Na czym polega fenomen tego artysty? Czy mo¿emy mówiæ o modzie na Beksiñskiego? - Wielu wspó³czesnych artystów przyznaje siê do tego, ¿e Beksiñski na nich oddzia³uje. Je¶li mo¿na mówiæ o pojawieniu siê mody na Beksiñskiego to dlatego, ¿e to artysta bezkompromisowy, do bólu prawdziwy. On sam nigdy za mod± nie pod±¿a³. Nie próbowa³ przypodobaæ siê publiczno¶ci ani marszandom. Oni sami go szukali a on zgadza³ siê sprzedawaæ swoje obrazy – bo musia³ utrzymaæ rodzinê i za co¶ ¿yæ. Najwa¿niejszy by³ dla niego sam proces tworzenia, najwa¿niejsza by³a sztuka nie komercja. W 1960 roku Dyrektor nowojorskiej Fundacji Guggenheima po obejrzeniu jego prac zaproponowa³ mu stypendium i wyjazd do Stanów Beksiñski odmówi³, bo ju¿ interesowa³ siê „czym innym w sztuce”. On ¿y³ w swoim ¶wiecie wci±¿ poszukiwa³ sposobów na wyra¿enie siebie. Kiedy przesta³ mu wystarczaæ rysunek zaj±³ siê fotografi±. Kiedy w tej sztuce doszed³ do granicy zaj±³ siê na serio malarstwem, dziêki któremu móg³ daæ upust swojej wyobra¼ni. Z³e obrazy niszczy³, te które uzna³ za rokuj±ce wielokrotnie poprawia³. Nie realizowa³ gotowych pomys³ów! Ogromny wp³yw na jego twórczo¶æ mia³a muzyka. Za pieni±dze ze sprzedanych obrazów kupowa³ p³yty. Muzyka do niego przemawia³a, otwiera³a go. Ceni³ innych artystów, ale nie chodzi³ na wernisa¿e. Nie z zazdro¶ci, ale dlatego, ze nie chcia³ skaziæ siê inn± wizj±!- mówi Joanna Go¶ciej-Lewiñska kurator Galerii Zdzis³awa Beksiñskiego w NCK.
Warto przypomnieæ, ¿e to nie pierwszy raz kiedy ten wyj±tkowy artysta go¶ci³ bêdzie w Nowej Hucie. Okazjê do obejrzenia jego dzie³ nowohucianie mieli okazjê dwa lata temu. - Kiedy na pocz±tku pa¼dziernika 2014 roku trwa³y w Nowohuckim Centrum Kultury przygotowania do wystawy Zdzis³awa Beksiñskiego, mo¿na by³o z góry spodziewaæ siê znacznego zainteresowania publiczno¶ci. Wskazywa³a na to nie tylko atrakcyjno¶æ i ranga artystyczna prezentowanych prac, ale te¿ legenda, jaka otoczy³a ¿ycie i postaæ tego wybitnego artysty, zmar³ego w tragicznych okoliczno¶ciach w lutym 2005 roku. Tymczasem rzeczywisto¶æ przeros³a wszelkie oczekiwania - od pierwszego do ostatniego dnia przed NCK ustawia³y siê d³ugie kolejki, przyje¿d¿ali ludzie z ca³ego Krakowa i z innych miejscowo¶ci, bywalcy wernisa¿y i tacy, którzy progi galerii przekraczali po raz pierwszy. W dwa tygodnie wystawê obejrza³o 20 tysiêcy osób!!! Tak¿e sama ekspozycja zosta³a znakomicie przyjêta, wielu widzów by³o poruszonych, niektórzy wracali na wystawê po kilka razy. To by³o prawdziwe ¶wiêto sztuki i zarazem znamienne do¶wiadczenie - dowód na niegasn±c± potrzebê bezpo¶redniego obcowania odbiorców z dzie³ami Beksiñskiego. – wspominaj± organizatorzy tamtej wystawy. Takie okazje jednak nie zdarza³y siê w Krakowie na co dzieñ a¿ do dzi¶ kiedy to z ogromn± rado¶ci± otwieramy galeriê Zdzis³awa Beksiñskiego w Nowej Hucie.
Artysta bowiem ca³o¶æ praw do swojego dorobku odda³ muzeum w rodzinnym Sanoku, kierowanego przez dyrektora Wies³awa Banacha. Tam znajduje siê obecnie najwiêkszy zbiór jego prac, obejmuj±cy malarstwo, grafikê (tak¿e komputerow±), rysunek, rze¼bê i fotografiê, a tak¿e pozosta³e po Beksiñskim dokumenty i pami±tki rodzinne. Ca³o¶æ prezentowana jest w salach sanockiego zamku. Muzeum tylko okazjonalnie udostêpnia eksponaty placówkom w innych miastach, jak w przypadku wspomnianej wystawy w NCK.
