Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.11.15] Pó¼noje...
· [2024.11.15] Koniec ...
· Na niedzielê 17 list...
· [2024.11.15] Panika ...
· [2024.11.08] Na list...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
Stan wojenny w kombinacie
DZIESI¡TKI SAMOCHODÓW I TANKIETEK JECHA£O OD STRONY WZGÓRZ KRZES£AWICKICH
Pocz±tek grudnia 1981 r. wskazywa³, ¿e ostatni miesi±c roku bêdzie mro¼ny, z tym
¿e ju¿ z koñcem listopada temperatura spad³a poni¿ej zera, a na ¶w. Miko³aja spad³ ¶nieg, który utrzymywa³ siê przez ca³y grudzieñ. W hucie, która w tym czasie mia³a strukturê kombinatu, poza uczuciem oczekiwania na co¶ co siê ma nieuchronnie zdarzyæ, nic siê ciekawego nie dzia³o. Sprawy s³u¿bowe by³y za³atwiane w normalnym trybie i tak naprawdê nic, poza wspomnianym oczekiwaniem, nie wskazywa³o na jak±¶ zasadnicz± zmianê.

W tym czasie, tzn. z pocz±tkiem grudnia, trwa³y m.in. przygotowania w sprawie podzia³u kwoty ok. 3 mln z³. na cele spo³eczne. Pomimo, ¿e sprawa podzia³u tych pieniêdzy – w zasadzie - by³a formalno¶ci±, na spotkanie z tzw. dyrekcj± w dniu 12 grudnia (sobota pracuj±ca) przyby³a kilkuosobowa delegacja „Solidarno¶ci”, której przewodniczy³ pan Edward Petlic (cz³onek Prezydium KRH). Z uwagi na to, ¿e nie by³o zastrze¿eñ do przedmiotu spotkania, a tak¿e z uwagi na sobotê, obie strony spotkania w miarê szybko podpisa³y protokó³ uzgodnieñ zaznaczaj±c, ¿e huta niezw³ocznie wprowadzi w ¿ycie zapad³e ustalenia.
Pocz±tek
Pracuj±ca sobota minê³a szybko, natomiast w niedzielê rano w radiu nadawano przemówienie genera³a Jaruzelskiego. Telefon by³ wy³±czony. W ca³ej Polsce zosta³ wprowadzony stan wojenny, a zwi±zki zawodowe zosta³y zawieszone. Ponadto z radia us³yszeli¶my, ¿e zosta³a powo³ana WRON oraz szereg innych rzeczy, które by³y konsekwencj± stanu wojennego. Internowania w wiêkszo¶ci przypadków by³y dokonywane w nocy, tj. z 12-go na 13-go grudnia. W radiu nadawano komunikaty WRON i przemówienie Jaruzelskiego. Telewizjê uruchomiono wieczorem tj. w porze dziennika, aby pokazaæ przemówienie Jaruzelskiego.
W poniedzia³ek rano, tj. 14 grudnia, komunikacja nie funkcjonowa³a, a na ulicach by³o widaæ liczne patrole wojskowe, wojskowe ciê¿arówki oraz wozy opancerzone. W tej sytuacji grupki ludzi zmierza³y na piechotê do pracy. Kombinat by³ otoczony. Milicjanci stali jeden przy drugim (tworz±c szpaler) pomiêdzy budynkami dyrekcyjnymi „Z” i „S”, mniej wiêcej ok. 80-100 metrów od wej¶cia do Kombinatu. Po okazaniu legitymacji milicja przepuszcza³a pracowników, natomiast przy bramie wej¶ciowej stali robotnicy. W kombinacie by³ strajk generalny, po raz pierwszy w jego historii. Robotnicy protestowali w ten sposób przeciwko decyzji WRON. Strajkowa³o jednorazowo ponad 11 tys. ludzi. Reszta by³a w domu z uwagi na stosowan± w hucie pracê zmianow±. Strajkiem kierowali bezpo¶rednio Mieczys³aw Gil
i Edward Nowak, których nie zdo³ano w nocy internowaæ, a którzy schronili siê w g³êbi kombinatu na jednym z wydzia³ów. Do strajku przy³±czyli siê tak¿e studenci z uczelni krakowskich oraz robotnicy z zak³adów s±siaduj±cych z Kombinatem. Mróz by³ coraz wiêkszy, zima zapowiada³a siê ostra. Robotnicy strajkuj±cy, stoj±cy na poszczególnych posterunkach zapalili koksiaki, aby siê ogrzaæ. A przed bram± zomowiec przy zomowcu, nastêpnie o¶nie¿ona przestrzeñ, potem przy bramach zwarte grupy robotników pilnuj±ce kombinatu. Obie strony w tym czasie sta³y spokojnie. W ka¿dym razie kombinat nie pracowa³.
