Z Adamem Gryczyñskim rozmawia Jan L. Franczyk
+ W Nowohuckim Centrum Kultury ogl±daæ mo¿na Twoj± wystawê „Remuh”. Na zdjêciach zobaczymy star± synagogê wraz z przylegaj±cym do niej wiekowym cmentarzem. Podziwiaæ mo¿emy przepiêkny i zarazem bezcenny zespó³ ¿ydowskiej architektury i sztuki sakralnej siêgaj±cy XVI wieku. Sk±d wziê³a siê Twoja fascynacja tym zak±tkiem naszego miasta?
Adam Gryczyñski: Krakowski Kazimierz budzi³ moj± fascynacjê od wczesnego dzieciñstwa, kiedy w latach 60. przychodzi³em na ulicê Szerok± pod nr.14 wraz z mam± do mieszkaj±cych tam wujostwa. Chocia¿ dzielnica ta by³a wtedy mocno zniszczona i zaniedbana, to chêtnie urz±dza³em tam wêdrówki, a zagl±danie ukradkiem na ma³e podwórka, w ró¿ne zau³ki i zakamarki, sprawia³o mi pewnego rodzaju przyjemno¶æ. Pomimo trwaj±cych prac konserwatorskich w synagodze i przyleg³ym cmentarzu, udawa³o mi siê tam czasem wej¶æ i popatrzeæ na zabytki, szczególnie za¶ na macewy. By³y one wyra¼nie nadszarpniête zêbem czasu, a na dodatek w okresie wojny wiele z nich zosta³o zdewastowanych i rozbitych lecz te, które przetrwa³y katastrofê dziejow± oraz warunki pogodowe, zachwycaj± dzi¶ swoistym piêknem. S± to prostok±tne p³yty kamienne zakoñczone lini± prost±, trójk±tem lub pó³kolem, których górn± czê¶æ wype³nia p³askorze¼ba, doln± za¶ inskrypcja (epitafium). P³askorze¼by te maj± znaczenie nie tylko dekoracyjne, lecz tak¿e symboliczne poniewa¿ jej elementy przedstawiaj±, w sposób mniej lub bardziej oczywisty, ró¿ne cechy zmar³ego. Z biegiem czasu nadawano macewom coraz bardziej z³o¿on± formê architektoniczn±, z gzymsami, kolumnami i wnêkami. Przygl±daj±c siê im uwa¿nie odkrywa³em na nich wiele takich motywów i liter, których znaczenia nie rozumia³em, ale pobudza³y one moj± wyobra¼niê wzmocnion± intuicj± oraz atmosfer± tego niezwyk³ego miejsca i najbli¿szej okolicy. Potem, szczególnie chêtnie wybiera³em siê tam samotnie na d³u¿sze spacery, w okresie gdy chodzi³em ju¿ do liceum i na studia (w latach 70.). Choæ wcze¶niej nie u¶wiadamia³em sobie tego tak wyra¼nie jak dzisiaj, to prawdopodobnie wtedy do¶æ mocno „uczuli³em” siê na historiê, zabytki przesz³o¶ci oraz odnajdywanie w ró¿nych starych przedmiotach okruchów wspomnieñ o ludziach, których ju¿ nie ma. W pó¼niejszych latach kiedy dowiadywa³em siê i sporo czyta³em o pobycie ¯ydów na ziemiach Rzeczpospolitej, ich dramatycznej historii, kulturze jidysz i skomplikowanych stosunkach polsko - ¿ydowskich, tamte obrazy sprzed lat wci±¿ przewija³y siê w mej pamiêci i nadal w niej pozostaj±. Wyrazem tych zainteresowañ s± fotografie utrzymane w nostalgicznym klimacie i specyficznym, zielonkawym kolorycie pokazywane na wystawie „Remuh”. Zosta³y one wspó³cze¶nie (2009 r.) opracowane przy u¿yciu komputera, a wykona³em je w marcu 1986 roku podczas wizyty na tamtejszym cmentarzu kiedy nieoczekiwanie pozna³em widocznych na zdjêciach ¯ydów przyby³ych z pielgrzymk± z Izraela. By³em wtedy zajêty fotografowaniem przy u¿yciu ¶rednio-formatowej kamery i statywu, lecz po chwili wahania widz±c, ¿e i oni przygl±daj± siê mi uwa¿nie, nawi±za³em z nimi kontakt. Po wymianie kilku zdañ okaza³o siê, ¿e starszy z nich pochodzi³ ze Stanis³awowa, natomiast