Drug± co do wielko¶ci kolekcjê dzie³ Zdzis³awa Beksiñskiego zgromadzi³ wielki mi³o¶nik i orêdownik jego twórczo¶ci - Piotr Dmochowski, prawnik, zamieszka³y na sta³e we Francji. Od 1983 do 1995 roku ¶ci¶le wspó³pracowa³ z artyst±, nabywaj±c i sprzedaj±c jego obrazy, organizuj±c wystawy za granic±, przygotowuj±c albumy i urz±dzaj±c autorsk± galeriê-muzeum w centrum Pary¿a. Pomimo pó¼niejszego rozlu¼nienia zwi±zków, Dmochowski - wraz z ¿on± Ann± - pozosta³ promotorem dorobku Beksiñskiego. W 2005 roku przekazali czê¶æ zgromadzonych prac w depozyt Miejskiej Galerii Sztuki w Czêstochowie, dziêki czemu powsta³a tam sta³a ekspozycja. W ostatnich latach Dmochowscy podjêli starania, aby przenie¶æ zbiory do Warszawy - miasta, w którym Beksiñski mieszka³ przez prawie 30 lat i gdzie - w niewielkim mieszkaniu na jednym z nowych osiedli - powsta³o wiele wa¿nych dzie³ sk³adaj±cych siê na kolekcjê. Idei tej ostatecznie nie uda³o siê zrealizowaæ.
Rozwa¿aj±c inne lokalizacje, nie mogli nie zwróciæ siê w stronê Krakowa, gdzie Beksiñski studiowa³ architekturê na prze³omie lat 40. i 50. XX wieku. Pomys³, aby zaproponowaæ Dmochowskim sprowadzenie ich kolekcji do Krakowa, pojawi³ siê na pocz±tku 2014 roku, gdy sta³o siê jasne, ¿e wariant warszawski nie ma szans powodzenia. „A czemu nie Nowa Huta” - stwierdzi³ wówczas dyrektor Nowohuckiego Centrum Kultury Zbigniew Grzyb. W nawi±zaniu rozmów z Piotrem Dmochowskim pomog³y wcze¶niejsze kontakty Galerii NCK z paryskim kolekcjonerem, pilnie ¶ledz±cym wydarzenia wystawiennicze w Polsce. Sukces wystawy Beksiñskiego w NCK, zorganizowanej dziêki ¿yczliwo¶ci dyrektora sanockiego muzeum Wies³awa Banacha, bardzo przyczyni³ siê do szybkiego ustalenia warunków wspó³pracy. W maju 2015 roku sfinalizowana zosta³a umowa z Ann± i Piotrem Dmochowskimi o utworzeniu sta³ej Galerii Zdzis³awa Beksiñskiego w Krakowie - w Nowohuckim Centrum Kultury. Pomog³a przychylno¶æ miejskich radnych oraz osobiste zaanga¿owanie prezydenta Jacka Majchrowskiego, prywatnie wielkiego mi³o¶nika twórczo¶ci Mistrza Beksiñskiego.
Na potrzeby galerii zaadoptowano w NCK odrêbne pomieszczenie o powierzchni 200 metrów kwadratowych. Unikalny projekt wnêtrza, z lewituj±cymi ¶cianami i nowoczesnym systemem o¶wietleniowym, przygotowa³o Biuro Projektów Ekotektura.
W Galerii Beksiñskiego na sta³e eksponowanych bêdzie 50 obrazów olejnych, w wiêkszo¶ci pochodz±cych z lat 80. XX wieku, z tak zwanego okresu fantastycznego w twórczo¶ci malarza. Powstawa³y wówczas jego najbardziej znane, z dzisiejszej perspektywy ikoniczne prace. Uzupe³nia je kilkana¶cie obrazów z ostatnich lat ¿ycia, ukazuj±cych zwrot malarza ku bardziej ascetycznym formom wyrazu. Okazjonalnie prezentowane bêd± tak¿e rysunki i fotografie, których 200 egzemplarzy stanowi integraln± czê¶æ zbioru przekazanego do NCK. Szczególnie warto poleciæ uwadze zwiedzaj±cych fotografie, powsta³e jeszcze w latach 50., gdy przez chwilê aparat fotograficzny wydawa³ siê Beksiñskiemu podstawowym narzêdziem pracy, a awangarda - wyznacznikiem dzia³añ artystycznych. Z kolei zgromadzone rysunki to przegl±d niemal wszystkich w±tków, z jakimi spotykamy siê w jego bogatej twórczo¶ci - sta³ych i ulotnych motywów, powracaj±cych i przemijaj±cych fascynacji. To zarazem rzadko spotykana w takiej kondensacji opowie¶æ o doskonalenia przez artystê warsztatu, doprowadzonego w przypadku Beksiñskiego do absolutnego mistrzostwa.
Zapraszamy zatem do spotkania ze sztuk± Zdzis³awa Beksiñskiego, pokazywan± w Nowohuckim Centrum Kultury w jej pe³nym wymiarze.
WEEKEND OTWARCIA:
7 pa¼dziernika 2016 r.
Art Color Ballet - Kryptonim 27 – premiera, godz. 18.00, Scena NCK
Otwarcie Galerii Zdzis³awa Beksiñskiego godz. 19.15 wstêp tylko z zaproszeniami
8 i 9 pa¼dziernika 2016 r.
Art Color Ballet - Kryptonim 27 - godz. 18.00, Scena NCK
Galeria Zdzis³awa Beksiñskiego czynna w godz. 15.00-22.00 wstêp tylko na podstawie biletu na spektakl Kryptonim 27
od 10 pa¼dziernika 2016 r.
Galeria czynna w godz. 11.00-19.00
wstêp: 10/8 z³
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
