Rok temu Franciszek Nowak postanowi³ ¿e w tym roku bo¿onarodzeniow± szopk± uczci swoje 70 urodziny i wystawi j± na 70-ty ju¿ konkurs na krakowsk± szopkê. W efekcie tego postanowienia, z Grêba³owa trafi³y pod pomnik Adama Mickiewcza na Krakowskim Rynku a¿ trzy misterne konstrukcje.
Wykonywanie miniaturowych szopek, to pasja bardzo dobra na czas mniej aktywnej dzia³alno¶ci. Gdy pan Franciszek pracowa³ w krakowskiej hucie, jako¶ nie by³o czasu na te misterne prace. Teraz, na emeryturze ju¿ kolejny raz przygotowa³ szopki na krakowski konkurs, ale jedn± z szopek postanowi³ dedykowaæ rodzinnemu osiedlu. Tak powsta³a szopka grêba³owska, jak najbardziej dos³ownie. Pan Franciszek umie¶ci³ w niej miniaturki 9 osiedlowych kapliczek i obelisku, jaki ustawili mieszkañcy osiedla, na 750-lecie Grêba³owa. Bo Grêba³ów to bardzo stare osiedle.
Pierwotnie Grêba³ów stanowi³ uposa¿enie klasztoru Cystersów w Jêdrzejowie, a od 1247 r. - kapitu³y krakowskiej. W XV w. Kazimierz Jagielloñczyk przeniós³ wie¶ z prawa polskiego na magdeburskie. W tym czasie powsta³ tu dwór i folwark. W XVI w. sta³ siê on w³asno¶ci± „krwawego burmistrza”, Erazma Czeczotki -T³okiñskiego. By³a to jedna z najbarwniejszych postaci okresu renesansu, a nie brakowa³o ich w Krakowie w owym czasie. Potomni nazwali go „ma³ym Cezarem Borgi±”, wspó³cze¶ni wyra¿ali siê o nim znacznie gorzej. Ws³awi³ siê licznymi gwa³tami, malwersacjami i skrytobójstwami, choæ je¶li tylko móg³, mordowa³ oficjalnie jako ³awnik miejski i burmistrz. Mieszkañcy Grêba³owa mieli z nim prawdziwy krzy¿ pañski. W latach 1878 - 80 na wzgórzu pomiêdzy Grêba³owem a Krzes³awicami powsta³ fort, a nieco pó¼niej kolejny - w samej wsi. To w³a¶nie z powodu tych fortyfikacji trzeba by³o zrównaæ wioskê z ziemi±, w roku 1914. Jej mieszkañcy zostali wysiedleni do £êgu i Czy¿yn. Podobny los spotka³ wiele ma³ych wiosek wokó³ Twierdzy Kraków, ale chyba do wyburzeñ nigdzie nie przy³o¿ono siê tak starannie, jak w Grêba³owie. Dlatego pró¿no dzi¶ szukaæ tu jakich¶ starszych, pami±tek. Osiedle odbudowano w latach 20-tych na starym miejscu choæ, jak podkre¶la Franciszek Nowak, pierwotnie planowano jego odbudowê na polach bieñczyckich, gdzie po latach wbudowano „Arkê Pana”.