W dyrekcji pracownicy byli pod wra¿eniem powsta³ej sytuacji, centrala telefoniczna kombinatu by³a wy³±czona. Wszyscy tzw. dyrektorzy bran¿owi byli na naradzie u Dyrektora Naczelnego. Oko³o godz. 11.00 dyrektor Boles³aw Szkutnik zwo³a³ kierowników pionu pracowniczego i poinformowa³ ich o zaistnia³ej sytuacji, tzn. ¿e kombinat nie pracuje,
¿e zabarykadowano bramy (u¿ywaj±c do tego starych autobusów, samochodów, wagonów
i inny sprzêt), ¿e Mieczys³aw Gil wyda³ na pi¶mie (w formie ulotki) apel oraz ¿e równie¿ radiowêze³ nadawa³ jakie¶ komunikaty „Solidarno¶ci”. Nastêpnie wyda³ polecenie o zaplombowaniu pomieszczeñ „Solidarno¶ci” w kombinacie.
Otrzymali¶my specjalne przepustki od „Solidarno¶ci”, które by³y podstaw± wychodzenia i wchodzenia do kombinatu. Wieczorem za kordonem MO i ZOMO od strony miasta zebra³ siê spory t³um ludzi (rodziny, ¿ony robotników), którzy obserwowali co siê dzieje. Niektórzy wznosili okrzyki popieraj±ce robotników, lecz ogólnie t³um nie zachowywa³ siê agresywnie wobec zomowców.
W tym czasie z Mieczys³awem Gilem przeprowadzono pierwsze rozmowy w gabinecie Dyrektora Naczelnego Eugeniusza Pustówki. W dniu nastêpnym sytuacja nie uleg³a zmianie. ZOMO nadal otacza³o kombinat, przed bramami pas neutralny, przy bramach robotnicy. W dyrekcji pracowniczej jedni zbierali informacje o stanie zatrudnienia, inni nic nie robili wa³êsaj±c siê po pokojach. W godzinach przedpo³udniowych odby³a siê druga rozmowa z Mieczys³awem Gilem, który wszed³ do budynku dyrekcyjnego „Z” (klatk± oznaczon± litera „C”) w eskorcie setek robotników. Robotnicy zrobili podwójny kordon, zabezpieczaj±c w ten sposób Mieczys³awa Gila oraz innych cz³onków Komitetu Strajkowego. Rozmowy nic nie przynios³y. Gil nie odwo³a³ strajku okupacyjnego mimo pogró¿ek ze strony wojskowych. Wol± robotników by³ strajk i manifestowanie protestu wobec stanu wojennego. Ok. godz. 21.30 patrol robotniczy poinformowa³ znajduj±cych siê jeszcze w budynku pracowników, ¿e za kilka minut zamykaj± na sta³e bramy kombinatu, bo licz± siê z atakiem wojska i milicji. St±d te¿ chodz± po pokojach i uprzedzaj± o tym pracowników dyrekcji.
Atak nast±pi³ w nocy, w godzinach tu¿ po pó³nocy. Najpierw w ciszy nocnej us³yszano szum silników samochodowych. Dziesi±tki samochodów i tankietek jecha³o od strony Wzgórz Krzes³awickich. Otoczyli kombinat. Widaæ ich by³o z okiem dyrekcji. Dyrektorzy zebrali siê w gabinecie Naczelnego i tam czekali na przebieg wydarzeñ. Wojsko zaatakowa³o niektóre bramy i ogrodzenia. Du¿a czê¶æ wojska przedosta³a siê przez ogrodzenie niedaleko od ówczesnego PZOZ nr 2. Gdy byli ju¿ w ¶rodku wraz z czo³gami i tankietkami, zaczêli rozwalaæ barykady, rozje¿d¿aj±c je czo³gami. Tak te¿ rozbili zabarykadowane wej¶cie g³ówne. Czo³gi po prostu wjecha³y w bramy od ¶rodka, rozwalaj±c autobus (którym by³a zastawiona brama) i sam± bramê. Robotnicy byli bezsilni, niektórzy krzyczeli, ale musieli siê cofn±æ i schroniæ siê w wydzia³ach i zak³adach. Po sforsowaniu barykad i bram reszta posz³a ju¿ g³adko. Odpowiednio dobrane oddzia³y ZOMO wpada³y do wydzia³ów, zak³adów, budynków, drzwi rozwalano jednym kopniêciem, demolowano i rozbijano szafy, biurka, szyby. Z³apanych robotników ³adowano do samochodów i wywo¿ono. Umieszczano ich w wiêzieniach krakowskich i aresztach, a nawet na posterunkach milicji. W sensie formalnym by³y to zatrzymania, st±d milicja nie przekaza³a hucie faktycznej ilo¶ci osób zatrzymanych w tym czasie, a tak¿e wykazów tych osób.
