Przedwyborcze zamieszanie w obozie w³adzy trwa. Urzêdnicy, sztabowcy, propagandzi¶ci – nie maj± chwili spokoju. Czy stawiaæ Ziobrê przed Trybuna³em Stanu, czy mo¿e nie ruszaæ tego tematu w czasie kampanii? A co bêdzie, je¿eli w obronie Ziobry z³o¶liwi zaczn± przypominaæ korupcyjne i z³odziejskie afery w ekipie w³adzy? Czy to nie zaszkodzi ostatniej desce ratunku, jak± jest Komorowski? Tymczasem fachowcy od czarnej propagandy nie potrafi± powiedzieæ, czy w ostatnim tygodniu przed wyborami przypominanie zbrodni PiS-u przypadkiem nie zirytuje tych wszystkich, którzy nie bior± udzia³u w rozkradaniu resztek narodowego maj±tku.
Czy prosiæ Millera, ¿eby wycofa³ Ogórek i wezwa³ zwolenników lewicy do g³osowania na wypróbowanego obroñcê uk³adu? Podzielone SLD tonie w k³ótniach i roz³amach, a rezultat mo¿e byæ op³akany dla ca³ej formacji, która za kilka miesiêcy ma szansê, tak jak PSL, balansowaæ na granicy progu wyborczego. Miller wie, ze wynik Ogórek mo¿e okazaæ siê kompromituj±cy, ale równocze¶nie nie chce tanio sprzedaæ resztek elektoratu SB i WSI. Wci±¿ ma nadziejê, ¿e przynajmniej czê¶æ dotychczasowych zwolenników Palikota, w wyborach parlamentarnych przerzuci swoje g³osy na listê postkomunistów. A sztab Komorowskiego te¿ siê waha, czy ujawniaæ konszachty z lewic± ju¿ przed pierwsz± tur± wyborów prezydenckich.
Najwiêkszym sukcesem ekipy urzêduj±cego prezydenta jest umocnienie kontroli nad trzema g³ównymi stacjami telewizyjnymi. W telewizji publicznej dobrze wiedz±, ¿e w razie pora¿ki Platformy trzeba bêdzie po¿egnaæ siê z dobrze op³acanymi posadami dla pos³usznych oportunistów i astronomicznymi kontraktami dla zas³u¿onych funkcjonariuszy frontu propagandy. A klêska Komorowskiego to pocz±tek schy³ku Platformy. W pozosta³ych stacjach „g³ównego nurtu” skoñcz± siê reklamy, op³acane przez pañstwowe firmy, co mo¿e skutkowaæ konieczno¶ci± zwijania telewizyjnego interesu. W podobnej sytuacji s± niektóre gazety i stacje radiowe.
Decyzyjny chaos na szczytach w³adzy by³o widaæ przy podejmowania decyzji o zakazie wjazdu na teren Polski rosyjskiej bojówki motocyklowej. Nie wpu¶ciæ - to naraziæ siê wp³ywowemu prorosyjskiemu lobby, wiernie wspieraj±cemu Komorowskiego. Zgodziæ siê na rajd po Polsce, to naraziæ na protesty nie tylko obozu patriotycznego, ale tak¿e czê¶ci w³asnych wyborców, nadal nie rozumiej±cych, ¿e strategicznym celem wielu polityków koalicji jest zarz±dzanie niemiecko-rosyjskim protektoratem, a nie suwerennym polskim pañstwem. Dopiero gdy Niemcy i Czesi zakazali wjazdu gangowi „nocnych wilków”, nie by³o wyj¶cia i trzeba by³o odmówiæ zgody na ich wystêpy w Polsce.
Kampania wchodzi na ostatni± prost±. W sztabie wyborczym Komorowskiego trwa gor±czkowa dyskusja o tym, czy skierowaæ pos³ów Platformy do chodzenia „od drzwi do drzwi” po naszych domach i osiedlach. Jak zareaguj± zwykli ludzie, gdy na progu pojawi± siê politycy, znani w swoich regionach niekoniecznie z prawdomówno¶ci i uczciwo¶ci? Czy zaprosz± ich na herbatê i zapytaj± o pracê dla kuzyna albo drobn± ulgê w podatkach, czy mo¿e zatrzasn± drzwi przed nosem? Jak dot±d na to pytanie nie ma pewnej odpowiedzi. Ja na wszelki wypadek, gdy s³yszê dzwonek, ju¿ od dzi¶ sprawdzam kto stoi za drzwiami.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia May 01 2015
759 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".