- Zenu¶, ustatkuj siê, o¿eñ – prosi matka syna. – Na pewno znajdziesz dziewczynê, która bêdzie mia³a podobne zainteresowania jak ty…
- No, co¶ ty mamo! A na co mnie taka ¿ona, która pije wódkê i ugania siê za dziewczynami...
* * *
Podchmielony Kowalski wraca pó¼n± noc± do domu. U progu wita go ¿ona z wa³kiem w rêce. Kowalski znaj±c si³ê jej „argumentów” szybciutko wchodzi pod stó³.
- Wy³a¼ stamt±d! – krzyczy ¿ona.
- Nie wyjdê.
- Mówiê wy³a¼!
- Jak mówiê, ¿e nie wyjdê, to nie wyjdê. Mê¿czyzna musi mieæ swoje zdanie…
* * *
Do sklepu z broni± wbiega zdenerwowana kobieta.
- Proszê o rewolwer! Ma byæ nabity i niezawodny…
- Czy ma s³u¿yæ do obrony? – pyta sprzedawca.
- Nie. Do obrony to sobie wezmê adwokata.
* * *
Rozmawiaj± dwaj s±siedzi.
- Dlaczego nasz s±siad spod „trójki” tak klnie? – pyta pierwszy.
- Aaa, albo mu pies uciek³, albo ¿ona wróci³a – odpowiada drugi.
* * *
- Jak mog³e¶ porzuciæ ¿onê, zostawiæ j± sam±?! – przemawia ksi±dz do sumienia spowiadaj±cego siê.
- Jak to sam±? Zostawi³em j± z dzieæmi…
Sentencja tygodnia
Marno¶ci± jest ¿yczenie sobie d³ugiego ¿ycia, niewiele troszcz±c siê o to, by by³o to dobre ¿ycie.
Tomas à Kempis
· Napisane przez Administrator
dnia November 02 2012
1566 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".