Cykl fotografii „Nowohucianie” autorstwa Grzegorza Ziemiañskiego doczeka³ siê pierwszej powa¿nej wystawy. Ponad 50 zdjêæ portretowych znanych mieszkañców naszej dzielnicy ogl±daæ bêdzie mo¿na ju¿ od jutra w Centrum Rozwoju Com-Com Zone. Wernisa¿ wystawy „Nowohucianie”, odby³ siê 5 czerwca o godz.18.00. Wielkoformatowe portrety wykonane przez Grzegorza Ziemiañskiego zawisn± na ¶cianie Centrum Rozwoju Com-Com Zone na ul. Ptaszyckiego. Dzi¶ rozmawiamy z autorem fotografii.
+ Kiedy pojawi³ siê pomys³ fotografowanie Nowohucian? Kto by³ pierwszym sfotografowanym?
Grzegorz Ziemiañski: W sumie nie by³o jakiej¶ konkretnej daty. My¶l pojawi³a siê sama ... byæ mo¿e po pierwszym portrecie który nie by³ wówczas jeszcze wykonany z zamys³em ca³ego cyklu. Pierwszym portretowanym by³ Maciek Twaróg, z którym wspó³tworzy³em portal Nowa Huta Non Stop! Kiedy powsta³o to zdjêcie pomy¶la³em, ¿e ja przecie¿ znam kilku znanych Nowohucian i mam do nich numery telefonów. Zacz±³em wiêc dzwoniæ i opowiadaæ o projekcie pytaj±c czy nie zgodziliby siê na zdjêcia. + Czy zdarzy³o siê ¿e kto¶ ci odmówi³? Grzegorz Ziemiañski: Nie by³o jednoznacznej odmowy ale mo¿na powiedzieæ by³o pewne
"oci±ganie siê", które ostatecznie doprowadzi³o do ca³kowitej niemo¿no¶ci wykonania zdjêcia. Osob± któr± mi±³em sportretowaæ i nawet po to jechaæ do Warszawy, by³ pan Józef Szajna. By³em ju¿ na etapie, na którym uda³o mi siê nawi±zaæ z nim kontakt z polecenia kogo¶ znajomego. Czyli ju¿ prowadzi³em z nim pewne rozmowy, ale niestety on "nie by³ przekonany" i zwleka³. Wkrótce potem zmar³.
Chcia³bym te¿ opowiedzieæ o sytuacji niezwykle sympatycznej. Zwi±zana jest ona z innym nowohuckim VIPem, a mianowicie pani± Lidi± Jazgar. Zadzwoni³em do niej zupe³nie nie maj±c ¿adnego polecenia od kogokolwiek. Nawet nie wiem czy ona mnie w ogóle kojarzy³a. Przedstawi³em siê grzecznie, ¿e jestem fotografem... ¿e Nowa Huta... ¿e osoby znane i ¿e w domu! Pani Lidia pos³ucha³a mnie chwile o co¶ jeszcze zapyta³a ... a w kilka dni pó¼niej wykona³em jej portret. Teraz w trakcie ka¿dego jej koncertu na którym jestem mogê liczyæ z jej strony na malutk± chwilkê kiedy podczas wystêpu spojrzy tylko w mój aparat, a po koncercie zamieniamy cieple s³owo. + Czym jest dla ciebie fotografia portretowa? Czy znaj±c cz³owieka próbujesz pokazaæ poprzez swoje dzie³o jego naturê? Grzegorz Ziemiañski: Pokazanie natury cz³owieka poprzez zdjêcie oczywi¶cie by³oby czym¶ wspania³ym ale nie sadze abym na tyle zna³ osoby portretowane aby pokusiæ siê o rozpoznanie ich charakterów. Mogê jedynie skromnie powiedzieæ ¿e staram siê aby moje fotografie nie by³y zwyk³ymi "mordochwytami" jakie ka¿dy mo¿e dostaæ id±c do pierwszego lepszego punktu fotograficznego, gdzie mi³y pan z aparatem poprosi o u¶miech. Sam by³em przez pewien okres mojego ¿ycia takim panem z punktu fotograficznego i "klepa³em" dziesi±tki takich mordochwytów dziennie: „proszê siê wyprostowaæ, proszê popatrzeæ tu, uwaga... cyk!” + Czy traktujesz modela jak tworzywo czy jak istotê, czy narzucasz mu minê, pozê?
Grzegorz Ziemiañski: W tym projekcie stara³em siê niczego nie narzucaæ. Mówi³em tylko ¿e przyjdê, ¿e wybiorê jakie¶ t³o z mieszkania i ze mo¿na do zdjêcia siedzieæ choæ nie trzeba. Potem ju¿ siê dzia³a "wola Boska". Z niektórymi Nowohucianami wykonywali¶my portrety w mieszkaniach dok³adnie takich jak je zasta³em w danym momencie -wysprz±tanych lub nie. Z niektórymi wrêcz aran¿owali¶my przestrzeñ portretow± gdy¿ oni mieli swoje sugestie a ja ca³y czas mia³em w pamiêci, ¿e dane rekwizyty powinny pasowaæ do osoby portretowanej. + Kto wybiera ostateczne ujêcie? Ty czy fotografowany? Grzegorz Ziemiañski: Wybór zdjêcia, które ostatecznie bêdzie prezentowane to moja decyzja. + Dziêkujê za rozmowê, a w imieniu Grzegorza Ziemiañskiego serdecznie zapraszam na wystawê, któr± ogl±daæ bêdzie mo¿na prawdopodobnie do koñca obchodów Jubileuszu, czyli do koñca roku 2009.
A£
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".