Polska potrzebuje solidnej i przemy¶lanej reformy o¶wiaty
BY ODNALE¬Æ SIÊ W EUROPIE I ¦WIECIE
Z prezesem Towarzystwa Nauczycieli Szkó³ Polskich Barbar± Nowak rozmawia Jan L. Franczyk
+ Jaki by³ cel powstania Towarzystwa Nauczycieli Szkól Polskich?
- Towarzystwo zosta³o zawi±zane 3 pa¼dziernika 2009 r. w Warszawie, a 29 kwietnia 2010 r. zosta³o zarejestrowane. W swoim zamy¶le ma zjednoczyæ nauczycieli wokó³ spraw o¶wiatowych. Gromadzimy w naszych szeregach nauczycieli wszystkich typów szkó³. Siln± grupê stanowi± nauczyciele akademiccy, którzy szczególnie bolej± nad spadkiem poziomu wykszta³cenia m³odych ludzi trafiaj±cych na studia. Towarzystwo stawia sobie dwa podstawowe, równowa¿ne cele dzia³ania. Pierwszym jest wprowadzenie takiego systemu nauczania, który pozwoli na ukszta³towanie m±drego Polaka, ¶wiadomego swojej to¿samo¶ci narodowej i kulturowej, wyposa¿onego w wiedzê, która pozwoli mu swobodnie odnale¼æ siê w Europie i ¦wiecie. Drugim celem jest walka o zapewnienie nauczycielom stosownej do wykszta³cenia i pe³nionej funkcji zawodu zaufania publicznego, pozycji w ¶rodowisku inteligencji polskiej. Mam na my¶li sprawy finansowe, jak równie¿ presti¿owe. TNSP g³osi wolê wspó³pracy z innymi podmiotami, zw³aszcza zwi±zkami zawodowymi w celu optymalnego rozwi±zywania problemów polskiej o¶wiaty. + O presti¿u pracowników o¶wiaty, o stosownym wynagradzaniu ich pracy mówi± tak¿e istniej±ce zawi±zki zawodowe. Czy nie powielacie ich zadañ?
- Cele Towarzystwa nie pokrywaj± siê z zadaniami zwi±zków zawodowych, które w swoich statutach interesuj± siê g³ównie obszarem zagadnieñ pracowniczych, natomiast Towarzystwo – korzystaj±c z zaplecza intelektualnego swoich cz³onków, sympatyków i wspó³pracowników - stawia sobie za cel podejmowanie wszystkich istotnych spraw edukacji na wszystkich jej poziomach. TNSP ma swoj± stronê internetow±, na której mo¿na zapoznaæ siê ze statutem, przeczytaæ artyku³y naszych cz³onków, podyskutowaæ na forum i oczywi¶cie zapisaæ siê do nas wype³niaj±c deklaracjê. + No dobrze, a co Pañstwo s±dzicie o aktualnym stanie polskiej o¶wiaty, o kolejnych reformach podejmowanych w okresie transformacji, jakie rozwi±zania proponujecie?
- W koñcu lat 90. ubieg³ego wieku rozpoczê³o siê w Polsce wielkie reformowanie systemu szkolnego. Bezdyskusyjnie bardzo potrzebne by³o oczyszczenie tre¶ci programowych i struktury szko³y z ca³ego szlifu ideologicznego. Nie ta jednak my¶l okaza³a siê najwa¿niejsza dla reformatorów. Reforma mia³a w zamierzeniu wyrównaæ szanse startu m³odzie¿y do szkól ¶rednich i wy¿szych, a tak¿e umo¿liwiæ absolwentom polskich szkó³ poruszanie siê bez kompleksów po Europie i ¶wiecie. Stad nacisk na naukê jêzyków obcych i znajomo¶æ technologii informacyjnych. I to na pewno dobrze. Autorzy reformy strukturalnej wprowadzili system sze¶cioletniej szko³y podstawowej, trzyletniego gimnazjum i trzyletniego liceum ogólnokszta³c±cego, ewentualnie liceum profilowanego, czy szko³y zawodowej.
