿ wystarczy³o, gdyby¶my wcze¶niej zamiast ¿y³ki na koñcu zestawu mieli mocniejszy ³±cznik miêdzy ni± a naszym woblerkiem. Taki ³±cznik, którego nie przetnie jedno przejechanie po nim zêbami szczupaka.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia September 18 2015
1146 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".