Zapraszamy na wystawę Barbary Matuszczyk do „Galerii” w os. Centrum B 3 – CZAS ODNALEZIONY
To już dziewiąta wystawa Barbary Matuszczyk, wywodzącej się z ziemi Lubockiej i oddającej w dużej mierze piękno nowohuckich terenów. Malarka zaczynała przed kilkoma laty i dzięki mistrzowi Antoniemu Kawałko rozwinęła swój talent i dzisiaj zaskakuje swoimi obrazami. Na łamach „Głosu” pisałem już o jej wystawach w dużej mierze poświęconych kwiatom, kwitnącym drzewom i pejzażom. Teraz także dominują te motywy, ale można także zobaczyć w kilku ujęciach Tynieckie Opactwo, dworek Jana Matejki i kościoły nie tylko krakowskie.
W ubiegłym tygodniu spotkałem się w „Galerii” w os. Centrum B 3 z autorką wystawy, w towarzystwie mistrza Antoniego Kawałko, Zofii Bednarskiej, a upamiętnił nasze spotkanie fotografią Daniel Szubelak współtwórca i prowadzący „Galerię” od lat. Oglądaliśmy wystawę z dużą uwagą, gdyż wszyscy znamy twórczość Barbary Matuszczyk i mamy możliwość porównania jej twórczego rozwoju. Szczególnie fascynują obrazy ukazujący kwiaty. W tej dziedzinie malarka już doszła do perfekcji. Jej piwonie, bzy, nasturcje, antymony, storczyki są jak żywe. Bywa, że kwiaty są skomponowane w biało czerwonych barwach jak np. „sztandarowe” piwonie, które są ulubionymi kwiatami autorki. Piękno natury jest także pokazane na kilku obrazach, ukazujących kwitnące jabłonie w sadzie na wiosnę. Ciekawym elementem w pejzażach ukazujących przyrodę jest przewracający się płot, obok którego często rozkwitają bujnie kwiaty i zieleń. To zastanawiający kontrast. Piękne są pejzaże nowohuckie, zarówno latem i zimą. Na jej obrazach zobaczymy dworek Jana Matejki w Krzesławicach. Szczególna fascynacja Opactwem Tynieckim jest uwidoczniona na kilku obrazach. Jest to efekt inspiracji mistrza Antoniego Kawałko, który także kocha ten motyw, co można zobaczyć w Jego Galerii w os. Słonecznym. Zresztą mistrz wspiera nadal Barbarę Matuszczyk, proponując wspólne warsztaty i plenery, których efektem są obrazy. Jednak malarka coraz bardziej się usamodzielnia, w pełni dojrzewając i stając się samodzielnym twórcą, której obrazy wzbudzają pozytywne emocje i dają nam odbiorcom wiele satysfakcji. Zachęcam do odwiedzenia Galerii w os. Centrum B3, która ma piękne tradycje Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych i zapewnia należytą oprawę ambitnym dziełom. Trzeba się pośpieszyć, bo wystawa jest czynna tylko do końca sierpnia, a ponadto obrazy można nabyć i sądzę, że wielu naszych Czytelników chciałoby na co dzień z nimi obcować.
(SP)
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".