Wielu z nas, zdecydowanie popieraj±cych jednego z kandydatów, zadaje sobie pytanie, czy polityczne emocje opadn± po wyborach prezydenckich i czy wzajemna wrogo¶æ zwolenników Jaros³awa Kaczyñskiego i Bronis³awa Komorowskiego wyga¶nie wraz z wyborczym rozstrzygniêciem.
Z pewno¶ci± na pewne uspokojenie nastrojów wp³yn± najbli¿sze wakacyjne tygodnie, gdy – po kilku dniach powyborczych komentarzy i dyskusji – media zajm± siê innymi, bardziej urlopowymi tematami. Ale czy jesieni±, gdy rozpocznie siê kampania przed wyborami samorz±dowymi, wielkie emocje znów nie podziel± Polaków?
Obawiam siê nawet, ¿e ta wakacyjna przerwa bêdzie tylko pozorna i znacznie krótsza. Je¿eli wygra Jaros³aw Kaczyñski, w co osobi¶cie mocno wierzê, politycy Platformy rozjad± siê po zagranicznych kurortach na dwa tygodnie, po czym rusz± do ataku, który bêdzie trwaæ nieprzerwanie a¿ do wyborów parlamentarnych w przysz³ym roku. Gdy Komorowski przegra nie bêd± mieli ju¿ nic do stracenia, a gro¼ba utraty w³adzy stanie siê bardzo realna. PSL szybko ucieknie z ton±cego okrêtu, a lewica nie bêdzie mia³a ¿adnego interesu, aby zmarnowaæ dobry wynik Napieralskiego i ratowaæ politykê libera³ów. Rz±d Tuska mo¿e upa¶æ ju¿ na jesieni, a wtedy wyborczy walec rozjedzie resztki Platformy, tak jak kiedy¶ rozjecha³ Uniê Wolno¶ci, AWS czy dawne SLD. Aby ratowaæ siê przed katastrof±, Platforma ju¿ w sierpniu rozpocznie agresywn± kampaniê z Palikotem, Niesio³owskim i Tuskiem na czele, nie przebieraj±c w inwektywach, pomówieniach czy pogró¿kach.
Je¿eli – w co nie wierzê, ale we¼my pod uwagê i ten czarny scenariusz – wygra Komorowski, oka¿e siê, ¿e zabrak³o jedynie niewielkiej liczby g³osów. Ca³a w³adza skupi siê w rêkach Platformy, a poniewa¿ widzimy od dwóch lat, ¿e s± to obie rêce lewe, szybko rozczaruje siê wielu spo¶ród tych, którzy znów uwierzyli w sk³adane obietnice. Tym bardziej, ¿e ³apczywo¶æ Platformy ka¿e jej w po¶piechu wykorzystaæ okazjê, jak± daje pe³nia w³adzy. W tej sytuacji sonda¿e odnotuj± spadek notowañ Platformy, a prywatne telewizje, dot±d natrêtnie agituj±ce za Tuskiem i Komorowskim, bêd± teraz stara³y siê podzieliæ swoje sympatie pomiêdzy libera³ów i lewicê. Byæ mo¿e wakacyjna przerwa w kampanii agresji potrwa o tydzieñ czy dwa d³u¿ej, ale ju¿ pod koniec lata znów ruszy z impetem. Platforma dobrze wie, ¿e ewentualna wygrana Komorowskiego znacznie zwiêkszy szansê PiS na zwyciêstwo w wyborach parlamentarnych. A Tuskowi zale¿y na rz±dzie, a nie na puszeniu siê Komorowskiego w prezydenckich salonach.
Tak wiêc rozstrzygniêcie drugiej tury prezydenckich wyborów przyniesie tylko chwilow± przerwê w politycznej batalii, tym bardziej, ¿e powróc± do niej ci wszyscy, którzy do prezydenckiej dogrywki nie weszli, przede wszystkim PSL i SLD. W³adza prezydentów miast, burmistrzów czy wójtów jest w³adz± bardzo realn±, a interesy, z którymi wi±¿e siê sprawowanie tych funkcji, s± wielk± pokus± dla polityków.
Kto liczy na odpoczynek od politycznych sporów, bardzo siê zawiedzie. Zanim to nast±pi musimy jesieni± wybraæ radnych oraz prezydenta Krakowa, a prawdopodobnie wiosn± przysz³ego roku – pos³ów i senatorów. Dopiero wtedy zas³u¿ymy sobie na polityczne wakacje. Oczywi¶cie tylko pod warunkiem, ze wybory wypadn± po naszej my¶li.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia July 01 2010
1106 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".