Baca siedzi na ³awie oskar¿onych.
- Pobili¶cie s±siada – mówi sêdzia. – Czy macie co¶ na swoj± obronê?
- Nie, wysoki s±dzie, policja mi k³onicê zabra³a.
* * *
Syn bogatego szejka przyjecha³ studiowaæ do Polski. Po pewnym czasie pisze do domu:
„Ta Polska to dziwny kraj. Ja przyje¿d¿am na wyk³ady mercedesem, a profesor, który je prowadzi przyje¿d¿a autobusem”.
Po jakim¶ czasie otrzymuje telegram od ojca:
„Nie martw siê synu. Kupi³em i przesy³am ci autobus”.
* * *
Dwóch kolegów sprzecza siê, który z nich ma m±drzejszego psa.
- Mój jest taki m±dry, ¿e jak wracam z nim ze spaceru, to sam nosem wciska przycisk dzwonka – chwali siê pierwszy.
- A mój nie musi tego robiæ. Ma swoje klucze – odpowiada drugi.
* * *
- Czy to prawda, ¿e w szpitalu w W±chocku, karmi± ludzi salami?
- Tak, to prawda. Najpierw karmi± jedn± salê, potem drug± salê…
* * *
W wojsku sier¿ant odmawia³ wszystkim poborowym przepustki. Jako ostatni z plutonu poszed³ prosiæ o ni± j±ka³a. I przepustkê dosta³.
- Jak to za³atwi³e¶? – pytaj± siê zdziwieni koledzy.
- Trze, trze, trzeba mieæ ga, ga, gadane…
Sentencja tygodnia
Byæ mo¿e dla ¶wiata jeste¶ tylko cz³owiekiem, ale dla niektórych ludzi jeste¶ ca³ym ¶wiatem.
Gabriel García Márquez
· Napisane przez Administrator
dnia February 07 2013
2417 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".