Pierwsza lekcja w szkole. Nauczyciela zwraca siê do Jasia:
- No, ch³opcze, a ty jak siê nazywasz?
- Niewiem.
- Co? Taki du¿y, chodzisz ju¿ do szko³y i nie wiesz jak siê nazywasz?
- Wiem!
- Wiêc jak?
- Niewiem!
* * *
Rozmawiaj± dwaj koledzy:
- To ¶mieszne, gdy kto¶ nazywa siê Kowal, a jest kominiarzem, albo Kucharski, a jest szewcem,,,
- Co w tym ¶miesznego? Ty te¿ siê nazywasz Brzytwa, a jeste¶ têpy!
* * *
W szpitalu:
- A wiêc mówicie, dziadku, ¿e macie bolesne rwanie w lewym kolanie? To po prostu staro¶æ… - mówi lekarz do pacjenta w podesz³ym wieku.
- Panie, prawe kolano mam dok³adnie w tym samym wieku, a nie boli – odpowiada pacjent.
* * *
Po przyj¶ciu z wywiadówki ojciec zwraca siê do Jasia:
- Musisz synu po prawiæ tê jedynkê z matematyki, co najmniej na trójkê.
- Tato, ja bym poprawi³ bez problemu nawet na czwórkê, ale pani nigdy na przerwie nie zostawia w klasie dziennika.
* * *
W przedziale kolejowym m³ody ch³opak co pewien czas poci±ga nosem. W pewnej chwili pochyla siê nad nim s±siad i zni¿aj±c g³os mówi:
- M³ody cz³owieku, nie masz przypadkiem chustki do nosa?
- Mam, ale nieznajomym nie po¿yczam…
Sentencja tygodnia
Kiedy mamy przyjaciela, winni¶my siê modliæ, by go nie straciæ; gdy go nie mamy, powinni¶my siê modliæ, by go znale¼æ.
¶w. Augustyn
· Napisane przez Administrator
dnia March 07 2013
1582 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".