Padający od kilku dni deszcz spowodował wiele zniszczeń w Nowej Hucie i całej Małopolsce. Najgorsza sytuacja była w czwartek 23 maja b.r. Opady osiągnęły najwyższy poziom od 50 do 90 mm. na metr kwadratowy.
Nasączona wcześniej gleba nie przyjmowała już wody. Sytuację pogarszał mocno wiejący wiatr, który powalał podmoknięte drzewa. Na os. Kazimierzowskim przez takie drzewa zniszczone zostało 6 pojazdów, a na os. Zgody jeden pojazd. Od rana rana do późnego popołudnia woda płynęła rowami, ulicami i wielu miejscach wtargnęła na posesje, do piwnic oraz na pola uprawne niszczą pracę rolników. Taka sytuacja powtórzyła się już po raz kolejny na ulicach: Łozińskiego, Kuśnierskiej, Ostafina, Węgrzynowickiej, Barwnej i wielu innych. Wylały rzeczki, rowy melioracyjne przy ul Pysocice i Kościelnickiej, Kuśnierskiej oraz w osiedlach Mogiła, Lesisko, Wolica, Przylasek Rusiecki i Wyciąski, Wyciąże, Chałupki, Kujawy, Pleszów, Branice, Wadów i Lubocza. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych z Kościelnik, Wróżenic, Wyciąż, Wolicy i Przylasku Rusieckiego interweniowali w tym okresie kilkadziesiąt razy. Najgorsza sytuacja była w osiedlach Kościelniki, Górka Kościelnicka i Wróżenice. Wezbrane wody Potoku Kościelnickiego i Stoku Kościelnickiego rozlały się na sąsiednie tereny zalewając posesje, domy, zabudowania gospodarcze i tereny rolnicze. Działania ratownicze polegały na układaniu w miejscach zagrożenia worków z piaskiem oraz wypompowaniem wody z zalanych najniżej położonych piwnic i terenów. Zalany został tunel Ruszcza – Wadów. Rwąca woda zabrał tan jeden pojazd, który usiłował się jeszcze przedostać na drugą stronę. Na szczęście kierowca zdołał się uratować. Część nowohuckich strażaków ze Szkoły Aspirantów Pożarnictwa z os. Zgody pojechała z pomocą w rejon Dąbrowy Tarnowskiej. Druhowie z OSP Przylasek Rusiecki, OSP Wyciąże i OSP Wolica pomagali przy usuwaniu skutków rozlania się rzeki Serafa na terenie Krakowa - Bieżanowa. Zalana została też między innymi remiza OSP Kraków Bieżanów i OSP Wieliczka. Tragiczna w skutkach nawałnica przeszła też nad sąsiednimi gminami. W gminie Igołomia – Wawrzeńczyce zniszczonych zostało setki hektarów upraw rolniczych i warzywniczych. Tekst i foto: Wojciech Ruśniak
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