¦wiadkami historii osiedla pozostaj± jedynie grêba³owskie kapliczki. Jest ich 9. Historiê ka¿dej z nich Franciszek Nowak zna na pamiêæ. Ka¿da – przywo³uje zdarzenia, znacz±ce czy to dla osiedla, czy dla ¿ycia jego mieszkañców. Za najstarsz± - mo¿na chyba uznaæ krzy¿ stoj±cy na skrzy¿owaniu ulicy Kantorowickiej i G. Morcinka. Krzy¿ zosta³ ufundowany przez rodzinê Bausów, w 1848 roku, jako podziêkowanie za uratowanie od pioruna kulistego. Figurê Serca Pana Jezusa ufundowa³a w 1868 roku Marianna Miklewska posesorka wsi Grêba³ów, przy ul. Grêba³owskiej i Studziennej. Najwiêcej jest jednak kapliczek po¶wiêconych Matce Bo¿ej. Takich, jak ta ufundowana przez Cybulskiego na rogu ulicy Kocmyrzowskiej i Kantorowickiej. czy kapliczka ufundowana przez mieszkañców Grêba³owa w 1923 roku, lub - jedna z najm³odszych – „Matka Boska” ufundowana przez mieszkañców Grêba³owa w jubileuszowym 2000 roku chrze¶cijañstwa. Jest te¿ krzy¿ postawiony przez pañstwa Szczupaków w 1954 r., w dowód wdziêczno¶ci za uzdrowienie. Wykonano go z brzozowego drewna, pod jednym z ramion umieszczono figurê Matki Boskiej. Ciekawostk± jest prawdziwa korona cierniowa, która ma swoja historiê - na pro¶bê mamy przywióz³ j± syn pañstwa Bêbnów – Pawe³, karmelita bosy ze swojej podró¿y do Afryki.
Tworzenie szopki to praca ¿mudna i wymagaj±ca cierpliwo¶ci: pomys³, nastêpnie wykonanie konstrukcji, wreszcie ozdabianie – najbardziej pracoch³onne - wycinanie, wyklejanie, zastanawianie siê z czego wykonaæ poszczególne elementy i ozdoby. Cokó³ do jednej z kapliczek powsta³ poprzez posmarowanie drewnianej konstrukcji klejem i obsypanie piaskiem, po³±czonym z brokatem, co da³o efekt granitu. I nie by³ to pierwszy lepszy piasek – zapewnia pan Franciszek. Wszystkie te kapliczki – w miniaturce - znajdziemy w „grêba³owskiej” szopce. A tê - wieñczy kopu³a ko¶cio³a z miniaturk± o³tarza ko¶cio³a parafialnego Grêba³owian na Wzgórzach Krzes³awickich. Nie zapomnia³ te¿ pan Franciszek o krakowskich akcentach, bo przecie¿ Grêba³ów by³ przez lata podkrakowska wsi±. wie figurki w strojac krakowskich dedykowane s± Halinie Ptak i nowemu radnemu Andrzejowi Dziedzicowi, którzy przywdziewaj± krakowskie stroje na wszystkie osiedlowe uroczysto¶ci.
Szopki - ta „grêba³owska” i - znacznie wiêksza – „krakowska”, z charakterystycznymi wie¿ycami Ko¶cio³a Mariackiego i Kaplicy Zygmuntowskiej, z postaciami prezydenta miasta, przewodnicz±cego Rady Miasta Krakowa i metropolity krakowskiego, powstawa³y przez ca³y rok (z krótk± przerw± na przygotowywanie wieñca do¿ynkowego – uzupe³nia pan Franciszek), od ¶wiêta Matki Boskiej Gromnicznej. Trzecia z szopek, która w dzieñ ¶w. Miko³aja trafi³a z Grêba³owa na prezentacjê pod pomnik Mickiewicza, zosta³a wykonana w latach piêædziesi±tych przez tez przez Grêba³owianina - Karola Walczaka. Wtedy charakterystycznym elementem szopek by³ ³añcuch misternie wykonywany ze s³omki, bibu³ki, nanizanych na nitkê, No i anielskie w³osy, które jednak czêsto lubi³y zapalaæ siê od ¶wiecy...
- Bardzo ¿a³ujê ¿e ju¿ nie odbywaj± siê wystawy szopek w Nowej Hucie. Bo i tutaj jest wielu szopkarzy - na wystawach organizowanych w O¶rodku Kultury im. C.K.Norwida prezentowano i 30 szopek bo¿onarodzeniowych! Ró¿norodnych. Pamiêtam, ¿e jedna ze starszych pañ przygotowa³a miniaturowa szopkê w pude³ku po tik-takach! A dzisiaj na Rynku G³ównym spotka³em p. Krawczyka z Nowej Huty, z szopk±. Ta tradycja wcale nie umar³a! – podsumowuje Franciszek Nowak.
Krystyna Lenczowska
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".