Maj w Nowej Hucie to, jak co roku czas muzyki i poezji. Dzieje siê tak za spraw± Nowohuckiej Wiosny Muzycznej, Festiwalu organizowanego od czternastu ju¿ lat przez O¶rodek Kultury im. C. K. Norwida i Zespó³ Pañstwowych Szkó³ Muzycznych im. M. Kar³owicza, a od trzech lat we wspó³pracy z M³odzie¿owym Domem Kultury im. J. Korczaka.
Na przestrzeni tych lat widaæ, jak organizatorzy tego wydarzenia z wielk± staranno¶ci± dbaj± o jego program i artystyczny wyraz. G³ównym za³o¿eniem programowym jest prezentacja dorobku muzycznych ¶rodowisk Nowej Huty, ze szczególnym uwzglêdnieniem twórczo¶ci m³odych adeptów sztuki, st±d siê wywodz±cych. Nowohucka Wiosna Muzyczna ³±czy ró¿norakie tradycje muzyczne, gatunki, ale i pokolenia wybitnych artystów, którzy przybywaj± specjalnie na zaproszenie organizatorów. Spiritus movens, osob± czuwaj±c± nad uk³adem programu festiwalu, nadaniem mu w³a¶ciwego ducha i artystycznego kszta³tu, jak równie¿ dbaj±c± o jego sprawn± realizacjê jest niezmiennie od czternastu lat Wies³awa Wykurz, zastêpca Dyrektora d.s. Programowych O¶rodka Kultury im. C. K. Norwida, która czyni to wraz z oddanym zespo³em oraz wspó³pracuj±cymi instytucjami.
Tegoroczny program XIV Nowohuckiej Wiosny Muzycznej zaskoczy³ publiczno¶æ ró¿norodno¶ci± imprez i prezentowanymi gatunkami muzycznymi. Nie zabrak³o dzie³ wielkich klasyków – Bacha, Mozarta czy Beethovena, w wykonaniu Orkiestry Akademii Beethovenowskiej podczas inauguracji Festiwalu oraz Orkiestry Krakowskiej M³odej Filharmonii na jego zakoñczenie. Zmys³owe tanga Astora Piazzolli zabrzmia³y w znakomitym wydaniu klarnecisty Szymona Klimy i gitarzysty Rocha Modrzejewskiego podczas koncertu, który odby³ siê w klimatycznym Piec-Arcie, w sercu Starego Krakowa. Ogród Botaniczny UJ rozbrzmiewa³ rytmami folkowymi w wykonaniu zespo³u £adni Ludzie z MDK im. J. Korczaka oraz grupy wokalnej Canto z MDK Fort 49 „Krzes³awice”. Nastrojowe, klimatyczne d¼wiêki w wykonaniu zespo³u Airis Quartet wype³ni³y M³odzie¿owy Dom Kultury im. J. Korczaka. Mi³o¶nicy „mocniejszego brzmienia” mogli pos³uchaæ progresywnego rock’a i funky podczas koncertu „Rock NH” z udzia³em zespo³ów Dr Zoydbergh, Citzen Woman There i Ventura, na scenie „Stolarnia” Teatru Ludowego.
Tegoroczny Festiwal to wydarzenie nie tylko czysto muzyczne, ale równie¿ koncerty bêd±ce syntez± sztuk. Z szerokim zainteresowaniem publiczno¶ci spotka³ siê spektakl poetycko-muzyczny „Z ob³oków na ziemiê” do poezji ks. Jana Twardowskiego, Jana Paw³a II oraz Boles³awa Le¶miana, w wykonaniu Dariusza Gnatowskiego oraz zespo³u muzycznego, w sk³adzie: Marek Stryszowski - saksofony, ¶piew, Cezary Chmiel - instrumenty klawiszowe, Krzysztof Bodzoñ - kontrabas elektryczny. Nastrojowa poezja doskonale harmonizowa³a tu z wnêtrzem zabytkowego, XV-to wiecznego Ko¶cio³a ¶w. Bart³omieja, bêd±cego jednym z najcenniejszych zabytków architektury drewnianej w Polsce. Ciekawym wydarzeniem, integruj±cym muzykê i plastykê by³ tak¿e wernisa¿ rze¼by Ernesta Ogórka „Prze-Twory” z koncertem i wizualizacj± w wykonaniu formacji Projekt Novum (chill-out), w Klubie Ku¼nia O¶rodka Kultury im. C. K. Norwida.
Na uwagê zas³uguje nie tylko fakt zaproszenia do udzia³u w Festiwalu znakomitych wykonawców oraz przekrojowe zestawienie w programie ró¿nych gatunków muzycznych, lecz tak¿e staranny dobór koresponduj±cych z nimi miejsc. Wiêkszo¶æ koncertów odbywa³a siê na terenie Nowej Huty (m.in. w bazylice OO. Cystersów w Mogile, Teatrze Ludowym, Klubie Ku¼nia, MDK im. J. Korczaka), lecz na muzycznej mapie Festiwalu znalaz³a siê tak¿e Sala Fontany Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, gdzie wielki aplauz publiczno¶ci wzbudzi³ koncert muzyki kameralnej w wykonaniu Piotra Marciaka - skrzypce oraz Rocha Modrzejewskiego - gitara.