Wprowadzenie nowej struktury szkolnictwa, to tak¿e bardzo powa¿ne zmiany w tre¶ciach programów nauczania. W szkole podstawowej przekazywana jest uczniom od klasy IV wiedza bardzo ogólna, czêsto na poziomie infantylnym. Wprowadzono „mixy” przedmiotowe „historia i spo³eczeñstwo”, „przyroda”, gdzie dzieci poznaj± wyrywkowo, oderwane od siebie wiadomo¶ci z takich dziedzin jak: biologia, chemia, geografia, fizyka, wiedza o spo³eczeñstwie, historia...
W gimnazjach wprowadza siê nowe przedmioty. Diametralnie zmienia siê te¿ sposób uczenia. Zamiast wyrywkowych, niepowi±zanych ze sob± informacji, uczeñ otrzymuje usystematyzowan±, szczegó³ow± wiedzê. Prze³adowane programy, trudny do opanowania, sprawdzenia i wyegzekwowania materia³. Te zmiany u wiêkszo¶ci uczniów powoduj± niechêæ do nauki, do szko³y, s± przyczyn± stresów. Pojawiaj± siê ogromne problemy wychowawcze.
Do liceów ogólnokszta³c±cych trafia wiêkszo¶æ absolwentów gimnazjów, nawet tych z miernymi wynikami z egzaminu gimnazjalnego, co skutkuje bardzo wyra¼nym obni¿eniem poziomu kszta³cenia kosztem uczniów zdolnych i pracowitych. Prze³adowane programy, gonitwa, aby przed egzaminem maturalnym zd±¿yæ zrealizowaæ lekko okrojony program dawnego czteroletniego liceum w cyklu dwuipó³letnim. Nie ma czasu na rozwijanie umiejêtno¶ci uczniów, ich talentów, osobowo¶ci itd. Taka szko³a nie ma szans przygotowaæ uczniów do matury i do podjêcia studiów.
Organizacja systemu nauczania i egzaminowania w dzisiejszej szkole czêsto odgrywa rolê demoralizuj±c± uczniów. Nagminna sta³a siê praktyka udzielania korepetycji. Nagminne jest równie¿ poprawianie w kolejnych latach wyników z matury. Rozpowszechni³ siê proceder uczenia rozwi±zywania testów kosztem czasu przeznaczonego na realizacje materia³u programowego. Pocz±wszy od szko³y podstawowej æwiczy siê z uczniami wype³nianie kolejnych arkuszy egzaminacyjnych, a w kolejnych szko³ach dodatkowo „wstrzeliwania” siê w klucz odpowiedzi.
Skandalicznie wygl±da organizacja ustnego egzaminu maturalnego z jêzyka polskiego. W wiêkszo¶ci przypadków prezentacja nie jest autorstwa ucznia. Wie o tym i nauczyciel i uczeñ. Kolejny niewypa³ to liceum profilowane. Jest to szko³a, która nie przygotowuje do zdania egzaminu maturalnego, a zatem nie daje wstêpu na studia, ani nie daje zawodu. Jej absolwenci zasilaj± tzw. szko³y policealne, które przysposabiaj± do zawodów. Jest to wielkie oszustwo reformatorów wobec m³odych ludzi i ich rodziców.. Kolejne ogniwa w systemie: technika i szko³y zawodowe, to ogromnie zaniedbane zadanie. Przestarza³e wyposa¿enie, kszta³cenie w kierunkach, na których nie ma zapotrzebowania na rynku polskim. Brak dobrych nauczycieli zawodu i przede wszystkim nieefektywne nauczanie – w efekcie ledwie 50% absolwentów techników zdaje egzaminy zawodowe. + A co Pani s±dzi o reformowaniu o¶wiaty przez minister Hall?
