Zgodnie z zapowiedzi± z minionego tygodnia w tym felietonie postaram siê podaæ swoj± receptê na zbli¿aj±ce siê wybory. Zanim jednak do tego przejdê podzielê siê kilkoma refleksjami spisanymi na gor±co po obserwacjach trwaj±cej kampanii.
Niepokoj± mnie ataki niektórych partii politycznych na próby zburzenia zabetonowanej sceny politycznej. Nie ukrywam, ¿e nie jestem jej zwolennikiem. W Polsce, tak nawiasem mówi±c, nie mamy jeszcze ukszta³towanego klasycznego systemu politycznego. W wiêkszo¶ci rozwiniêtych demokracji mamy dwa podstawowe nurty polityczne prawicê i lewicê. Tak jest w Anglii, Niemczech, Francji, a nawet Stanach Zjednoczonych. My mamy partiê rz±dz±c± centroprawicow± i liberaln±, a najwiêksz± partiê opozycyjn± nacjonalistyczno-prawicow±, próbuj±c± g³osiæ has³a socjalne pod publiczkê. Obie partie uzurpuj± sobie prawo do reprezentowania wszystkich Polaków. I to jest nieprawdziwe. Elektorat lewicowy jest pozbawiony swojej silnej reprezentacji. Partia, która próbuje to czyniæ ma nieudane przywództwo i nie mo¿e siê pozbieraæ, siêgaj±c do polityków starszego pokolenia, którzy tê partiê pogr±¿yli przed paroma laty. Na listach znale¼li siê lojalni aparatczycy i Ci co dali siê uwie¶æ „wodzowi”. Lewica na razie traci swoj± szansê, bo lider tej partii nie skorzysta³ z mo¿liwo¶ci zjednoczenia i utworzenia szerokiego ruchu ludzi o pogl±dach socjaldemokratycznych. To bêdzie najwiêksza pora¿ka tej formacji, która jednak ju¿ w najbli¿szych, wcze¶niejszych wyborach, odrodzi siê pod nowym przywództwem i w szerokiej formule, która zrodzi siê na gruzach obecnego skostnia³ego systemu politycznego.
W tej sytuacji trzeba g³osowaæ na ludzi, a nie na partie polityczne. Trzeba szukaæ na listach zg³oszonych do wyborów parlamentarnych tych, których ju¿ poznali¶my i co¶ o nich wiemy. I tu nie chodzi o g³oszone slogany i deklaracje, ale wymierne efekty. Na pewno nie mo¿emy siê poddawaæ dyktatowi aparatu partyjnego, który u³o¿y³ listy wed³ug zas³ug i dyspozycyjno¶ci wobec kierownictwa. Miejmy odwagê wzi±æ udzia³ w wyborach ¶wiadomie, a nie podporz±dkowywaæ siê wskazaniom kacyków partyjnych. Zatem nie jest wa¿ne miejsce na li¶cie, ale cz³owiek.
Niestety tylko w wyborach do Senatu mamy po raz pierwszy szansê zag³osowaæ w okrêgach jednomandatowych. To s± prawdziwe wybory, chocia¿ i tutaj mamy kandydatów najwiêkszych partii. W tej sytuacji zag³osujmy na kandydatów niezale¿nego rodz±cego siê ruchu samorz±dowego “Obywatele do Senatu”. W nowohuckiej aglomeracji takim kandydatem jest Pawe³ Klimowicz. G³osuj±c na niego mamy po raz pierwszy szansê stworzyæ w Senacie now± si³ê w postaci samorz±dowego lobby.
W przypadku wyborów do Sejmu starajmy siê popatrzeæ i poszukaæ na listach ludzi, których poznali¶my ju¿ w dzia³aniu, albo tych, których rekomenduj± nam nasi znajomi, s±siedzi, czy przyjaciele. Ja osobi¶cie bêd± g³osowa³ na Wojciecha Filemonowicza, który ratuje Dom Kombatanta RP i znajduj±ce siê tutaj muzeum w os. Górali oraz zamierza uruchomiæ tam swoje Biuro Poselskie, szeroko otwarte dla nowohucian. To jest nasz± szans±...
Jedno jest pewne, do wyborów nale¿y pój¶æ, bo w przeciwnym wypadku Ci, co nie pójd± nie bêd± mieli szansy upomnieæ siê o swoje sprawy u ludzi, którym zaufali i nie bêd± mogli wyegzekwowaæ podjêtych przez nich zobowi±zañ.
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia October 07 2011
1213 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".