Elementy konstrukcyjne tego typu znane by³y ju¿ w staro¿ytno¶ci – stosowali je w budownictwie zarówno Grecy jak i Egipcjanie. Niemniej jednak rzygacze rozpowszechni³y siê w ¶redniowieczu, staj±c siê niezbêdnym detalem architektury. Zwieñczenia rynien zachwyca³y swym wysublimowanym kszta³tem a ich efektowne formy mo¿na by³o podziwiaæ m.in. na katedralnych ¶cianach. Przybieraj±ce kszta³ty lwów, skrzydlatych smoków i innych fantastycznych stworzeñ mia³y równie¿ drugie zadanie polegaj±ce na odstraszaniu z³owrogich, nieprzyjacielskich si³. Zgodnie z ówczesnym przekonaniem szkaradne wizerunki mog³y p³oszyæ demony. St±d te¿ wiele rzygaczy posiada³o groteskow± wrêcz postaæ – od zniekszta³conych ludzkich sylwetek po wyd³u¿one zwierzêce pyski.
W kolejnych epokach nie zrezygnowano z tego in¿ynieryjnego rozwi±zania. Dziêki niezwykle dekoracyjnym rzygaczom, renesansowe budowle nabra³y szczególnego charakteru. W Polsce sta³y siê ozdob± m.in.: zamku na Wawelu. Przepiêkne, o unikatowej formie rzygacze znajduj± siê równie¿ w Gdañsku. Ich wyj±tkowo¶æ polega na fakcie, ¿e umieszczano je nie u podstawy dachu lecz na przedpro¿ach, poprzedzaj±c je dodatkowym odcinkiem kamiennej rynny. Z czasem kamienne rzygacze ust±pi³y miejsca ich blaszanym odpowiednikom. Choæ, podobnie jak przed wiekami, ich zadanie nadal polega na odprowadzaniu nadmiaru wody, to niestety utraci³y one wiele ze swego pierwotnego uroku. Dzisiejszym rzygaczom daleko do ich poprzedników, nie maj± one ju¿ bowiem tak kunsztownej postaci jak ¶redniowieczne czy renesansowe gargulce.
Ten oryginalny szczegó³ architektury nie zawsze jest umieszczony na pierwszym planie. Czêsto, aby go zobaczyæ, nale¿y podnie¶æ wzrok do góry, wypatruj±c go w najwy¿szych partiach budowli. Tak te¿ jest w przypadku renesansowego dworu obronnego mieszcz±cego siê w Branicach. Przypominaj±cy wie¿ê budynek posiada rzygacz w niezwyk³ej formie. Kszta³tem swym nie nawi±zuje on do ¿adnej nieurodziwej maszkary, gro¼nego lwa czy tajemniczego smoka. Dworski rzygacz do z³udzenia przypomina lufê armaty. Tym samym doskonale wpisuje siê w klimat obronno¶ci niniejszego budynku. Albowiem przeznaczeniem renesansowej rezydencji w Branicach by³o zapewnienie bezpieczeñstwa jej mieszkañcom.
Zwiedzaj±cy czêsto zastanawiaj± siê nad sensem umieszczenia rzygacza w tym dworze. Wszak¿e nie wieñczy on murów budowli lecz wystaje z jednej ze ¶cian. Jednak¿e jego obecno¶æ jest jak najbardziej po¿±dana. Otó¿ dach budynku, mimo, i¿ na pierwszy rzut oka wydaje siê byæ p³aski, w rzeczywisto¶ci jest wklês³y, a jego podniesione boki os³ania attyka z arkadami. Jego po³acie s± nachylone do ¶rodka a u ich styku mie¶ci siê niecka, z której poprzez rynnê odprowadzana jest woda deszczowa. Si³± rzeczy zwieñczenie rynny musi wiêc wystawaæ ze ¶ciany. Wyp³ywaj±ca woda w ten sposób znajduje swe uj¶cie i nie brudz±c ¶cian sp³ywa do niewielkiego, stoj±cego u podnó¿a budynku, murowanego zbiornika. St±d te¿ w³a¶nie taka forma rzygacza w kszta³cie lufy armatniej jest w tym przypadku najbardziej po¿±dana.
Niewielki w swej bryle wie¿owy dwór w Branicach zaskakuje oryginalnymi rozwi±zaniami architektonicznymi. I choæ mog³o by siê wydawaæ, ¿e powiedziane zosta³o o nim ju¿ wszystko, to wci±¿ budzi ciekawo¶æ, bêd±c wdziêcznym tematem wielu dociekañ, pytañ i w±tpliwo¶ci ze strony odwiedzaj±cych go turystów.
Anna Kolasa
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".