- Realizowana obecnie reforma, firmowana nazwiskiem minister Hall koñczy dzie³o zniszczenia polskiej o¶wiaty. „Radosna”, pe³na atrakcji szko³a podstawowa, prze³adowane programy gimnazjum koñcz±ce cykl nauczania dopiero w pierwszej klasie liceum oraz kurs przygotowawczy do egzaminu maturalnego na bazie dawnego liceum ogólnokszta³c±cego, to w uproszczeniu pomys³ pani Hall na polsk± edukacjê.
Obraz upadku uzupe³nia wprowadzenie nauczania liniowego, raz przerobiony materia³ nie jest wiêcej podejmowany. Wiedza dostarczana 13-letniemu uczniowi, na poziomie dostosowanym do jego wieku, ma mu wystarczyæ na ca³e ¿ycie. Zlekcewa¿ono zasadê staro¿ytnych Rzymian: repetitio est mater studiorum (powtarzanie jest matk± nauki) i to z ca³± pewno¶ci± przyniesie katastrofalne skutki. Nowa podstawa programowa zak³ada, ¿e w 2012 roku reforma wejdzie do liceów. Uczniowie bêd± od drugiej klasy wybieraæ profil kszta³cenia. Kolejny raz zmniejsza siê liczbê godzin z historii Polski, jêzyka polskiego, geografii Polski. Zreformowana po hallowsku szko³a polska ma byæ ku¼ni±, gdzie wykuwa siê nowy cz³owiek ukszta³towany na potrzeby wizji nowoczesnego spo³eczeñstwa, a nie Polak ¶wiadomy swojej historii i tradycji. Polsko¶æ traktowana jest jako przeszkoda w osi±gniêciu tego celu. Nale¿y j±, zatem zast±piæ „europejsko¶ci±”. A dodaæ trzeba, ¿e europejsko¶ci± wyduman±, a nie t± funkcjonuj±c± w umys³ach np. Anglików, Francuzów, czy Duñczyków. Szef minister Katarzyny Hall, Donald Tusk przed laty, ju¿ jako absolwent historii na Uniwersytecie Gdañskim tak definiowa³ pojêcie polsko¶ci: „Pustka, tylko gdzie¶ w oddali przetaczaj± siê husarie i u³ani, powstañcy i marsza³kowie majacz± Dzikie Pola i Jasna Góra. Co pozostanie z polsko¶ci, gdy odejmiemy od niej ca³y ten wznios³o-ponuro-¶mieszny teatr niespe³nionych marzeñ i nieuzasadnionych urojeñ? Polsko¶æ to nienormalno¶æ takie skojarzenie nasuwa mi siê z bolesna uporczywo¶ci±, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polsko¶æ wywo³uje u mnie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie, co jeszcze, wrzuci³y na moje barki brzemiê, którego nie mam specjalnie ochoty d¼wigaæ...
Piêkniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej ziemi konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak czêsto nas og³upia, za¶lepia, prowadzi w krainê mitu. Sama jest mitem. Polsko¶æ kojarzy siê z przegran±, z nawa³nicami i trudno, by by³o inaczej”.
Premier polskiego rz±du i minister edukacji, bazuj±c na swoich traumatycznych doznaniach, „uwalniaj±” m³ode pokolenia Polaków od brzemienia polsko¶ci. Mnie jako nauczycielce historii takie postêpowanie przywodzi na my¶l politykê wobec polskiej o¶wiaty rosyjskiego kuratora okrêgu warszawskiego po powstaniu styczniowym Aleksandra Lwowicza Apuchtina. Wtedy nasta³a noc apuchtinowska, dzi¶ nadchodzi noc hallowska. Wraz z profilowaniem i mo¿liwo¶ci± wyboru przedmiotów przez uczniów trafi do liceów wielki niepokój. ¯aden z nauczycieli nie bêdzie pewien etatu. Ka¿dy kolejny rok bêdzie niewiadom±, czy bêdzie praca i w jakim wymiarze godzin? + Czy ministerstwo edukacji narodowej ma tego ¶wiadomo¶æ?
