Komorowski ¿egna siê z urzêdem w atmosferze fochów i z³o¶liwo¶ci wobec swego nastêpcy. Do ostatniej chwili usi³uje te¿ podeprzeæ s³abn±c± Platformê Obywatelsk±. Nie zostawi po sobie ¿adnych wa¿nych dokonañ i przejdzie do historii jako najbardziej bezbarwny z dotychczasowych prezydentów III RP. Co zapamiêtamy z jego kadencji, poza obron± Wojskowych S³u¿b Informacyjnych i podpisaniem – wbrew apelom Ko¶cio³a – ustawy o in vitro? Najwiêksze straty ponie¶li¶my z jego powodu w polityce zagranicznej, któr± pozostawi³ rz±dowi, marnuj±c przy tym kapita³ zdobyty przez Lecha Kaczyñskiego i powoduj±c utratê mocnej pozycji Polski w¶ród pañstw Europy ¦rodkowo-Wschodniej. Dlatego z ulg± ¿egnamy nieudan± prezydenturê Komorowskiego.
A co zostawi po sobie rz±d Ewy Kopacz? Raczej wdziêczny materia³ dla kabaretów ni¿ temat dla powa¿nych analiz politycznych i gospodarczych. Karuzela skompromitowanych ministrów, gor±czkowe wysi³ki, by za cenê moralnego upadku zdobyæ lewicowych wyborców, poni¿aj±ce obiecywanie wszystkiego wszystkim, byle tylko wy¿ebraæ trochê g³osów – takie wspomnienie zostawi po sobie premier Kopacz. A wagonowe dialogi ze zirytowanymi pasa¿erami oraz wo¿enie ze sob± po ró¿nych miastach nie tylko ca³ego rz±du, nie tylko towarzysz±cego mu orszaku urzêdników i klakierów, ale nawet mebli, które maj± ³adnie wygl±daæ w telewizji – to na d³ugo, a mo¿e na zawsze o¶mieszy Platformê Obywatelsk± i jej polityków.
Po o¶miu latach rz±dów Tuska i Kopacz niemal wszystko wymaga naprawy i zmian. Ale najwa¿niejsze jest powstrzymanie „wygaszania” polskiego pañstwa, bo to grozi nam wszystkim obni¿eniem stopy ¿yciowej, dalsz± utrat± miejsc pracy, jeszcze wiêksz± emigracj± m³odzie¿y i ponurym losem tych wszystkich, którym za kilka lat przyjdzie ¿yæ z emerytury.
Czê¶ci± tych zmian musi byæ naprawa polskiej s³u¿by zdrowia. Prywatyzacja powoduje, ¿e szpitale i przychodnie staj± siê „podmiotami gospodarczymi”, które musz± przynosiæ zysk, a pacjenci s± lepiej traktowani tylko wtedy, gdy ich leczenie nie wymaga du¿ych wydatków np. na specjalistyczne badania. Trzeba skoñczyæ z fikcj± zatrudniania w publicznej s³u¿bie zdrowia lekarzy, którzy prowadz±c prywatn± praktykê, tam kieruj± pacjentów, których „op³aca siê” leczyæ.
Du¿ego wysi³ku ze strony przysz³ego rz±du wymaga odbudowa polskiego przemys³u. Je¿eli z Polski zniknie reszta produkcji, a staniemy siê jedynie rynkiem zbytu dla towarów z Zachodu, to nied³ugo nie bêdziemy mieli za co ich kupowaæ, nawet gdy bêd± bardzo tanie i tym samym marnej jako¶ci. Trzeba te¿ zreformowaæ wymiar sprawiedliwo¶ci, który sta³ siê niezale¿nym „pañstwem w pañstwie” i chocia¿ dzia³a nieudolnie, to coraz czê¶ciej pozwala sobie na ra¿±ce naruszanie elementarnego poczucia sprawiedliwo¶ci. „Nietykalni” sêdziowie i prokuratorzy uwa¿aj±, ¿e nikt nie ma prawa ich kontrolowaæ.
Naprawa pañstwa polskiego po o¶miu latach rz±dów Platformy i PSL bêdzie wymaga³a wielkiego wysi³ku ze strony nowych w³adz, ale tak¿e poparcia ze strony wiêkszo¶ci spo³eczeñstwa. Jedno jest tylko pewne: po zmianie rz±du tych reform, które s± konieczne, nie wolno odk³adaæ nawet o kilka miesiêcy.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia August 11 2015
907 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".