Dwóch kumpli rozmawia o piciu:
- Czêsto pijesz?
- Od czasu do czasu...
- To znaczy?
- Od czasu jak knajpê otworz±, do czasu jak j± zamkn±…
* * *
Wraca m±¿ ze szpitala gdzie odwiedza³ ciê¿ko chor± te¶ciow± i z³y jak nieszczê¶cie mówi do ¿ony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koñ, nied³ugo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi ¿ona - wczoraj lekarz powiedzia³ mi, ¿e mama jest umieraj±ca!
- Nie wiem co on tobie powiedzia³ ale mnie, radzi³ przygotowaæ siê na najgorsze.
* * *
Rano w biurze:
- Stary, sk±d masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak siê wczoraj wieczorem modlili¶my przy stole i w³a¶nie mówili¶my "ale nas zbaw ode z³ego", to niechc±cy spojrza³em na te¶ciow±...
* * *
¯ona blondynka telefonuje do mê¿a astronoma:
- Kochany w³a¶nie popatrzy³am przez twój teleskop na s³oneczko.
- O, nie!!! - krzyczy m±¿ - Którym okiem?
- Prawym.
- To szybko zas³oñ d³oni± lewe oko. Czy prawym co¶ widzisz?
- Widzê - odpowiada ¿ona blondynka
- Uff!! Dziêki Bogu!! - uspokaja siê m±¿ - A co widzisz?
- S³oneczko...
Sentencja tygodnia
Dobrego i m±drego cz³owieka mo¿na poznaæ po tym, ¿e i innych uwa¿a za lepszych i m±drzejszych od siebie.
Lew N. To³stoj
· Napisane przez Administrator
dnia June 16 2011
1180 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".