Przerwa ¶niadaniowa w biurze. Urzêdnik rozwija zawiniêt± w papier kanapkê. Jest to chleb z d¿emem. Patrzy z obrzydzeniem i wyrzuca kromkê do kosza. Nastêpnego dnia to samo. Trzeciego dnia wyci±ga ¶niadanie i nawet nie rozwijaj±c go wrzuca do kosza.
- Czemu nie sprawdzisz co tam jest? Mo¿e dzisiaj masz chleb z kie³bas±? – pyta kolega.
- Z d¿emem…
- A sk±d wiesz?
- Bo sam robi³em.
* * *
Statek pasa¿erski przep³ywa obok maleñkie wysepki na Ocenie Spokojnym, po której skacze i wymachuje rêkami d³ugow³osy, brodaty mê¿czyzna odziany w strzêpy ubrania.
- Co to za cz³owiek? – pyta jedna z pasa¿erek kapitana.
- To jaki¶ psychopata. Od piêtnastu lat, gdy przep³ywamy ko³o tej wyspy on skacze i macha do nas rêkami jak dobry znajomy…
* * *
Pobo¿ny ksi±dz umar³ i trafi³ do czy¶æca. Dowiedzia³ siê tam, ¿e jego parafianin Zenek, z zawodu kierowca trafi³ prosto do nieba. Roz¿alony ksi±dz napisa³ wiêc skargê do ¶wiêtego Piotra. Po kilku dniach otrzyma³ odpowied¼:
„Nie zasz³a ¿adna pomy³ka. Gdy ty prowadzi³e¶ mszê, to ludzie spali, a gdy Zenek prowadzi³ autobus, to wszyscy siê modlili”.
Sentencja tygodnia
Tylko po¿yteczna praca sprawia rado¶æ naszej duszy.
Miko³aj Gogol
· Napisane przez Administrator
dnia December 06 2012
1563 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".