m³odszy, jako kilkuletnie dziecko wydosta³ siê podczas okupacji hitlerowskiej wraz z matk± z krakowskiego getta i dziêki temu ocala³. z Holocaustu. By³ przedstawicielem biura podró¿y z Tel-Avivu, mówi³ ¶wietnie po polsku, a na moje pytanie komu zawdziêcza tak dobr± jego znajomo¶æ po up³ywie 40 lat pobytu poza Polsk±, odpowiedzia³, ¿e czasem w tym jêzyku rozmawia w domu ze swoj± matk±. Po odwiedzeniu przez nich grobów, odmówieniu modlitw i zrobieniu pami±tkowych zdjêæ, zd±¿yli¶my uci±æ sobie sympatyczn± pogawêdkê, a ja zaproponowa³em, ¿e dostarczê im tego samego dnia wieczorem gotowe odbitki do hotelu. Pó¼niej, w toku dalszej rozmowy o ich wra¿eniach z objazdowej wycieczki po Polsce, poruszyli¶my ostro¿nie ró¿ne kwestie, po¶ród których oprócz nawi±zania do gehenny wojennej i cierpienia narodów nie zabrak³o ró¿nych akcentów historycznych i postaci takich jak król Kazimierz Wielki, Esterka, Berek Joselewicz czy Dow Ber Meisels. Nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze spotkam tamtych przypadkowo poznanych ludzi, lecz to wszystko wywar³o na mnie niezatarty wp³yw powoduj±c przemy¶lenia, które chcia³em jako¶ utrwaliæ nadaj±c im odpowiedni± do rangi tematu i mojej wyobra¼ni formê. + A sk±d wziê³a siê nazwa synagogi: Remuh?
- Jej nazwa wywodzi siê od hebrajskiego akronimu ReMU, Rabi - Mosze, którym w stosunku do Moj¿esza Isserlesa (zm. 1572 r.) pos³ugiwali siê cz³onkowie gminy. By³ to najs³ynniejszy ¿ydowski uczony w Polsce, naczelny rabin krakowskiej gminy ¿ydowskiej i rektor krakowskiej jesziwy. Grób Moszego znajduje siê na cmentarzu tu¿ przy synagodze. Miejsce to uchodzi za cudowne, a wiara w moc rabina by³a tak powszechna, i¿ nawet Niemcy w czasie II wojny ¶wiatowej pozostawili nagrobek nietkniêty, obawiaj±c siê kl±twy. Rokrocznie pielgrzymuj± do niego ¯ydzi z ca³ego ¶wiata, pozostawiaj±c wokó³ macewy karteczki z pro¶bami, wierz±c, ¿e te zostan± wys³uchane i spe³nione. Dla nich jest on kim¶ ci±gle ¿ywym – po dzi¶ dzieñ bowiem kieruj± siê spisanymi przez niego zaleceniami w ka¿dej chwili swojego ¿ycia. Na jego nagrobku napisano: MiMosze ad Mosze lo kam keMosze beIsrael – „Od Moj¿esza do Moj¿esza nie powsta³ nikt taki jak ten Moj¿esz w Izraelu”, co stanowi nawi±zanie do koñcowych s³ów Tory (Ksiêga Dwarim [Powtórzonego Prawa] 34:10), mówi±cych, ¿e nie powsta³ wiêcej w Izraelu prorok podobny do Moj¿esza. Taki sam napis znajdowa³ siê kiedy¶ na domniemanym grobie RaMBaMa – rabina Mosze ben Majmona – Majmonidesa w Twerii (Tyberiadzie) nad Jeziorem Galilejskim. Jak z tego widzimy, polscy ¯ydzi porównywali Moj¿esza Isserlesa z Moj¿eszem Majmonidesem, a po¶rednio tak¿e z Mosze Rabenu („Moj¿esz - nasz Nauczyciel”) czyli z biblijnym Moj¿eszem - przywódc± narodu ¿ydowskiego, który wyprowadzi³ go z niewoli egipskiej. Wielki rabin Moj¿esz Isserles tak pisa³ w XVI w. o Polsce: „W tym kraju nie ma do nas tak srogiej nienawi¶ci jak w Niemczech. Niech to trwa a¿ do nadej¶cia Mesjasza... Gdyby Pan nie da³ nam takiej ziemi jako miejsca schronienia, los Izraela by³by istotnie nie do zniesienia”. + Dziêkujê Ci za rozmowê, a Czytelników zapraszam do obejrzenia przepiêknych zdjêæ.
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".