Podobnie wygl±da³a sytuacja w budynkach administracyjnych „Z” i „S”. Uzbrojone grupy zomowców wpada³y do pomieszczeñ szukaj±c zbieg³ych robotników, m. in. Mieczys³awa Gila i Edwarda Nowaka, którym (tak jak i Janowi Ciesielskiemu) uda³o siê uciec. Jedna z grup zomowców wpad³a do Naczelnego. Pierwszym ich okrzykiem by³o zapytanie: „który z was jest Bujak?” Na to Naczelny wyja¶ni³, ¿e s± tu tylko sami dyrektorzy kombinatu i ¿e Bujaka tu nie ma. Po tym okrzyku mo¿na by³o przypuszczaæ, ¿e milicja by³a przekonana, ¿e strajkiem obok M. Gila i E. Nowaka kieruje równie¿ Zbigniew Bujak. Inny patrol wpad³ do radiowêz³a, gdzie dy¿ur pe³ni³a redaktor Bronis³awa Ro¿ko. Zachowali siê brutalnie, wyrzucili j± z redakcji.
W dniu 16 grudnia (¶roda) kombinat ju¿ by³ ca³y otoczony, tym razem tylko przez zomowców, w he³mach z plastikowymi tarczami. Bramy rozwalone, wt³oczone w ¶nieg, tu¿ za rozwalonymi bramami przesuniêty i rozbity autobus, grupki ¿o³nierzy i zomowców stoj±ce przy koksiakach (tam wczoraj jeszcze stali robotnicy).
Dyrektorzy huty byli zdenerwowani. Naczelny ostrzega³, ¿e musimy byæ zdyscyplinowani, ¿e trwaj± poszukiwania M. Gila i E. Nowaka oraz ¿e wprowadzono militaryzacjê Kombinatu. Militaryzacja zak³ada³a zawieszenie praw pracowniczych i przekszta³cenie umowy o pracê w obowi±zek s³u¿by o charakterze podobnym do wojskowej. Zaczêto nawet straszyæ robotników kar± ¶mierci (co brzmi wrêcz absurdalnie). Dyrektorzy Huty mieli obowi±zek egzekwowania prawa stanu wojennego od wszystkich, a szczególnie od pracowników dyrekcji. Ju¿ 16 grudnia pojawi³ siê w hucie komisarz (pe³nomocnik Komitetu Obrony Kraju p³k. Mazurkiewicz oraz pp³k. Woyda). Usadowili siê u Naczelnego zajmuj±c pomieszczenia reprezentacyjne ówczesnego asystenta Dyrektora Naczelnego Ryszarda Kaczora, a pó¼niej Jerzego Adamowicza. W ten sposób nast±pi³o otwarcie nowej karty w historii kombinatu – militaryzacja, komisarze, internowania, aresztowania. Zaczyna³y siê tak¿e czystki w partii, w³adzach administracyjnych, itd. Dziêki rozwadze Dyrektora Naczelnego kombinat unikn±³ przede wszystkim rozlewu krwi, a tak¿e wiêkszych represji, np. zwolnieñ dyscyplinarnych. Natomiast pó¼niej szereg osób, w tym E. Nowak otrzyma³o porzucenie pracy (tj. zgodnie
z art. 65 § 1 obowi±zuj±cego w tym czasie Kodeksu Pracy ).
Zbli¿a³y siê ¶wiêta Bo¿ego Narodzenia, zima by³a nadal ostra. Aby wyjechaæ z Krakowa nale¿a³o mieæ specjaln± przepustkê. W dyrekcji Kombinatu by³o raczej spokojnie. W¶ród pracowników kursowa³a prasa podziemna: m. in. „Hutnik” i inne wydawnictwa w formie ulotek. Pojawi³y siê tak¿e ró¿nego rodzaju napisy, by³y te¿ krótkotrwa³e strajki. Stosowano kary regulaminowe, ale nie by³o zwolnieñ dyscyplinarnych. Zamiast zwolnieñ dyscyplinarnych by³y przeniesienia pracowników do innych zak³adów z obni¿eniem zaszeregowania. Trwa³o zwracanie legitymacji partyjnych. Partia w kombinacie przesta³a faktycznie funkcjonowaæ, istnia³a tylko formalnie. W praktyce jedynymi ogniwami w³adzy by³ tylko Dyrektor Naczelny i komisarze.

