Spotykaj± siê dwie blondynki. Jedna ma g³owê obanda¿owan±. Druga chc±c jej zaimponowaæ mówi:
- Wiesz, byli¶my z mê¿em zaproszeni na wesele Wyspiañskiego. Ale nie poszli¶my. Wys³ali¶my tort.
Druga, nie chc±c byæ gorsza, mówi:
- A my¶my byli zaproszeni do konserwatorium. Te¿ nie poszli¶my. Wys³ali¶my jako prezent konserwê turystyczn±.
Ale ta niezabanda¿owana nie wytrzyma³a i pyta drug±:
- Co ci siê sta³o w g³owê?
Zabanda¿owana:
- Och, nic specjalnego. Mia³am tr±dzik na twarzy i lekarz zaleci³ mi wodê toaletow±. Dwa razy mi siê uda³o p³ukaæ twarz, ale za trzecim razem spad³a mi klapa na g³owê…
* * *
¯ona opowiada mê¿owi:
- Kiedy¶ zabrak³o mi pieniêdzy na zakupy, wiêc wst±pi³am do twojego biura, ale nie by³o ciê w pokoju, wiêc wyjê³am z marynarki 300 z³otych. Zauwa¿y³e¶ brak pieniêdzy?
- Nie moja droga, ju¿ od miesi±ca pracujê w innym pokoju.
* * *
Jasiu chwali siê koledze:
- Moja mama to je¼dzi jak piorun.
- Tak szybko?
- Nie, tak czêsto wali w drzewa.
Sentencja tygodnia
Nic nie za³amuje tak, jak z³amana obietnica.
Kevin Moore
· Napisane przez Administrator
dnia January 01 2015
983 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".