Powodzenie tak du¿ego wydarzenia muzycznego, jakim jest trwaj±cy dwa tygodnie Festiwal, w du¿ej mierze zale¿y od tego, w jakim stylu siê on rozpocznie i zamknie. A XIV Nowohucka Wiosna Muzyczna zosta³a zainaugurowana i zakoñczona w stylu znakomitym. Koncert inauguracyjny Orkiestry Akademii Beethovenowskiej, zgromadzi³ nadkomplet s³uchaczy, który szczelnie wype³ni³ zabytkowe wnêtrza bazyliki OO. Cystersów w Mogile. Zespó³ po raz kolejny udowodni³, ¿e doskonale odnajduje siê nie tylko w utworach symfonicznych, lecz w tak¿e w wymagaj±cych niezmiernej czujno¶ci i precyzji (zw³aszcza w obiektach sakralnych, o trudnej akustyce) dzie³ach kameralnych Mozarta, Dvoøáka i Czajkowskiego. W roli koncertmistrza i dyrygenta wyst±pi³a niezwykle utalentowana, charyzmatyczna skrzypaczka Maria O³dak, koncert poprowadzi³a Anna Koz³owska.
Warto podkre¶liæ, ¿e Organizatorzy XIV Nowohuckiej Wiosny Muzycznej zadbali o wyrazist±, ramow± konstrukcjê ca³ego programu Festiwalu. Ci±g muzycznych wydarzeñ rozpocz±³ koncert Orkiestry Akademii Beethovenowskiej, pó¼niej nast±pi³ cykl koncertów bardziej kameralnych, by na koniec powróciæ do idei koncertu z udzia³em orkiestry. I tu nale¿y wyraziæ uznanie dla Orkiestry Symfonicznej Krakowskiej M³odej Filharmonii, pod dyrekcj± Tomasza Chmiela, która swoim wystêpem w sk³adzie smyczkowym, u¶wietni³a przedostatni koncert XIV Nowohuckiej Wiosny Muzycznej, prowadzony przez Katarzynê S³otê-Marciniec. M³odzi, znakomicie zapowiadaj±cy siê muzycy – uczniowie Zespo³u Szkó³ Muzycznych im. M. Kar³owicza - postawili sobie wysok± poprzeczkê, wykonania podczas jednego wieczoru wszystkich koncertów skrzypcowych, w tym koncertu podwójnego oraz koncertu na obój i skrzypce, J. S. Bacha. Zadaniu temu – trudnemu w realizacji nawet dla zawodowej orkiestry – m³odzi adepci sztuki sprostali w sposób godny najwy¿szego podziwu. Soli¶ci – Monika Worek, Anna Muzyk, Teresa Grynia, Katarzyna Jawor, Wiktor Modrzejewski oraz Marcin Starowicz – wykazali siê niezwyk³± dba³o¶ci± o brzmienie, muzykalno¶ci± i wirtuozeri±, za¶ cz³onkowie orkiestry umiejêtno¶ci± zespo³owego zgrania i trafnego oddania ducha muzyki barokowej. W krótkim wywiadzie z dyrygentem zespo³u, Tomaszem Chmielem, zapyta³am o powodzenie wspó³pracy z Orkiestr± Symfoniczn± Krakowskiej M³odej Filharmonii. + Sk±d wzi±³ siê pomys³ zaprezentowania a¿ czterech koncertów skrzypcowych J. S. Bacha, w tym 2 solowych, koncertu podwójnego oraz na koncertu na obój i skrzypce, podczas tegorocznego Festiwalu XIV Nowohuckiej Wiosny Muzycznej? By³o to zapewne nie lada wyzwanie dla m³odych adeptów sztuki? Tomasz Chmiel: Uwa¿am, ¿e orkiestra Krakowskiej M³odej Filharmonii, posiadaj±ca olbrzymi potencja³ mo¿liwo¶ci, powinna graæ utwory bêd±ce w repertuarze orkiestr zawodowych. Staram siê tak dobieraæ program, aby ka¿dy nasz koncert by³ interesuj±cym wydarzeniem muzycznym tak dla orkiestry, jak i s³uchaczy. Do zaprezentowania w³a¶nie takiego repertuaru, jak podczas XIV Nowohuckiej Wiosny Muzycznej przymierza³em siê od dawna, a mog³em go zrealizowaæ dziêki – moim zdaniem - znakomitym solistom. + Jako dyrygent, posiada Pan do¶wiadczenie w pracy zarówno z zawodowymi orkiestrami, jak i z m³odymi muzykami, którzy tworz± zespó³ Krakowskiej M³odej Filharmonii. Jakie s± istotne ró¿nice w podej¶ciu do pracy z profesjonalnymi muzykami a miedzy m³odymi, kszta³c±cymi siê jeszcze osobami? T. Ch.: Chcê podkre¶liæ, ¿e przede