W swojej dziennikarskiej karierze zetkn±³em siê wielokrotnie z przypadkami naci±gania i to g³ównie osób starszych, na nieuzasadnione potrzebami zakupy. Pamiêtam jak pomaga³am interweniowaæ starszej pani w sprawie uniewa¿nienia umowy na zakup drogiego odkurzacza. Sprytna akwizytorka tak omota³a staruszkê mówi±c, ¿e kupuje sprzêt, który nie tylko s³u¿y czyszczeniu mieszkania, ale zapewnia odpowiedni zdrowotny mikroklimat. Na argument o braku tak du¿ej gotówki, przekona³a potencjaln± klientkê bardzo ma³ymi ratami roz³o¿onymi na lata. Fakt, ¿e rata w stosunku do warto¶ci odkurzacza by³a niewysoka, ale po obliczeniu sumy sp³acanych rat wraz z kosztami i odsetkami koszt odkurzacza urós³ do monstrualnych kosztów. Na szczê¶cie pani po rozmowie z s±siadk± szybko siê zorientowa³a o wielkim naci±ganiu i nie zd±¿y³a u¿yæ odkurzacza. Po moich interwencjach i napisaniu odpowiednich pism, z podaniem mo¿liwo¶ci odst±pienia od umowy, uda³o siê starsz± pani± wybroniæ przed agresywn± akwizytork±, my¶l±c± jedynie o swoich zarobkach. Ilu jednak, tej bezwzglêdnej akwizytorce, uda³o siê naci±gn±æ na zakup drogiego i wcale niepotrzebnego starszym osobom sprzêtu, tego nie wiem.
Ostatnio przyjecha³ do redakcji sta³y Czytelnik, który w znanej firmie sprzedaj±cej samochody, dokona³ przedp³aty na zakup auta w kwocie 3400 z³. Starszy pan chcia³ kupiæ autko z wykorzystaniem kredytu, w którym po¶redniczy³ salon. Na ulotkach wszystko wygl±da³o piêknie, a¿ tu nagle gdy zaczêto niby finalizowaæ transakcjê, bank zmieni³ oprocentowanie kredytu. Klient uwa¿aj±c, ¿e sprzedawca zmieni³ warunki sprzeda¿y zacz±³ protestowaæ. I co? Panienka z salonu zada³a pytanie, to panu nie odpowiada, to proszê zrezygnowaæ z kupna. Gdy ju¿ zdoby³a podpis na rezygnacji, kaza³a opu¶ciæ salon klientowi. Starszy pan jest przekonany, ¿e zosta³ oszukany, a tu siê okazuje, ¿e przepad³a mu zaliczka, bo odst±pi³ od umowy. Wniós³ sprawê do s±du karnego o wy³udzenie zaliczki, ale nie zdaje sobie sprawy co mu grozi. Ju¿ s±d zada³ pytanie czy podtrzymuje oskar¿enie, czy chodzi o cywilnoprawne roszczenie? Bo umowa przedwstêpna kupna auta i umowa o kredyt to dwie ró¿ne umowy. Jednak uwa¿am, ¿e jest to proces naganny, który prowadzi znany zreszt± sprzedawca aut. Powinien siê tym zainteresowaæ prokurator, bo obecnie jego szef czyli prokurator generalny wypowiedzia³ wojnê naci±gaczom, g³ównie osób w podesz³ym wieku. W rozes³anych prokuratorom apelacyjnym zaleceniom nakaza³ powa¿nie traktowaæ zw³aszcza te sprawy, w których poszkodowanymi s± osoby starsze. Prokurator generalny zaleca, aby w przypadku, je¶li sprzedawca wykorzystuje ³atwowierno¶æ, czy naiwno¶æ, by³o to okoliczno¶ci± obci±¿aj±c±, a je¶li ¶ledczy stwierdzi krzywdê klienta, to nie powinien zostawiæ go z problemem i odsy³aæ do s±du cywilnego, ale powinien pomóc wypl±taæ z niekorzystnej sytuacji. Prokurator zaleca nawet pomoc w napisaniu pozwu lub pismo do odpowiedniej instytucji lub urzêdu. Ciekawy jestem jak zareaguj± na to prokuratorzy, którzy dotychczas najczê¶ciej umarzali sprawy karne i nawet nie pouczali o mo¿liwo¶ci dochodzenia roszczenia w procesie cywilnoprawnym. Bêdê siê temu przygl±da³ z baczn± uwag± i ju¿ przestrzegam naci±gaczy przed rosn±c± aktywno¶ci± prokuratury. Jednak zalecam seniorom, aby nie dawali pos³uchu przeró¿nym akwizytorom oraz naci±gaczom i zastanowili siê nad konieczno¶ci± zakupu danego towaru, a przede wszystkim czytali uwa¿nie podsuwane umowy kupna-sprzeda¿y.
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia February 13 2014
891 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".