Skutki osobowe wprowadzenia stanu wojennego

Zgodnie z oficjalnymi dokumentami jakie zosta³y przes³ane do huty, w zwi±zku
z wprowadzeniem stanu wojennego by³o internowanych ogó³em 23 pracowników Kombinatu, w tym z:
+ Zak³adu Stalowniczego (ZH) - 4 pracowników: Jerzy Kuczera, Adam Czechowski, Stanis³aw Górali, Tadeusz Gunkiewicz,
+ Zak³adowego Domu Kultury (ZDK) - 2 pracowników: Maria Luberadzka i Piotr Gajdarski,
+ Zak³adu Mechaniczno-Odlewniczego (ZM) - jeden pracownik: Kazimierz Fugiel,
+ Zak³adu Remontowego (ZR) - jeden pracownik: Jerzy Kuc,
+ Zak³adu Walcowni Gor±cych, Slabów i Blach (ZG)- jeden pracownik: Zdzis³aw Kozieñ,
+ Zak³adu Automatyzacji (ZA)- 2 pracowników: Marian Mirowski i W³adys³aw Chmurzewski,
+ Zak³adu Rur Zgrzewanych (ZZ) jeden pracownik : Andrzej Kozie³,
+ Zak³adu Koksochemicznego (ZK)- 2 pracowników: Jan Zieliñski i Adam Siatka,
+ Zak³adu Walcowni Drobnej, Drutu i Ta¶m (ZW)- 5 pracowników: Edward Petlic, Józef Sawa, Czes³aw Szewczuk, Marian Kania, Jerzy Osta³owski,
+ Zak³adu Walcowni Zimnej Blach (ZB)- 4 pracowników: Bogdan Stelmach, Józef Machowski, Krzysztof Naruszewicz i Wies³aw Mazurkiewicz.
Niezale¿nie od tego by³a równie¿ internowana redaktor Anna Gorazd (nie by³a pracownikiem Kombinatu), która redagowa³a wówczas 3 i 4 stronê „G³osu Nowej Huty”. Anna Gorazd by³a równie¿ redaktork± „Biuletynu Solidarno¶ci” Kombinatu. Internowanych osób mog³o byæ wiêcej, np. Kazimierz Nosalski z Zak³adu Remontowego by³ internowany, ale jego nazwisko nie wystêpuje w oficjalnym wykazie.
Skazanych na karê pozbawienia wolno¶ci zosta³o w sumie (w tym czasie, tj. z pocz±tkiem stycznia i lutego 1982 r.) 10 pracowników, w tym tak¿e Mieczys³aw Gil (który formalnie nie by³ pracownikiem kombinatu) oraz Edward Nowak. Wykaz tych pracowników ilustruje poni¿sze zestawienie:
Mieczys³aw Gil - skazany na 4 lata pozbawienia wolno¶ci,
Edward Nowak - na 3 lata i 6 mies. pozbawienia wolno¶ci,
Jan Miêtka - na 3 lata pozbawienia wolno¶ci,
Stanis³aw Handzlik - na 4 lata pozbawienia wolno¶ci,
Zbigniew Libront - na 3 lata pozbawienia wolno¶ci,
Jerzy Orze³ - na 3 lata i 5 mies. pozbawienia wolno¶ci,
Jan Klasa - na 3 lata pozbawienia wolno¶ci,
Jerzy Uczkiewicz - na 3 lata pozbawienia wolno¶ci,
Eugeniusz Oleksiñski - na 3 lata pozbawienia wolno¶ci,
Krzysztof Sajboth - na 3 lata pozbawienia wolno¶ci (w niektórych dokumentach Krzysztof wystêpuje jako Seiboth ).
W tym czasie (1981/1982) Kombinat zatrudni³ ponad 30 tys. pracowników. Wobec pracowników, którzy uczestniczyli w strajku w dniach 13, 14 i 15 grudnia 1981r., a nie odpracowali dni strajku, dokonano potr±ceñ „trzynastej” pensji nale¿nej za 1981 r. Dotyczy³o to 55 pracowników. Za samowolne przerwanie pracy (krótkotrwa³y strajk) w dniu 13 marca 1982 r. 23 pracowników Zak³adu Mechaniczno-Odlewniczego (ZM) zosta³o czasowo przeniesionych do innej pracy z obni¿eniem grupy zaszeregowania (kierowano ich g³ównie do Zak³adu Koksochemicznego, w którym wystêpowa³y powa¿ne braki kadrowe).
Za udzia³ w ró¿nego rodzaju demonstracjach w dniach: 13 czerwca, 31 sierpnia, 13 wrze¶nia i 13, 14, 15 pa¼dziernika 1982 r. zatrzymano przez milicjê 159 pracowników Huty, z czego:
40 ukarano kar± grzywny, 35 kar± aresztu, 9 kar± aresztu z zawieszeniem wykonania, 75 zwolniono bez zastosowania sankcji, w tym 9 pomimo rozpatrywania ich sprawy przez Kolegium ds. Wykroczeñ.
Wac³aw Kmita
Autor w grudniu 1981 roku by³ odpowiedzialny w kombinacie za sprawy kadrowe
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.07 29,774,026 unikalnych wizyt