wszystkim czujê siê dyrygentem. Praca z orkiestrami zawodowymi niesie z sob± cenne do¶wiadczenia. Przenoszenie ich na grunt pracy z Krakowsk± M³od± Filharmoni± wydaje siê wiêc naturalne. Dlatego te¿ mój styl pracy z m³odzie¿± tylko w niewielkim stopniu odbiega od sposobu, z jakim pracujê z zawodowcami. Poza tym nasza orkiestra szkolna gra tak dobrze, ¿e zapominam czasem, i¿ s± to uczniowie szko³y ¶redniej. + Z Orkiestr± Krakowskiej M³odej Filharmonii wspó³pracuje Pan od 10 lat. Które wydarzenia artystyczne, w jakich zespó³ uczestniczy³ uwa¿a Pan za najwiêkszy sukces? T. Ch.: Wiele koncertów zapad³o mi w pamiêci, poniewa¿ by³y g³êbokim prze¿yciem artystycznym. Je¶li jednak wymieniæ najwiêksze wydarzenie – niew±tpliwie by³ to koncert zagrany w Filharmonii Krakowskiej z okazji 100-lecia ¶mierci patrona naszej szko³y, z udzia³em znakomitego skrzypka Konstantego Andrzeja Kulki. + Czy jest co¶, czego Panu brakuje w pracy z KMF, co chcia³by Pan zmieniæ?
T. Ch.: Jedyn± rzecz±, której mi brakuje w ogóle w ¿yciu to czas. W codziennej pracy brakuje mi czasu na tak± normaln± rozmowê z moimi muzykami, nawet na to ¿eby powiedzieæ jak bardzo ich lubiê. Bardzo sobie ceniê bezpo¶redni kontakt z lud¼mi i pod tym wzglêdem odczuwam olbrzymi niedosyt. + Dziêkujê za rozmowê i ¿yczê wielu sukcesów artystycznych oraz wiêcej czasu – dla siebie i ludzi.
+ + +
Cykl festiwalowych imprez zamkn±³ recital Stanis³awa Soyki, który wraz z kwintetem muzyków „zahipnotyzowa³” publiczno¶æ zgromadzon± w Teatrze Ludowym mieszank± upoetycznionego, esencjonalnego jazzu. Atmosfera, która towarzyszy³a temu wydarzeniu by³a wprost niezwyk³a. Ten charyzmatyczny kompozytor, pianista, skrzypek, gitarzysta i poeta w jednej osobie – s³owem cz³owiek renesansu, „wci±gn±³” w swój magiczny ¶wiat d¼wiêków t³um s³uchaczy, który wtórowa³ arty¶cie w s³owach piosenki Absolutnie nic, tworz±c zaimprowizowany, ekspresyjny chórek. Znamienn± cech± twórczo¶ci Stanis³awa Soyki, który w tym roku obchodzi trzydziestolecie pracy artystycznej jest z pewno¶ci± wielka dba³o¶æ o dobór tekstów dla swoich utworów. Siêga On do liryki Szymborskiej, Mi³osza, Herberta, Shakespeare’a, Okud¿awy, Jana Paw³a II oraz tekstów w³asnych. W po³±czeniu z wra¿liwo¶ci± na d¼wiêki przynosi to efekt w postaci esencjonalnych, g³êbokich kompozycji, które przenikaj± do wnêtrza s³uchaczy, tak jak to mia³o miejsce podczas fina³owego koncertu Festiwalu, który zapewne publiczno¶æ zapamiêta na d³u¿ej.
Ogromne przedsiêwziêcie, jakim by³a XIV Nowohucka Wiosna Muzyczna, odbywaj±ca siê w ramach programu obchodów Jubileuszu 60-lecia Nowej Huty, nie mog³aby siê odbyæ bez wsparcia i ¿yczliwo¶ci partnerów, sponsorów oraz przyjació³ Festiwalu, którym nale¿± siê wyrazy wdziêczno¶ci. Byli nimi, m.in. partnerzy: MDK Fort 49 „Krzes³awice”, Stowarzyszenie Korbo Turbina, Teatr Ludowy, parafia ¶w. Bart³omieja, Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, Ogród Botaniczny UJ i sponsorzy: Gmina Miasta Krakowa i Rada Dzielnicy XVIII, Deutsche Bank PBC S.A., Krakowski Holding Komunalny S.A., Filmotechnika, Hotel „Krakus” oraz nowohucka kwiaciarnia „Kalina”. XIV Nowohucka Wiosna Muzyczna ju¿ za nami. W oczekiwaniu na nastêpn±, znów mo¿na zanuciæ za Stanis³awem Soyk±: Póki wiosna przychodzi, odchodzi i wraca
To wystarczy mi
Póki ka¿dy wysi³ek w mi³o¶æ siê obraca
Sen na jawie mi siê ¶ni...
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".