- Odpowiedzi± na wyra¿any niepokój ¶rodowiska nauczycielskiego maj± byæ dwa pomys³y MEN. Pierwszy to ³±czenia liceum z gimnazjum, a drugi - takie szkolenie nauczycieli, aby mogli uczyæ, co najmniej dwóch przedmiotów. Po³±czenie gimnazjów i liceów nie uda³o siê ju¿ Handkemu, a w jaki sposób zamierza siê za to zabraæ pani Hall nie wiadomo do dzi¶.
Polska o¶wiata jest w stanie zapa¶ci i tego stanu rzeczy nie zmieni± kosmetyczne poprawki. ¦rodowisko nauczycielskie, ¶wiadome katastrofalnych skutków kolejnych reform, wrêcz alergicznie reaguje na nowe pomys³y marzy o stabilizacji i spokoju. Rodzice tak¿e obawiaj± siê zmian. Nie ma jednak wyj¶cia. Polsce niezbêdna jest naprawa o¶wiaty. To dla narodu polskiego „byæ albo nie byæ”. Dzieci ju¿ od dzi¶ powinny byæ dobrze kszta³cone, otrzymywaæ rzeteln± wiedzê. + Jaki pomys³ na o¶wiatê ma Towarzystwo Nauczycieli Szkó³ Polskich?
- W gronie ludzi pracuj±cych w TNSP pojawi³ siê pomys³ reformy: szko³a podstawowa - oddzia³y „0” dla dzieci sze¶cioletnich, 3-klasowa, dla dzieci 6-9 lat, gimnazjum 5-klasowe, dla dzieci 10-14 lat, liceum ogólnokszta³c±ce 4-klasowe, m³odzie¿ 15-18 lat, ew. technikum czteroletnie 15 - 18 lat lub szko³y zawodowe 2 lub 3-letnie, 15 - 16 lub 15 - 17 lat + Czemu mia³aby s³u¿yæ tak pomy¶lana reforma?
- Celem reformy „3+5+4” ma byæ takie ustawienie systemu szkolenia, aby na koñcu edukacyjnej drogi ukaza³ siê ¶wiadomy swej historii i kultury Polak, uczeñ o ugruntowanej, solidnej wiedzy oraz umiejêtno¶ciach opartych na niej; kreatywny, nie boj±cy siê formu³owaæ w³asnych sadów, nie obawiaj±cy siê podejmowaæ trudnych zadañ. Absolwent technikum i szko³y zawodowej nie mo¿e mieæ problemu ze zdaniem egzaminu zawodowego i znalezieniem zatrudnienia na rynku krajowym. Pomys³ tej reformy znalaz³ zrozumienie w partii Prawo i Sprawiedliwo¶æ. Pose³ prof. Ryszard Terlecki, odpowiedzialny za o¶wiatê i naukê w Zespole Pracy Pañstwowej PIS, przedstawi³ projekt tej reformy, jako czê¶æ programu edukacyjnego partii.
Natomiast w najbli¿sz± sobotê, 12 czerwca, na Uniwersytecie Pedagogiczny przy ul. Podchor±¿ych 2 w Krakowie, w godz. od 9.00 do 13.00 odbêdzie siê I Ma³opolska Konferencja Towarzystwa Nauczycieli Szkó³ Polskich, pod has³em: „Co dalej z polsk± edukacj±? Czy degradacja jest nieuchronna?”. Zapraszam na ni± wszystkich nauczycieli zainteresowanych sprawami polskiej o¶wiaty. + A ja dziêkujê za rozmowê.
Barbara Nowak, prezes Towarzystwa Nauczycieli Szkó³ Polskich, dyrektor Szko³y Podstawowej nr 85 im. Ks. Kazimierza Jancarza na os. Z³otego Wieku w Mistrzejowicach.
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".